Katarzyna TS: Ukrainofile, idi na ch…!

pomnik Rzezi Wołyńskiej autorstwa Andrzeja Pityńskiego/ fot. screen
23

W nocy z soboty na niedzielę (12/13.03.2022) Maciej Świrski, prezes Fundacji Reduta Dobrego Imienia, zamieścił na Twitterze następujący wpis: Ukraińcy mają teraz swoje Powstanie Warszawskie. Tylko z tą różnicą, że mają większe szanse.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jako Polka poczułam się, jakbym dostała w twarz. Przywoływanie Powstania Warszawskiego do wspierania Ukrainy w wojnie z Rosją jest nie tylko nietrafione i niewłaściwe. To jest plucie w twarz Polakom pomordowanym przez Ukraińców biorących udział w pacyfikacji tego powstania. Czy Maciej Świrski nie wie, że Ukraińcy nie tylko brali udział w walkach z oddziałami powstańczymi, ale również popełniali zbrodnie na ludności cywilnej? Świrski nie może tego nie wiedzieć. Przecież z wykształcenia jest historykiem. A jednak zamieszcza wpis, którym de facto bezcześci pamięć Polaków pomordowanych przez Ukraińców. Czemu to ma służyć?

Zapewne Świrski i jemu podobni uważają, że w obliczu rosyjskiego ataku na Ukrainę należy zapomnieć o ukraińskich zbrodniach na Polakach i okazać ukraińskim „braciom i siostrom” nie tylko bezwarunkowe wsparcie, ale wręcz bezkrytyczne uwielbienie. A ten, kto tego uwielbienia nie okazuje, to oczywiście „ruska onuca”. Ten, kto mówi, że nie wolno zapomnieć o Rzezi Wołyńskiej i nie wolno akceptować kwitnącego na Ukrainie kultu Bandery i UPA, to również „ruska onuca”. Ponieważ Rosjanie zaatakowali Ukrainę, to Polacy mają natychmiast wybaczyć ukraińskie zbrodnie, chociaż Ukraińcy nie tylko o żadne przebaczenie nie proszą, ale wręcz negują fakt ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. Świrski i jemu podobni wydają się nie rozumieć, że ich ukrainofilska postawa staje się pożywką dla antypolonizmu wyrażającego się w szkalowaniu i piętnowaniu osób domagających się pamięci o polskich ofiarach.

Stało się coś bardzo groźnego: oto szef Reduty Dobrego Imienia ubliża Polakom według tego samego klucza, jak robi to Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Założyciel OMZRiK Rafał Gaweł zaleca, żeby osobom wspominającym o Wołyniu i UPA, odpowiadać „wypierdalaj”.

I tak właśnie czyni Świrski. Oczywiście jest zbyt kulturalny, żeby użyć zalecanego przez Gawła bluzgu, więc pisze, żeby „udać się tam gdzie russkij wojennyj korabl”. Czyli gdzie? Czyli „na chuj”. Szef Reduty Dobrego Imienia zaleca Polakowi piszącemu o niedopuszczalnej gloryfikacji banderyzmu, żeby wypierdalał.

Na co liczy Świrski i inni ukrainofile, którzy z wypiekami na twarzy słuchają, jak prezydent Zełenski mówi o Polakach „bracia i siostry”? Z wpisów zamieszczanych w mediach społecznościowych wynika, że ich koncepcja jest taka: teraz nie wolno przypominać  o ukraińskich zbrodniach, bo Ukraińcy walczą z Rosjanami, a do dyskusji o trudnej przeszłości polsko-ukraińskiej wrócimy po wojnie i wtedy Ukraińcy, oczarowani polską pomocą, rzucą nam się w ramiona z płaczem i prośbą o przebaczenie.

Naiwność takich założeń jest porażająca. Do tej pory Ukraińcy negowali ludobójstwo na Polakach i stawiali pomniki zbrodniarzom, którzy to ludobójstwo zaplanowali i przeprowadzili. Dlaczego „po wojnie” miałoby się to zmienić? Przecież Ukraińcy już zbudowali mit założycielski swojego państwa na kulcie takich „bohaterów” jak dowódca UPA Roman Szuchewycz („Taras Czuprynka”), który ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za zaakceptowanie Rzezi Wołyńskiej jako taktyki UPA przeciwko Polakom i przeprowadzenie ludobójczej czystki etnicznej w Małopolsce Wschodniej. Kolejnym „bohaterem” narodowym Ukrainy jest Dmytro Kłaczkiwski („Kłym Sawur”), pułkownik UPA, jeden z inicjatorów i główny kierujący Rzezią Wołyńską. A ukraińskie dzieci śpiewają piosenki ku czci Stepana Bandery, współtwórcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, która postulowała „wygnanie Lachów za San” i realizowała ten postulat mordując ponad 100 tysięcy Polaków.

