List otwarty do RPO Adama Bodnara ws. skatowania Polaków w czasie marszu 11.11.2019 we Wrocławiu [WYŚLIJ LIST]
Panie Rzeczniku,
bardzo proszę, aby pochylił się Pan nad ludem Wrocławia, zwanego miastem spotkań, który podczas radosnego pochodu z okazji 101. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, kroczący pod hasłem „Żeby Polska była Polską” został skatowany przez policjantów i zamaskowanych zbójów niewiadomego pochodzenia (zdjęcie dostępne: https://twitter.com/jacekmiedlar/status/1194971248981401600/photo/1), którzy zdawali się mieć wyjątkowo dobre stosunki ze wspomnianymi funkcjonariuszami policji. Używali oni pałek teleskopowych, czyli sprzętu, którym nawet za PRL-u nie dysponowało ZOMO, a co Pan z uwagi na swój wiek powinien pamiętać. Po nieskutecznej delegalizacji zgromadzenia został utworzony tzw. „kocioł” uformowany przez policjantów w białych kaskach, tłum napierający z tyłu i budynki po obu stronach ulicy, przez co zdezorientowani ludzie, w tym kobiety, dzieci i starcy, nie mieli gdzie uciekać. Wiele osób zostało poszkodowanych, na bruk Wrocławia – tak jak w latach 80. – polała się polska krew, zaś katujący policjanci nie udzielali poszkodowanym pierwszej pomocy (nagranie z zajścia: https://twitter.com/jacekmiedlar/status/1194711477569110022).
Jest Pan znany z brania pod swoje skrzydła homoseksualistów, żydów oraz stłuczone szyby w synagogach, przeto liczę, że polskich gojów z Wrocławia również otoczy Pan opieką.
Niech Pan pamięta, że Pana KONSTYTUCJA to także nasza KONSTYTUCJA, czyli jak podkreślają Pana stronnicy (TY i JA).
Z poważaniem, w imieniu organizatorów marszu, Polak-chrześcijanin
Jacek Międlar
Obywatelko, Obywatelu RP, wyślij list do Pana Rzecznika.
Adres:
Rzecznik Praw Obywatelskich
Adam Bodnar
Aleja Solidarności 77
00 – 090 Warszawa
E-mail: [email protected]
Przeczytaj i wyślij do szefa MSWiA:
List dobry, czekamy na odpowiedź. Jednak mam pewne wątpliwości czy pan Międlar rzeczywiście jest chrześcijaninem, jak się przedstawia
Serdecznie pozdrawiam Organizatorów i wszystkich Uczestników Marszu! Popieram gorąco Wasze Idee!
Ps. w zawiadomieniu do prokuratury krajowej, w ostatnim zdaniu jest mały błąd: „który może prowadzić ów (powinno być – owe) postępowanie”.
Już podpisałam i wysłałam!
Najnowszy wierszyk:
Tu jest Polin, a nie Polska!!!
czyli
Świętowanie w bantustanie
dedykuję Jackowi Międlarowi i Robertowi Piskorskiemu oraz wszystkim organizatorom i uczestnikom Marszu „Żeby Polska była Polską”
motto 1: „Kontrrewolucja nie przejdzie.” (gen.Wojciech Jaruzelski)
motto 2: „Faszyzm we Wrocławiu nie przejdzie.“ (prezydent Rafał Dutkiewicz)
Wrocław, marsz niepodległości.
(Niepodległość… bantustanu?!)
Będą połamane kości,
Jeśli Polak swemu panu
Coś antysemicko powie;
Zerwie Untermensch po głowie!
I powiedział… Tłum skanduje:
„Tu jest Polska, a nie Polin!”
I flar przy tym nie żałuje…
Więc Puławy i Natolin
(Koszer-szlachta oraz ZOMO)
Robią to, co trza. Wiadomo…
Osiemdziesiąt sekund – całe! –
Mieli antysemitnicy,
By czerwone oraz białe
Flary zgasić. Natolnicy
Jeszcze im pięć minut dali,
By się rozejść. Potem lali…
Bantustanu autochtoni
Hymn śpiewają narodowy,
Gdy ich strumień wody goni;
Pada Chrystus banerowy!
Pałki w ruch, w ruch „branzolety”
I krew leje się katolska;
Płaczą dzieci i kobiety!…
TU JEST POLIN, A NIE POLSKA!!!
Powyższy teks wymaga muzyki. Oddaję go całkowicie do dyspozycji pana Jacka Miedlara.
Tak to skandal co widzieliśmy we Wrocławiu. Czyżby tam rządziła gangsterka. Proszę w wyjaśnienie tego z surowymi konsekwencjiami.