Agenci ABW „zaprosili” Jacka Międlara na spotkanie. O co chodzi?! [WIDEO]
– Otrzymałem dziś „nietypowy” telefon. Idę jutro na spotkanie. Lepiej we wtorek w południe niż niespodziewanie w piątek wieczorem. Informuję, że jestem w dobrej formie – napisał Jacek Międlar na Twitterze, a następnie zamieścił na Facebooku krótki komentarz do tej informacji.
Otrzymałem dziś „nietypowy” telefon. Idę jutro na spotkanie. Lepiej we wtorek w południe niż niespodziewanie w piątek wieczorem.
Informuję, że jestem w dobrej formie.— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 10 czerwca 2019
Okazuje się, że do Jacka zadzwonili funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (tak się przedstawili) i powiedzieli, że chcą się z nim spotkać. Jacek nie otrzymał żadnego oficjalnego wezwania, więc nie wiadomo, o co chodzi. Po naradzie z kilkoma znajomymi, Jacek zdecydował się na spotkanie we wtorek (11.06.2019) w miejscu publicznym. W komentarzu na Twitterze, jak również w nagraniu na Facebooku zapewnił, że jest w dobrej formie („Kto kumaty, ten wie, o co chodzi”).
Co ciekawe, kilka dni Stanisław Michalkiewicz poinformował, że on również otrzymał „nietypowy” telefon od funkcjonariusza służby, który pytał go o zdrowie i sytuację majątkową. „Odpowiedziałem mu, że nie będę żadnych prywatnych, nieformalnych pogaduszek odbywał” – skwitował te podchody Stanisław Michalkiewicz. „Poprosiłem go, żeby mi wysłał wezwanie na piśmie z numerem sprawy, informacją o jakie przestępstwo chodzi i w jakim charakterze ja mam te rozmowę odbyć – czy w charakterze podejrzanego, czy świadka” – wyjaśnia Michalkiewicz.
Źródło informacji: Twitter, Facebook, YouTube
Zobacz też:
Katarzyna TS w Takt TV o antypolskiej propagandzie i żydowskim zakłamywaniu historii [WIDEO]
Panie Jacku może weź że sobą kogoś znajomego na to.spotkanie. Pomyślę się dzisiaj w Twojej intencji. Pozdrawiam Cię serdecznie.
To ze chłopcy z Abw chcą sie spotkać nie musi oznaczać ze druga strona chce sie spotykać.I co wtedy??
Trzymamy kciuki…jak coś to jesteśmy
ja bym się wystrzegał, nie wiadomo czy to w ogóle ABW….
Może idzie Pan na spotkanie ze służbą pod tytułem: MOSAD ?
Jednak po p. Michalkiewiczu – widać większe doświadczenie co do „organów”.
I tak trzymać – p. Międlar niech się od niego uczy – żadnych poufałości z tzw. „służbami” bo np nagrają spotkanie i będą próbować szantażować…
Jacku nigdzie nie idź
To podstawiony szczur, olej to
Niech Pan nie idzie!!!! nie wiadomo kim oni są. A wogóle co za podstepna metoda.
Czyżby profilaktyczna akcja przed-przedwyborcza? Wszelkie nagłaśnianie „447” jest głeboko szkodliwe dla kampanii wyborczej P[artii] i[nteresów] S[yjonistycznych!
POLSKIE SZABESGOJE CHCĄ CIEBIE JACKU ZASTRASZYĆ . CENZURA TUŻ , TUŻ PRZED JESIENNYMI WYBORAMI CHCĄ ROZBIĆ POLSKICH PATRIOTYCZNYCH REDAKTORÓW ABY KONFEDERACJA POLEGŁA I UROSZCZENIA PISIORY PODPISZĄ .
Przeżył Stalina, Jaruzelskiego i Komorowskiego i nigdy nie bałem się tak gęby otworzyć jak teraz. Gdy coś piszę w internecie, to dziesięć razy sprawdzam i poprawiam, żeby Brudzińskiemu się nie narazić.
Janusz, ty myślisz, że Brudziński cię czyta:)?
Pozdrow pan szczerego Polaka pana Kaminskiego
ja bym nie szedł na pańskim miejscu – co to jakieś anonimy telefony jakieś pytania o stan zdrowia itp – co to ma być – jakby chcieli nieformalnie porozmawiać to przyjechaliby i grzecznie powiedzieli o co im chodzi i czy mogą zajść na kawę pogadać a tak niewiadomo kto to. ten kraj coraz bardziej przypomina Kavkowski „Proces”
Urzędowe sprawy załatwia się urzędowo. Niech Pan nie idzie. Na telefon to można pójść w drodze wyjątku, jak Pan poda swój numer telefonu wyrażając zgodę na taką formę wezwań, sprawa się toczy i wie Pan o co chodzi.
Co to za obyczaje? Skąd pewność, że to jakiś urzędowy funkcjonariusz a nie zwykły zbir? Michalkiewicz dobrze odpowiedział.
Ze zbójami nie paktuje się. Jacek olej to spotkanie to nie Polacy. Kmicic by poszedł ze swoimi Tatarami ale kto czytał Trylogię H. Sienkiewicza to ! ….mądremu dość.
Panie Jacku trzymam kciuki
To pierwszorzędni specjaliści. Będą starali się wydobyć jakieś informacje na zasadzie, którą Stanisław Michalkiewicz sformułował tak: „Pan taki inteligentny, niech się pan przyzna”…
TO NIE ABW!
TO MOSAD ZYDZISKA!
Nie ma wezwania więc po co idzie ? Rozumu mu zabrakło czy chce szpanować później na portalach. Jest wezwanie idę nie ma to poszoł WON.
A poszedł :)?