Taka jest baza, na której współczesna Ukraina zbudowała swoją tożsamość. Czy rosyjska inwazja coś tu zmieni? Wprost przeciwnie. Ukraińcom zależy na tym, żeby o zbrodniach ich bohaterów nikt nie śmiał słowa powiedzieć. Czy ktoś naprawdę sądzi, że „po wojnie” Ukraińcom będzie zależało na tym, aby przyznać się do zbrodniczych działań swoich „herojów”? Musieliby upaść na głowę, żeby to zrobić. Tym bardziej, że w obecnej wojnie przedstawiani są jako dobro walczące ze złem. Czy dobro może być skażone zbrodnią? Nigdy! Dobro może być tylko dobre. I może okazać się, że „po wojnie” Ukraińcy będą stosować dokładnie tę samą taktykę, jaką obecnie stosują Świrski i OMZRiK. Zamiast dyskusji o trudnej przeszłości, Polacy usłyszą „idi na chuj”.

W piątek (11.03.2022) prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski wygłosił w polskim Sejmie przemówienie transmitowane on-line. – Sąsiad przyniósł na naszą ziemię biedę i wojnę. Gdy jest ktoś, kto bije jak bydlę, trzeba mieć kogoś, na kogo można liczyć i wyciągnie pomocną dłoń. Rano 24 lutego nie miałem wątpliwości, kto będzie taką osobą, kto powie mi: bracie, nie będziesz sam. I tak się stało. Jestem za to wdzięczny. Polscy bracia i siostry są z nami. Już pierwszego dnia wojny było jasne, że między Ukraińcami i Polakami nie ma granic, jakichkolwiek: fizycznych, historycznych, osobistych, ludzkich – powiedział Zełenski.

Zauważyliście? Nie ma granic historycznych pomiędzy Polską i Ukrainą! To jak wobec tego chcecie powrócić do dialogu o „trudnej przeszłości”? Zełenski powiedział jasno i wyraźnie, że nic już nie dzieli Polaków i Ukraińców. Nic! Ani Rzeź Wołyńska, ani ukraińskie zbrodnie podczas Powstania Warszawskiego. Bracia i siostry mogą się tylko kochać. O rozliczeniach „trudnej przeszłości” powinni zapomnieć.

Zełenski zamachał też polskiemu rządowi Smoleńskiem. – Pamiętamy straszną tragedię w Smoleńsku w 2010 roku. Pamiętamy, jak były badane okoliczności tej katastrofy. Wiemy, co to oznaczało dla was i co oznaczało milczenie tych, którzy to wszystko dokładnie wiedzieli, ale cały czas oglądali się na naszego sąsiada – powiedział.

Następnie prezydent Ukrainy roztoczył wizję wspólnej potęgi na Wschodzie. – Walczymy razem, bo mamy siły. Razem jest nas 90 mln. Razem możemy wszystko. Jest to historyczna misja Polski i Ukrainy, być liderami, być razem, wyciągnąć Europę z przepaści i zagrożenia. Jesteśmy bliscy sobie, jesteśmy sąsiadami. Powinniśmy także z Białorusinami być braćmi i osiągniemy to – oświadczył.

Ukrainofilom nie trzeba było dwa razy powtarzać. Oczami duszy już zobaczyli powrót Rzeczypospolitej Obojga Narodów. A może i Trojga Narodów. Antoni Macierewicz oświadczył, że „prezydent Zełenski ujawnił prawdę o zbrodni smoleńskiej wskazując, że ukrywano ją bojąc się Rosjan”. – To przemówienie otwiera nowy etap historii Ukrainy i Polski – stwierdził.

