Pisemna zgoda na seks wkrótce standardem? Nowe przepisy weszły w życie

13

Brzmi jak żart, ale sytuacja wcale nie jest taka zabawna. Od 13 lutego obowiązuje nowa, znowelizowana definicja gwałtu, która może rodzić w przyszłości poważne konsekwencje. Nawet prawnicy mają spory dylemat, bo z jednej strony są świadomi jak ważna jest ochrona ofiar przed gwałtem, z drugiej wyraźnie dostrzegają niebezpieczeństwo nadinterpetacji nowych przepisów, które mogą prowadzić do poważnych nadużyć. O co chodzi?

Zanim przejdziemy do meritum, przypomnijmy krótko – głosowanie nad zmianami w ustawie odbyło się w czerwcu ub. roku. Zatwierdzenie zmian zostało niespodziewanie przesądzone dzięki 94 głosom posłów – zdawałoby się – konserwatywnego PiS-u (pozostałych 95 było przeciw, wstrzymało się od głosu lub nie głosowało wcale). 9 sierpnia zmiany prawne zatwierdził Andrzej Duda. Na czym polegają?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Do dotychczasowej definicji została dodana fraza o „braku zgody”, która ma być kolejnym czynnikiem spełniającym znamiona gwałtu. Problem w tym, że nie wiadomo na czym taka zgoda miałaby polegać, ponieważ brak jasnej definicji. Czy potencjalny kochanek lub mąż miałby pytać wprost swoją wybrankę czy się zgadza? Miałby uzyskać zgodę na piśmie albo nagraną w krótkim filmiku? Każdy chyba zaczynać dostrzegać teraz absurd sytuacji, gdyż nie trzeba być znawcą, by wiedzieć, że seks odbywa się intuicyjnie. Jakże inaczej i dużo logiczniej wyglądałaby nowa definicja, gdyby fragment „mimo braku zgody” zastąpić terminem „mimo wyraźnego sprzeciwu”. Szczegół, który robi dużą różnicę. Nie jest to jednak przypadek.

Nowe przepisy to jeden z największych sukcesów skrajnie lewej strony sceny politycznej i będących pod jej wpływem nawiedzonych feministek. Tradycyjnie pod przykrywką troski o uciskanych promowana jest kolejna szkodliwa idea – dzielenie kobiet i mężczyzn, a konkretnie obrzydzanie tych drugich tym pierwszym. Co bardziej zorientowani domyślają się, że to następny z etapów „walki z przeludnieniem”, gdyż ma przyczynić się do dalszego spadku dzietności, szczególnie w (chrześcijańskiej) Europie. A patrząc wężej, otwiera kobietom możliwości potencjalnego szantażu, wymuszenia, zemsty lub skompromitowania partnera, któremu może być trudno dowieść, że taka zgoda miała miejsce. Nawet w przypadku oddalenia zarzutów efektem ubocznym może być zszargana opinia lub złamana kariera i już taka wizja może skłonić mężczyznę do większej ustępliwości. Pamiętajmy też, że gwałt jest zagrożony karą ograniczenia wolności od 2 do 15 lat.

Jak będzie? Zobaczymy. Na pocieszenie warto dodać, że prawne udowodnienie, że czegoś nie było także będzie nastręczać pewnych trudności i wcale nie musi być proste.
Naturalną tamą może być także polskie społeczeństwo, mocno jeszcze konserwatywne, które nie przyswaja nowych norm kulturowych równie szybko jak Ameryka Północna czy wiele krajów Europy (szczególnie UE). Daje to nadzieję, że przepis ten pozostanie martwym przepisem, jak wiele innych w polskim systemie prawnym.
Trzeba też pamiętać, że często kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Będzie prawdziwym chichotem losu gdy któryś z panów posłów, którzy przyklepali zaktualizowaną ustawę, sam stanie się obiektem oskarżenia, poniewczasie zdając sobie sprawę ze swojego błędu.
Jednak sam fakt, że takowe przepisy nie są już tylko przedmiotem dywagacji, ale weszły w życie, powinien budzić duży niepokój. Szczególnie w obliczu zbliżających się wyborów i coraz bardziej prawdopodobnego zwycięstwa kandydata skrajnej lewicy.

Źródła informacji:
wolnemedia.net
sejm.gov.pl
rp.pl

1. odcinek „Sąsiadów” dostępny na VOD na FlixClassic.pl

Przeczytaj także:

P. Szymański: Druga Jałta Donalda Trumpa

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Adrian mówi

    Ludzie się obudzą dopiero jak zabraknie wody w kranie albo prądu w gniazdku. Ale jest nadzieja, ludzie są coraz bardziej wkurwieni na to wszystko co się dzieje.

  2. verizanus mówi

    To niekoniecznie musi być złe. Może zniechęcać do cudzołóstwa i w ogóle do seksu pozamałżeńskiego i przygodnych kontaktów z byle kim. A jeśli chodzi o małżeństwo to musi być decyzja przemodlona i przemyślana z kim kto chce się wiązać.

