Brawo! Gminni radni wyprowadzili tzw. flagę UE z sali posiedzeń. „Nie ma takiej ojczyzny jak Unia Europejska”
Rada Gminy Wola Krzysztoporska zdecydowała, że tzw. flaga Unii Europejskiej nie będzie już eksponowana na sali posiedzeń. Taką decyzję podjęto podczas ostatniego posiedzenia rady stosunkiem głosów 6:4 przy 3 wstrzymujących się. Wójt Roman Drozdek oświadczył: „Tu jest Polska, jesteśmy w Polsce proszę państwa – w naszej ojczyźnie ! Nie ma takiej ojczyzny, jak Unia Europejska”.
Pomysł usunięcia unijnego symbolu z sali obrad przedstawiła Małgorzata Gniewaszewska, Przewodnicząca Rady Gminy. Portal piotrkowski24.pl zapytał ją, dlaczego głosowała za usunięciem flagi. – Podczas swojego wystąpienia mówiłam, że flaga unijna jest przy wejściu do urzędu Gminy, i uważam, że to się odnosi do całego budynku. Uważam, że przerost nie jest potrzebny. Mamy flagę gminną, biało-czerwoną – i to wystarczy. Nasze barwy i ojczyzna są najważniejsze. Nikt nie powiedział, że jest przeciwko fladze i że ona jest zbyteczna czy niepotrzebna, tylko na razie niech będzie tak jak jest – wyjaśniła radna Gniewaszewska.
Portal zapytał też o wysokość dotacji unijnych uzyskanych przez gminę. Z przesłanej odpowiedzi wynika, że przez 15 lat kwota wyniosła ok. 40 milionów zł. „Jak widać, dzięki unijnym dotacjom, sporo pozytywnych rzeczy w gminie się dzieje. Dziwi więc niechęć niektórych radnych do europejskich symboli” – komentuje autor artykułu.
Mój komentarz: Z tego miejsca składam radnym gminy Wola Krzysztoporska serdeczne gratulacje! Mam nadzieję, że nie ugną się wobec nagonki, którą ewidentnie usiłuje rozkręcić portal opisujący sprawę. Dziennikarz Jarosław Krak pobiegł nawet po komentarz do europosłów Marka Belki i Witolda Waszczykowskiego.
Oczywiście Belka „przejechał się” po wójcie: „Słyszałem, że wójtowi gminy Wola Krzysztoporska przeszkadza symbol Unii Europejskiej w postaci flagi. Chciałbym się zapytać, czy przeszkadza mu też inny symbol – ponad 11 milionów złotych unijnego dofinansowania na inwestycje w kanalizację?”. Nic nowego, czyli stara śpiewka w stylu „dostaliście dotacje, to musicie składać hołd eurokołchozowi”.
A jak sprawę skomentował Waszczykowski? „Wydaje mi się, że to są niepotrzebne demonstracje (…) jest pewna zasada kurtuazyjna przyjęta przez władze centralne, że w urzędach jest ona wieszana, jest wieszana na niektóre wydarzenia państwowe, ale wydaje mi się, że nie powinna przeszkadzać”.
Zasada kurtuazyjna? Naprawdę? Czyli pomysł wpisania eurokołchozu do Konstytucji RP to też „kurtuazja”, tak? Aż strach pomyśleć, co jeszcze PiS zrobi w ramach tej „kurtuazji”.
Źródło informacji i cytatów: piotrkowski24.pl
Przeczytaj też:
UWAGA! Komisja Europejska przeciw 500+ i za podwyższeniem wieku emerytalnego w Polsce
Dobre rozwiązanie. Dotacje to 40 milionów w ciągu 15 lat to niezbyt wiele?.
A ile eu wyciąga z polski każdego roku?????
40 mln. Ok ale ile Polska wpłaca do budżetu i jak to się ma do tych 40 mln . Chciałbym kiedyś takie porównanie zobaczyć.
Popieram! ???
No i dobrze. To że palimy rosyjskim węglem nie oznacza że przed każdym domem musi powiewać rosyjska flaga.
Aj waj „dotacje”. Niby z czego urzędniczyny unijne tworzą te dotacje i dlaczego do tej pory żaden rząd nie zrobił rachunku zysków i strat z przynależności do eurokołchozu. Dobrze wiedzą, że niszczą państwa przynależne na rzecz pazernych koncernów, Niemiec i Francji. Europosły za sute gaże ( ci z byłego bloku wschodniego) zrobią, co im każą, bo to wyselekcjonowany sort.
Precz z eurokołchozem!!!
Ciekawe na ile, z tytułu „dofinansowania” z UE, gmina musiała się zadłużyć. I ile tabliczek reklamowych (niebieskie logo z gwiazdkami) postawiła z tego tytułu?
Polaczki to niewdzięczny narodek, któremu lepiej nie ufać. Gdyby nie Stalin i Bierut to w Polszy nie byłoby elektryfikacji, edukacji powszechnej, służby zdrowia, Nowej Huty, stoczni, kopalni itd. A wdzięczność gdzie? Nawet M. Belka nie czci już ZSRR, znalazł sobie nowych „dobrodziejów”. I jak się dziwić Ruskim, że pają „przeków” za sprzedajne szmaty.
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. Gaspar Józef Hipolit Cegielski (1813–1868) – polski filolog, przemysłowiec, działacz społeczny, dziennikarz i polityk.