Po raz kolejny ostrzegam: Ukraina chce wciągnąć Polskę do wojny z Rosją, żeby w tej sposób NATO stało się stroną konfliktu. Polską racją staniu jest nie dać się wciągnąć w tę wojnę. Nawet gdyby Zełenski od rana do nocy opowiadał o „braciach i siostrach”, nie wolno dać się na to złapać. Polscy ukrainofile mają klapki na oczach, ale Polacy dbający o Polskę muszą przeciwstawiać się temu szantażowi emocjonalnemu. Nie wyrywajmy się, żeby umierać za Kijów. Tym bardziej, że Zachód nie będzie umierał za Warszawę. A ukrainofilom, którzy gotowi są poświęcić Polskę dla ukraińskich „braci i sióstr”, odpowiedzmy: Idi na chuj! Przecież to ich ulubione zawołanie i koronny argument w dyskusji. Może zrozumieją?

Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats

Zobacz też:

Kto chce wysłać Polskę na wojnę z Rosją? Katarzyna Treter-Sierpińska w CEPolska [WIDEO]

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. verizanus mówi

    Przynajmniej wyszło na jaw czym naprawdę jest ta Reduta. Stworzona chyba tylko po to aby prawdziwa Reduta nie mogła powstać. Warto by się chyba bliżej przyjrzeć czym ta organizacja NAPRAWDĘ się zajmuje, bo chyba można podejrzewać że nie tym co deklaruje. I ewentualnie czy ma jakiekolwiek sukcesy jeśli chodzi o cele deklarowane…;)

  2. Hammurabi mówi

    Sytuacji ukraińskiej z dziś, nijak porównać nie można do tej polskiej z 1939 roku a tym bardziej do powstańczego zrywu w Warszawie.
    Nie można nawet przy naprawdę dobrych chęciach.
    Wiele by tu trzeba było pisać, dlatego przykładem niech będzie bestialskie bombardowanie Wielunia. Niemcy zrzucili 112 pięćdziesięciokilogramowych bomb burzących i 29 najcięższych bomb zapalających, o wadze pół tony każda na całkowicie bezbronne miasto. Rozpoczęli swoje dzieło od wyraźnie oznakowanego szpitala. Zabili w mieście127 osób według niepełnych danych, bo po wkroczeniu Niemcy zabitych bez liczenia wrzucili do masowych grobów. Szacuje się, że we wrześniu 1939 r. niemieckie lotnictwo zbombardowało 158 miast i 476 wsi. Działania te nie miały najczęściej bezpośredniego uzasadnienia wojskowego, miały natomiast potęgować strach oraz zniechęcać żołnierzy i ludność cywilną dostawiania czynnego oporu. Wszędzie gdzie weszli niemieccy „rycerze” popłynęła polska krew! Nawet na drogach niemieccy „cywilizowani” lotnicy robili sobie polowania na kolumny uciekinierów! Wkroczenie Niemców oznaczało represje wobec polskich elit. Miały one charakter metodyczny i były ułatwione dzięki przygotowanym jeszcze przed wojną listom wskazującym „wrogie Rzeszy i Niemcom elementy”. Rosjanie nie byli lepsi. Pomimo ukazu by unikać masowych egzekucji ze względów propagandowych, rozstrzelali np. 300 obrońców Grodna. Jeszcze przed ich wkroczeniem, powstawały zbrojne grupy złożone w większości z białoruskich, ukraińskich, i żydowskich komunistów, ukraińskich nacjonalistów oraz z podatnej na propagandę komunistyczną biedoty i ludzi z marginesu społecznego. Dopuszczali się oni mordów i rabunków na polskich żołnierzach, policjantach, właścicielach ziemskich i uchodźcach wojennych. Jednak najczęstszą formą wyrażania poparcia dla Sowietów były pełne autentyzmu, a częściowo inspirowane przez miejscowych działaczy komunistycznych, radosne powitania Rosjan, całowanie rosyjskich czołgów, budowanie bram powitalnych, wiwaty, bimber i ochocza współpraca z NKWD polegająca na wskazywaniu osób do „rozwałki”.
    Ukraina w przeciwieństwie do Polski cieszy się poparciem i wsparciem całego świata. Zewsząd płyną pieniądze i broń. Docierają tam tysiące ochotników gotowych walczyć z Rosjanami. Polska zdradzona przez „sojuszników” pozostała sama wobec przewagi niemieckiej wspartej radziecką.
    Faktycznie Świrski taką elementarną wiedzę jako historyk posiada. To, że ją „zapomniał”, że masakra na Wołyniu dla niego stała się nieistotnym epizodem, świadczy dosadnie o trafności stwierdzenia, że „pecunia non olet”, bez względu skąd płyną!

