Prof. Piotrowski: „Rząd o konflikcie na Ukrainie myśli: chwilo trwaj” [WIDEO]

Prof. Mirosław Piotrowski / Fot. eMisjaTv
4

Profesor Mirosław Piotrowski, polski historyk, nauczyciel akademicki i polityk, doktor habilitowany nauk humanistycznych, a zarazem były europoseł udzielił dłuższej wypowiedzi dla kanału eMisjaTv na temat ukraińsko-rosyjskiego konfliktu militarnego. Zauważył, że konflikt na Ukrainie de facto służy rządowi w Polsce, bowiem wszystkie niepowodzenia można zrzucić na wojnę i winę Putina.

Ceny paliw, niedobory gazu, ropy naftowej, czy węgla można zrzucić na wojnę, więc ta sytuacja służy władzy. Sądzę, że oni prywatnie uważają: chwilo trwaj – mówi Piotrowski i dodaje: – Obrazki wojny są często wykorzystywane merkantylnie przez ten rząd.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jednocześnie Piotrowski zwraca uwagę, że polska dyplomacja praktycznie nie istnieje. Nie cechuje jej żadna strategia, ani taktyka. „Ekipa, która w tej chwili zawiaduje Polską przedstawia się jako forpoczta Ukrainy w Unii Europejskiej (…) ale żeby móc reprezentować jakąś organizację, to trzeba mieć w niej najpierw jakąś pozycję. Polska w tej chwili jest traktowana jak niegrzeczny chłopiec, który jest karany i stawiany do kąta. Codziennie płacimy milion euro kary za łamanie traktatów”. Ponadto były europoseł mówi, że jesteśmy skłóceni z wieloma krajami. Zakładając nawet, że w każdym przypadku mamy rację, nie możemy mieć konfliktu ze wszystkimi naraz.

Przeczytaj także:

SKANDAL! Wzywał do „rizania lachów” i odebrania polskich miast – prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia! Tymczasem Jacka Międlara skazano na rok ograniczenia wolności za „opinie wywołujące negatywne emocje”!

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. P mówi

    Niegrzecznego chłopca wstawia się do kąta, a nie do do „konta”. Analfabeci!

  2. ubawiony mówi

    Ot taki Piotrowicz,ale jak sadze to Czytelnikom nie przeszkadza.
    ” W 2009 z powodzeniem ubiegał się o reelekcję z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, uzyskując 84 904 głosy[4]. W VII kadencji został członkiem grupy Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy. Nie przystąpił do PiS, a w styczniu 2012 opuścił delegację tej partii w PE. W 2014 został jednak ponownie jej kandydatem, z powodzeniem ubiegając się o poselską reelekcję z wynikiem ponad 73 tys. głosów[5]. Niespełna cztery miesiące po wyborach, podobnie jak w poprzedniej kadencji, wystąpił z delegacji PiS”

  3. Krystyna mówi

    pis nie jest taki święty i świetny jakby się wydawało

  4. Martyna mówi

    Weź się uspokój człowieku. Grzeczniej. To jak zwracasz komuś uwagę, świadczy o tobie.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.