Dozór elektroniczny dla Piotra Rybaka za spalenie kukły Żyda na wrocławskiej manifestacji

Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował dziś, że Piotr Rybak, który spalił kukłę Żyda podczas antyimigranckiej manifestacji, będzie odbywał karę 3 miesięcy pozbawienia wolności w formie dozoru elektronicznego w godzinach 19.00-9.00. Decyzja ta jest realizacją zaleceń wrocławskiego Sądu Apelacyjnego, do którego Rybak odwołał się po pierwszej decyzji Sądu Okręgowego, gdy ten odrzucił jego wniosek o odbywanie kary poza więzieniem.

Rozpatrując odwołanie Sąd Apelacyjny dopatrzył się licznych uchybień w sposobie procedowania Sądu Okręgowego wskazując, że nie uwzględnił on ani informacji o stanie zdrowia skazanego, ani też przedstawionej przez kuratora sądowego dobrej opinii, jaką Rybak cieszy się wśród lokalnej społeczności. Kolejnym uchybieniem było pominięcie faktu, że Piotr Rybak nie był dotychczas karany. Zdaniem Sądu Apelacyjnego wszystkie te okoliczności przemawiały za uwzględnieniem wniosku o zastosowanie dozoru elektronicznego.

Piotr Rybak spalił kukłę Żyda w listopadzie 2015 roku. Podczas rozprawy wielokrotnie powtarzał, że była to kukła finansisty Sorosa odpowiedzialnego za sprowadzanie do Europy setek tysięcy islamskich nachodźców. W 2016 roku Rybak został skazany na 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Po odwołaniu kara została zmniejszona do 3 miesięcy. Oba wyroki były wyższe niż wnioskowała prokuratura domagająca się ograniczenia wolności w postaci prac społecznych.

Piotr Rybak wystąpił o zmianę formy odbywania kary na dozór elektroniczny. Początkowo wrocławski Sąd Okręgowy odrzucił jego wniosek, ale po uwzględnieniu odwołania przez Sąd Apelacyjny, nie miał innego wyjścia i zmienił swoja pierwotną decyzję. Ostateczny rezultat prawie dwuletniej kampanii policyjno-sądowej skierowanej przeciwko Rybakowi jest taki, że Piotr przez najbliższe 3 miesiące nie będzie mógł wychodzić z domu w godzinach 19.00-9.00. Cóż, długie jesienno-zimowe wieczory najprzyjemniej spędzać pod własnym dachem.