Emocjonalny rollercoaster pod sądami. Konfederacja: Sądownictwo w Polsce wymaga gruntownych zmian, a nie korekcyjnych poprawek!
O tym, iż polskie sądy są niezbyt zabawną kpiną nikogo już nie trzeba przekonywać. Instytucja, mająca z zasady budzić powszechny szacunek, sprawia wrażenie coraz bardziej godnej pożałowania. Konfederacja jako jedyna zdaje się podchodzić do problemu na serio.
Do tej pory echem po politycznej scenie odbija się skandowanie KOD-u. Odbywające się latem głośne, emocjonalne i zgoła absurdalne protesty rzekomych Obrońców Demokracji dotrzeć miały aż do UE. Sama Matka-Unia wyraziła swe zaniepokojenie praworządnością w naszym nieszczęśliwym kraju. Tak oto z grupki starszych ludzi, z których większość wspomina czasy komuny z sentymentem, sytuacja wyrosła na skalę sporego problemu. Gdy bowiem zagrożona jest Demokracja czy Konstytucja, zagrożenia nie można ignorować. Całkiem szybko i skutecznie udało się wprowadzić zamieszanie, całkiem spychając do podziemia naglącą kwestię JUST447.
Niewątpliwym problemem polskiego społeczeństwa jest brak krytycznego myślenia. Tak oto do tej pory Obywatele RP i KOD-owcy wychodzą na ulice, protestować przeciw problemom, których nikt nie chce rozwiązać. Nie chodzi przecież o to, by doprowadzić do zmian. Tłum musi się wykrzyczeć, zająć czymś myśli i odwrócić się od działania rządu. Tak więc kolejny miesiąc trwają manifestacje. Emocje sięgają zenitu, ludzie krzyczą, bulwersując się na wszystko i wszystkich. Najgorsze jest to, iż Polacy naprawdę wierzą w sens ślepej furii i sprytnie manipulowanego gniewu. Nie dziwne, iż wiara ta przynosi rozczarowanie.
Mój Ojciec poszedł na protest #WolneSądy niemal z oddziału onkologicznego, po operacji.
Na filmie tłumaczy, dlaczego chciał tu być
Zaś dziś w Sejmie PiS 9 głosami przepchnął #ustawakagańcowa do porządku obrad. 18 posłów KO i Lewicy nie głosowało.
Jestem dumny i przykro mi, Tato. pic.twitter.com/X6QRbRcN47— AleksanderTwardowski (@OloCzarny) December 19, 2019
Emocje ponoszą ludzi na proteście #WolneSady w Warszawie. Stołeczna radna PO @KrajewskaSylwia tak się zaangażowała, że przerwała mi wywiad z sędzią Tuleyą. Wcześniej jak gdyby nigdy nic poprosiła mojego operatora by jej "dał światło bo chce zrobić zdjęcie"… ?
— Maciej Zemła (@MaciejZem) December 18, 2019
Niewątpliwie przykrym jest, iż Polacy jednoczą się we wspólnych protestach nie po to, by bronić wolności… lecz aby wymienić jeden kaganiec na drugi. Wciąż ścierają się ze sobą dwie ściany. Obrońcy PiSu kontra jego zagorzali przeciwnicy, dla których rządzić może każdy, „byle nie PiSiory!”. Ciężko wybrać dobrą opcję, gdy do wyboru ma się co najwyżej „mniejsze zło”…
Aktorka Dorota Stalińska na proteście #WolneSady: "Dziękuję Prawu i Sprawiedliwości za zjednoczenie nas, gorszego sortu! Nigdy nie kochaliśmy sędziów tak jak teraz!" Wcześniej ostre słowa o "pisowskich potworach" @wPolscepl @wPolityce_pl pic.twitter.com/38tmS1pKm7
— Maciej Zemła (@MaciejZem) December 18, 2019
Jak w ostatnich dniach prześmiewczo zauważyła lewica, posłów Konfederacji jest w Sejmie zaledwie 11-stu. Co jednak interesujące, ta garstka od początku kadencji robi znacznie więcej dla Polski, niż poprzedni Sejm przez całą kadencję. Jako jedyni Konfederaci dostrzegli bezsens podsycanego sztucznie sporu. PiS chciałby bowiem delikatnie, stopniowo wprowadzać poprawki, niejaka naklejając kolejne plastry na trzeszczący w posadach system. „Totalna opozycja” z kolei za punkt honoru przyjęła nie zmienianie niczego. Takie dziecinne podejście w stylu „tak jak jest, jest najlepiej!” niezbyt dobrze świadczy o lewej stronie sceny. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż wśród sędziów i prokuratury wciąż zasiadają postkomunistyczni sprzedawczykowie.
Jakie jest zatem rozwiązanie? To wydaje się być proste i oczywiste. Wadliwy system o przegniłych korzeniach należy wypalić ogniem do gruntu. Dopiero na oczyszczonych zgliszczach można budować coś, co ma rację bytu. Inaczej wciąż będziemy wracać do komunistycznych bolączek. Rozebrać do zera sądownictwo pragnie właśnie Konfederacja, jako jedyna nieangażująca się w bezsensowny spór. Zauważa bowiem, iż jedynie gruntowna przebudowa da szansę na zbudowanie systemu, który będzie działać. Jak powszechnie wiadomo, „popełniając w kółko te same błędy, nie można spodziewać się odmiennych rezultatów”. Pozostaje mieć nadzieję, iż coraz więcej Polaków dostrzeże tę zależność.
.@KonradBerkowicz: "Chodzi o to, żeby przywrócić prawdziwie niezależne sądownictwo. Nie można wprowadzać drobnych, kadrowych zmian jak PiS, ani powstrzymywać wszelkich zmian jak chce "totalna opozycja". #Konfederacja chce gruntownej systemowej przebudowy wymiaru sprawiedliwości. pic.twitter.com/OLstHP7kuI
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) December 19, 2019
Źródło informacji: Twitter
Przeczytaj również:
Ta tłuszcza nie zdaje sobie sprawy że nazwijmy to oficer prowadzący (czytaj zagraniczny mocodawca) ich guru politycznego dla którego gotowi są umierać to ta sama osoba która kontroluje guru politycznego stronnictwa przeciwnego.