„Kongres stał się sprawdzianem dla władz.” Relacja z Kongresu Środowisk Kresowych RP „Tożsamość-Pamięć-Przyszłość” [ZDJĘCIA]
W dniach 22 i 23 czerwca br. w Lublinie odbył się, zapowiadany na naszym portalu, Kongres Środowisk Kresowych Rzeczypospolitej Polskiej „Tożsamość-Pamięć-Przyszłość” oraz konferencja naukowa „Wołyń 1943: Walka o pamięć – walka o Polskę”. Ideą przyświecającą organizatorom było zintegrowanie środowisk kresowych i uczczenie pamięci pomordowanych Polaków w planowanym ludobójstwie, dokonanym przez bandy upa w 75 rocznicę kulminacyjnych aktów tej tragedii.
Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli JE ks. abp Mieczysław Mokrzycki – Metropolita Lwowski Obrządku Łacińskiego, Sławomir Sosnowski – Marszałek Województwa Lubelskiego oraz Ryszard Czarnecki – Poseł do Parlamentu Europejskiego. Niestety Kongres, który przywoływał tragiczne i nierozliczone karty historii stosunków polsko-ukraińskich nie znalazł uznania u premiera rządu polskiego p. Mateusza Morawieckiego, marszałka senatu RP p. Stanisława Karczewskiego. W ostatniej chwili swój udział w tym wydarzeniu wycofał IPN oraz Lubelski Urząd Wojewódzki. Te dwa podmioty od trzech miesięcy występowały jako głowni współorganizatorzy Kongresu, regularnie odbywały się spotkania robocze w Urzędzie Wojewódzkim. Na rozkaz „z góry” struktury rządowe solidarnie opuściły inicjatywę.
Pierwszy dzień przeznaczony był na konferencję naukową, poświęconą tematyce aktu ludobójczego, jakiego doświadczył naród polski od ukraińskich szowinistów w okresie wojny i po jej zakończeniu. Wśród prelegentów pojawiły się autorytety w dziedzinie tych trudnych lat stosunków polsko-ukraińskich, m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, ks. prof. dr hab. Józef Marecki, dr hab. Prof. Włodzimierz Osadczy, dr Lucyna Kulińska, prof. dr hab. Czesław Partacz, dr hab. Prof. Bogusław Paź. Ważnym był głos przedstawiciela mniejszości łemkowskiej solidaryzującego się w walce o prawdę ze środowiskami kresowymi a także wystąpienie znanej działaczki polskiej z Litwy Renaty Cytackiej.
Drugi dzień spotkania rozpoczął się Mszą Świętą w intencji zamordowanych na Kresach. Po skończonej liturgii zgromadzeni przeszli w Marszu Pamięci na Plac Litewski, gdzie zapłonęły znicze ku czci pomordowanych. Z okazji odbywającego się kongresu wydano kilka książek, powiązanych z tematyką kresową. Na zakończenie zgromadzeni wystosowali apel do władz państwowych, w którym zawarli prośbę o poszanowanie pamięci i prawdy, a także podjęcie zdecydowanych kroków, mających doprowadzić do zgody na ekshumację ofiar ludobójstwa.
Zainteresowanie Kongresem, pomimo prób zmarginalizowania jego znaczenia, czego przykładem jest odwołanie przedstawicieli TVP 1, mających relacjonować przebieg Kongresu, jasno ukazuje potrzebę stanięcia w prawdzie historycznej w sprawie ludobójstwa dokonanego na narodzie polskim. Kongres stał się sprawdzianem dla władz państwowych z ich reakcji na polskie głosy. Niestety obecny rząd, wpisując się niechlubną tradycję poprzednich ekip, wybiera „miłe poklepywanie po ramieniu”, niż obronę pamięci pomordowanych Polaków.
Poniżej publikujemy zdjęcia z kongresu (archiwum – prof. W. Osadczy)
Przeczytaj także:
A miała być taka dobra zmiana! Cyrk POPIS trwa!
Oni sie boja Kresowian, bo to czysto polska inicjatywa
Przyszłość możemy budować tylko na PRAWDZIE o przeszłości,aby upiory banderyzmu nie powróciły.
Michnik z Kuroniem na początku III-j Jewrejskiej okrągłostołowej zapowiedzieli wspólną z rezunami budowę jednego kraju i jednego społeczeństwa. Nie oni to wymyślili tylko jakiś ważniejszy rabin a inny pilnuje by wszystkie Mazowieckie, Stolzmany, Komorowskie, Millery, Buzki, Tuski, Kaczyńskie , Dudy. Morawieckie ….ów żydoland budowali
Wujek Sam tupnął i warszawskie burki schowały się do budy. Polaków na Litwie na rozkaz już kąsają, tylko trochę ich dużo tam ale niech wytropią jakieś pojedyncze sztuki na Kamczatce…