  3. ruska onuca mówi

    Po rozpoznaniu sytuacji politycznej na świecie stwierdzić należy, że najgorszym scenariuszem jest, że wojsko rosyjskie może się wycofać. Bo likwidacja stanu zapalnego w tym regionie, to objęcie kuratelą rosyjską terenów Ukrainy. To jest niestety polska racja stanu. Silne banderowskie państwo wspierane przez USA i Izrael jest zarzewiem kłopotów dla Polski i zagrożeniem dla gwarancji pokoju światowego. Ukraina czy Rosja, to nie nasza bajka. Ludności pokrzywdzonej można i trzeba pomagać. Ale na każdą sprawę należy spojrzeć globalnie i perspektywicznie. I nie słuchać nachalnej jednostronnej narracji, która została podsunięta przez siły zewnętrzne, które przyszłość polski mają w 'głębokim poważaniu’. Polska racja stanu. Jest takie słowo.

  4. Marcin Malik mówi

    Jednym ze sposobów na ochronę Ukraińców jest przyłączenie Kresów Wschodnich do Polski. Wtedy Ukraińcy mieliby ochronę UE i NATO, choć w teorii. Polsko-języczny rząd mógłby zorganizować we Lwowie referendum w tej sprawie, chociażby po to aby pokazać światu jak bardzo Ukraińcy kochają Polaków.
    Ja na prawdę chcę w to uwierzyć. Czy autorka artykułu popiera mój pomysł???

  5. szalom mówi

    Eee….. Świrski po prostu wie gdzie stoją konfitury i jaka jest mądrość etapu. M miłości do rezuno-samostinej Polacy się wkrótce wyleczą ale już jest za póżno na odwrócenie sytuacji. Jesteśmy już dwu narodowym państwem z uprzywilejowaną pozycją Ukraińców. O jednym narodzie mówili Michnik z Kuroniem gdy wracali z ukraińskich ochlajów ale wydawało się to wówczas tylko bredzeniem skacowanych żydobolszewików. A tu proszę…. Duda z Morawieckim skorzystali z okazji i w jeden tydzień zrealizowali projekty unii wolności i jej szachrajskich mocodawców.

  6. MAREK mówi

    Filosemici i ukrainofile dziwnym trafem budują swoją narrację na kłamstwie i zaprzeczeniu faktom historycznym! Uderzają w Polaków, czy tak czyni Polak kochający swoją ojczyznę oraz swoich przodków, którzy oddali życie dla Polski za bycie POLAKIAMI !?

  7. W K mówi

    Ukraińska propaganda jest niedorzeczna, ale niech będzie, że Ruś Kijowska to nie zbieranina plemion, lecz państwo o nazwie Ukraina. Zatem niech Ukraińcy opuszczą Ruś Halicką i inne Rusie. Im szybciej, tym lepiej.

  8. W K mówi

    Giedroyciowi odmieńcy typu Świrski niech lepiej w końcu wymienią czyny przyjazne Polsce wdrożone przez Ukrainę w ostatnich 30 latach. Pytam o to już 3 tydzień wojny i żaden z giedroyciowych odmieńców takich czynów nadal nie wymienił.

  9. Leszek SG mówi

    Przede wszystkim, pewnie jest dotowana z naszych podatków. Świrski wcześniej wydawał kasę Polskiej Fundacji Narodowej

  10. wojtek mówi

    Dokładnie wielka egzotyczna koalicja. Podobna do antyniemieckiej przed II Wojną Światową. A w sierpniu 39 r ktoś wyjął tej koalicji wtyczkę z gniazdka.