  3. Hammurabi mówi

    Tym którzy zadają sobie pytanie „o co tu właściwie chodzi”, trzeba przypomnieć, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Pieniądze płacone „ofiarom” nowo zdefiniowanego gwałtu przez zbrodniarzy którzy mieli nieszczęście spotkać je na swej drodze, pieniądze płacone przez mężów żonom którym po rozwodach pozostałyby jedynie majtki na tyłkach i wizja podjęcia pracy pierwszy raz w życiu i kobietom którym po latach przypomni się, że były zgwałcone kiedy odczują potrzeby finansowe i zwietrzą łatwą kasę.
    I to, że polskie społeczeństwo jest jeszcze mocno konserwatywne nic nie znaczy, bo trzecia władza w tym kraju już nieraz udowodniła, że stać ją na wiele i jeszcze więcej!

  4. verizanus mówi

    @ Hammurabi o tzw. „przemyśle molestowania” to p. St. Michalkiewicz pisał i mówił już dawno temu ;).

  5. Hammurabi mówi

    @verizanus
    I sam padł ofiarą drenażu konta po wyroku trzeciej władzy, o którym dowiedział się od… komornika, bo w XXI wieku sąd nie „potrafił” znaleźć właściwego adresu. Komornikowi zaś zajęło to kilkanaście sekund.
    W świetle prawa a właściwie jego swobodnej interpretacji przez sądy, jeśli chodzi i winę, to winny jest ocet i facet.

  6. Aculeus mówi

    Co się stanie kiedy partnerka napisze i podpisze zgodę, lecz formalizacja spontaniczności spowoduje, że mężczyźnie przejdzie ochota? Czy zawiedziona partnerka oskarży niedoszłego kochasia o gwałt albo o co innego?

  7. Aculeus mówi

    Co się stanie kiedy partnerka napisze i podpisze zgodę, lecz formalizacja spontaniczności spowoduje, że mężczyźnie przejdzie ochota? Czy zawiedziona partnerka oskarży niedoszłego kochasia o gwałt albo o co innego? Kontrola biurokratów państwowych nad kolejną sferą prywatności i wpędzanie ludzi głębiej w infernao

  8. Alek mówi

    Jedyną niepodważalną formą formalnej zgody jest ślub kościelny. Jest na piśmie, z podpisami i świadkami, bez opcji odwołania zgody. Ocywiście ślub katoliki w katolickim znaczeniu tego słowa.

  9. Nietytus mówi

    Ślub nie ma tu nic do rzeczy. Ta ustawa to kolejny świadomy, premedytacyjny cios w rodzinę. Służyć będzie głównie głupim babom, również podpuszczanym z zewnątrz do dodatkowych roszczeń, na co przezornie zwrócił uwagę, tu Hammurabi. Służyć będzie także hermafrodytom eunuszym rodzaju męskiego, A w połączeniu ze zmianą paradygmatu dóbr podlegających ochronie w sprawach o delikty, w tym na dobrach osobistych (teraz chroniony jest „dobrostan”), to będzie hulaj dusza. To w telegraficznym skrócie.

  10. verizanus mówi

    @ Nietytus ślub ma tu chyba bardzo dużo do rzeczy.No i może wreszcie głupie baby, będą omijane szerokim łukiem nie tylko przez różnych rodzaju męskiego ;).

  11. Nietytus mówi

    @Verizanus
    Mi chodziło o ślub w znaczeniu formalnym. A wpis był do Aleka w zakresie i jego kontekście. Jeśli ślub traktowany jest przez małżonków jak sakrament, to zagrożenie nie istnieje, to chyba oczywiste 🙂
    Tylko – statystycznie – jaki %, promil? par traktuje przysięgę małżeńską i jej przestrzeganie, jako sakarament?

  12. zagłoba sum mówi

    Juz sobie wyobrazam, jak po przegłosowaniu pomysłu lewackich przygłupów w knesejmie wyglądać będzie gra wstępna… Jak u amiszów 🙂 Np. „Barbaro, zechciej przyjąć pozycję matrymonialną…” Cały czas powtarzam: lewactwo, z tymi jeb…tymi babsztylami od pirunów na czele, warte jest tylko kilku gramów ołowiu! Dobry lewak, to martwy lewak!..

  13. Alek mówi

    @Nietytus. W Polsce nie wszyscy jeszcze zrozumieli, w jakim państwie żyją. UE to bizacjum. Tu liczy się tylko i wyłącznie spełnienie wymogów formalnych. Jeśli weźmiemy więc pod uwagę, że o gwalcie może zawiadomić osoba trzecia, to w tym momencie posiadanie z góry formalnej zgody jest nieodzowne. Czyli katolicki ślub, jak się nie chce trzymać w domu archiwum za ostatnie stulecie na wszelki wypadek, jakby się komu przypomnialo – sądząc po czasookresach, po ktorych w krajach umiłowanego zachodu takie sprawy trafiają na wokandę.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.