Konfederacja apeluje o wstrzymanie szczepień preparatem AstraZeneca [WIDEO]

W piątek (12.03.2021) Konfederacja zaapelowała do rządu o wstrzymanie szczepień preparatem AstraZeneca w związku z podejrzeniem, że może on powodować zakrzepy krwi i prowadzić do zgonu. Szczepienia AstraZenecą zostały wstrzymane w dziewięciu krajach. Decyzję o tymczasowym zaprzestaniu szczepień podjęły: Austria, Dania, Estonia, Islandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Norwegia i Włochy.

Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała w środę (10.03.2021), że u osób zaszczepionych tym preparatem choroba zakrzepowo-zatorowa nie zdarza się częściej, niż w całej populacji. – Nie ma obecnie żadnych wskazań, że szczepienia te mogą powodować takie schorzenie, które nie jest wymieniane na liście działań ubocznych tego preparatu – stwierdza EMA. Nadal jednak będą śledzone i analizowane przypadki choroby zakrzepowo-zatorowej u osób zaszczepionych preparatem firmy AstraZeneca

– Wstrzymujemy szczepienia preparatem AstraZeneca, ponieważ chcemy przyjrzeć się bliżej jego skutkom ubocznym. Jest to zgodne z zasadą ostrożności – powiedział w czwartek (11.03.2021) na konferencji prasowej Geir Bukholm, dyrektor ds. kontroli zakażeń w norweskim Instytucie Zdrowia Publicznego (FHI).

Polska nie wstrzymuje szczepień. – Minister Niedzielski stwierdził, że nie ma się czym martwić i kontynuujemy szczepienia AstraZenecą, jakby nic się nie stało – podkreślił Michał Wawer, skarbnik Konfederacji. Następnie zaapelował do premiera Morawieckiego o to, żeby poszedł w ślady innych krajów europejskich i wstrzymał szczepienia tym preparatem.

– Od początku wiele osób zgłaszało zastrzeżenia, co do tego, czy tak szybko stworzona szczepionka jest na pewno bezpieczna. Wiele z tych osób było wyśmiewanych, pokazywanych jako szury szukające jakichś teorii spiskowych. Okazuje się, że jednak takie zastrzeżenia mogą się okazać słuszne – wskazał poseł Dobromir Sośnierz.

– Nieprzebadane do końca szczepionki mogą okazać się problematyczne – podkreślił Sośnierz. Dodał, że „dobrowolność szczepień jest dyskusyjna”.  – W wielu miejscach presja na szczepienie się jest tak duża, że możemy mówić, iż dobrowolność jest raczej fikcyjna. Mówi się o wprowadzeniu paszportów covidowych. Ci, którzy tej presji ulegną, mogą narazić się na niebezpieczeństwo dla zdrowia – ostrzegł Sośnierz.

Źródło informacji i cytatów: PAP, Facebook/Konfederacja

Zobacz też:

Wstrząsająca relacja nauczycielki zaszczepionej na Covid: opuchlizna grożąca uduszeniem, utrata przytomności, odmowa zgłoszenia NOP [WIDEO]