  11. JackV mówi

    A pani pluje tym stwierdeniem w twarz kazdemu uczciwemu człowiekowi: „Zapewne Świrski i jemu podobni uważają, że w obliczu rosyjskiego ataku na Ukrainę […]” Apelowałem do P. Międlara, żeby również zmienił kłamliwą retorykę jakoby FR dokonała jakiegoś ataku na upainę – przypominam fakty: FR dołączyła do wojny domowej jako sojusznik donieckich republik po 8 latach konfliktu z rebeliantami upaińskimi – nie ma żadnej Ukrainy zatem!
    PS. Tak samo nie ma żadnej III RP – jest władza zamachowców z 10.04.2010r., której przewodzi niejaki budyń, który otwierał kancelarię szantażysty rano zamachowcom….
    PS II. Wy się do komentowania polityki bierzecie? Litości…. wlewo.pl

  12. Rebih mówi

    Bestialstwo Ukraińców tłumiących powstanie jest tej samej marki, co bestialstwo, którego doświadczyli Polacy na Wołyniu i doświadczają Rosjanie od 2014 roku. Już sama inauguracja „Samojistnej Ukrainy” została przez ukraińskich patriotów uświetniona w Odessie wyjątkowo okrutnym mordem na 300 osobach, w tym kobietach, z których jedna była w bardzo zaawansowanej ciąży. Kobiety, przed spaleniem żywcem przez patriotycznych Ukraińców zostały zgwałcone, co ma dla Ukraińców znaczenie niemal rytualne, gdyż Kozacy, do których etos Ukraiński stale się odwołuje, zwykle gwałcili kobiety przez wypruciem im flaków.

    A przecież na tym nie koniec, bo mamy jeszcze „dokonania” batalionów Azov i Donbas, które podlegają Zelenskyemu, a przecież ludobójstwa dokonują nie tylko te dwa bataliony.
    No i mamy niedawną publiczną zapowiedź mordowania jeńców przez Armię Ukraińską przyjętą z owacją przez wyprane mózgi zwolenników PiS.

    Świrski dziś to popiera, a jutro będzie pomniejszał swoją rolę w gloryfikacji zbrodni, będzie tłumaczył się „wprowadzeniem w błąd”, „naiwnością”, „idealizmem” itp. niczym UBowiec po 1956 roku. Podobnie ci, którzy jeszcze niedawno z panią na ustach „ufali nauce” próbują dziś umniejszyć swoje zacietrzewienie i pośredni udział w największym masowym mordzie wszechczasów, jakim była akcja szczepień przeciw Covid.

  13. Baldrian mówi

    Rosjanie pracują na wielu frontach i od dawna finansują agentów wpływu wśród Europejskiej i polskiej prawicy. Na ten użytek zaczął się afiszować z udawaną miłością do cerkwi prawosławnej i niechęcią do gejów i lesbijek. Dziś trzeba wspierać Ukrainę na szelkie możliwe sposoby, także zaprzestając sporów historycznych. Rosji jest na rękę nasz spór o Wołyń czy Banderę i podsycanie antagonizmów między naszymi narodami. „Czy ktoś naprawdę sądzi, że *po wojnie* Ukraińcom będzie zależało na tym, aby przyznać się do zbrodniczych działań swoich „herojów”? Musieliby upaść na głowę, żeby to zrobić” – pisze Treter-Sierpińska. A ja myślę, że zmiana myślenia Ukraińców po wojnie z Putinem jest realna. Bo komu tak naprawdę zależy żeby Ukraina realizowała banderowską politykę historyczną? Chyba łatwo się domyślić. Dziś rosyjska armia podobno wyzwala Ukrainę z faszystów i banderowców. Czy narodowców powinno to cieszyć?!…

  14. Piotrx mówi

    Najpierw powinniśmy dbać o swój własny interes narodowy i dobro Polaków a dopiero potem troszczyć się o innych. Tymczasem dużo w działaniach rządu czy mediach przesady w tym zakresie. Fundujemy bezpłatny dostęp do oświaty, studiów, służby zdrowia , zasiłki, dostawy bezpłatnego sprzętu wojskowego , pożyczkę w wysokości 4mld, mieszkania i wiele innych. Pytanie czy jesteśmy w stanie to udźwignąć bez dalszego drastycznego zubażania własnych obywateli. Nasuwa się też pytanie czy polski rząd zabiega o to aby także inne kraje UE wzięły na siebie większy udział w przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy , bo jak na razie zdecydowana większość z nich jest przyjmowana przez Polskę, a prognozy nie są optymistyczne i mówi się o wzroście ich liczby u nas do nawet kilku milionów.

    Jak przestrzegał kiedyś kardynał Stefan Wyszyński: „Nie oglądajmy się na wszystkie strony. Nie chciejmy żywić całego świata, nie chciejmy ratować wszystkich. Chciejmy patrzeć w ziemię ojczystą, na której wspierając się, patrzymy ku niebu. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie – aby nie ulec pokusie „zbawiania świata” kosztem własnej ojczyzny…Niestety, u nas dzieje się trochę inaczej – „zbawia” się cały świat, kosztem Polski. To jest zakłócenie ładu społecznego, które musi być co tchu naprawione, jeżeli nasza Ojczyzna ma przetrwać w pokoju, w zgodnym współżyciu i współpracy, jeżeli ma osiągać upragniony ład gospodarczy. Nieszczęściem jest zajmowanie się całym światem kosztem własnej Ojczyzny.”

    Natomiast uważam,że nie należy zaprzestać piętnowania banderyzmu i przypominania o jego ofiarach tym bardziej że Ukraińcy jak dotąd nie rozliczyli się z dokonanego planowego ludobójstwa na ludności polskiej Kresów Wschodnich. Pomimo obecnej sytuacji Ukrainy spowodowaną konfliktem zbrojnym, źle jest jeśli bieżąca rzeczywistość zabija pamięć o przeszłości. Oczywiście nie można żyć jedynie samą historią, jednak są wydarzenia, których zapomnieć po prostu nie wolno. Jednym z nich jest zbrodnia w Hucie Pieniackiej, której rocznica minęła (bez żadnego echa w mediach) niedawno temu . Została ona dokonana w dniu 28 lutego 1944 roku przez 4 Pułk Policji SS złożony z ukraińskich ochotników oraz przez członków Ukraińskiej Powstańczej Armii.

  15. alojz mówi

    Hammurabi, jak ja Cię szanuję. Tyle tytułem wstępu. Życie pokazało, że kto zaniedbuje własną politykę historyczną jest skazany na akceptowanie cudzej. I tak jeśli p. Świrski nie oczekuje przeprosin za Wołyń, to należy się spodziewać, że wkrótce będzie przepraszał za akcję „Wisła”. „Elita” zaimplementowana nam po wojnie w miejsce naszej, wymordowanej przez okupantów, jakoś nie utożsamia się z tubylcami ani etnicznie ani emocjonalnie. A co do Świrskiego- cóż napisane jest przecież „Po czynach ich poznacie…” Na marginesie: Mało kto dostrzega że taki masowy exodus to znakomita okazja do lokowania V kolumny, śpiochów i nielegałów na naszym terenie.

  16. pazur mówi

    W podobny sposób powinniśmy odpowiadać amerykańcom.
    Pytanie: kiedy zaczniecie płacić z tytułu 447?
    Odpowiedź: InCh

  17. Andrzej mówi

    Polecam zapoznać się z tym zanim zacznie się obwiniać Rosję i Putina….Masakra na Ukrainie: Jak bandyci mordowali mieszkańców Odessy w Domu Związków Zawodowych

    https://pracownia4.wordpress.com/2014/05/07/masakra-na-ukrainie-jak-bandyci-mordowali-mieszkancow-odessy-w-domu-zwiazkow-zawodowych/

    Pociechy ,,naszych braci” wychowanych na ideach Stepana Bandery

    https://kresywekrwi.neon24.info/post/167191,pociechy-naszych-braci-wychowanych-na-ideach-stepana-bandery

  18. razar mówi

    Dotychczasowa Ukraina została stworzona na micie banderyzmu i faszyzmu. Wystarczy przypomnieć sobie celebrowanie batalionu AZOW. Rosja na swoim terenie zwolenników banderyzmu pozbędzie się bez pardonu. Ukraińcy wiedzą o tym i dlatego uciekają do Polski. Przechowają się u nas i za parę lat będziemy czcili Banderę.

  19. Krzysztof mówi

    Nazwisko świetnie pasuje do stanu umysłu tego palanta świra.

  20. Niktoś mówi

    Powiem tak: Ja nie mam problemu z wybaczaniem. Ja im wybaczam!!! Oni przecież są naszymi braćmi i siostrami. Mam na myśli Ruskich i Putina. Robią może źle, ale wybaczam za zrobienie porządku z Ukrainą.

  21. dan mówi

    Dr Krzysztof Gojdź daje przykład – pomoc Ukraińcom?, tak, ale najpierw przeprosiny za Rzeź Wołyńską! Okazuje się, że są jeszcze mądrzy i trzeźwo myślący Polacy – nawet wśród celebrytów.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.