– Piotr Misiło niszczy KO przez swoje osobiste ambicje. Zgodnie z decyzją Zarządu zawieszam go w .N i składam wniosek do Sądu Koleżeńskiego o usunięcie go z partii. Koalicję, która odsunie PIS od władzy, można budować tylko na zaufaniu i współpracy – ogłosiła na Twitterze przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Piotr Misiło niszczy KO przez swoje osobiste ambicje.
Zgodnie z decyzją Zarządu zawieszam go w .N i składam wniosek do Sądu Koleżeńskiego o usunięcie go z partii.
Koalicję, która odsunie PIS od władzy, można budować tylko na zaufaniu i współpracy.— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 26 listopada 2018
– Nie dokazuj, Kasia nie dokazuj, Przecież nie jest z ciebie znowu taki cud. Moje osobiste ambicje zawiesiłem przed rokiem, popierając Ciebie na przewodniczącą @Nowoczesna Nie zdałaś @KLubnauer egzaminu. W demokratycznej partii, zawieszać za krytykę sekretarza? Rechot historii – skomentował decyzje Lubnauer Piotr Misiło.
Nie dokazuj, Kasia nie dokazuj,
Przecież nie jest z ciebie znowu taki cud.Moje osobiste ambicje zawiesiłem przed rokiem, popierając Ciebie na przewodniczącą @Nowoczesna Nie zdałaś @KLubnauer egzaminu. W demokratycznej partii, zawieszać za krytykę sekretarza? Rechot historii. https://t.co/0XWq3g06GB
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) 26 listopada 2018
O co poszło? Piotr Misiło zażądał dymisji sekretarza generalnego Nowoczesnej Adama Szłapki, po tym, jak rekomendowany przez niego do sejmiku sejmiku śląskiego Wojciech Kałuża przeszedł na stronę Prawa i Sprawiedliwości i otrzymał stanowisko wicemarszałka. W konsekwencji PiS samodzielnie rządzi na Śląsku, a Kałuża został uznany przez Koalicję Obywatelską za zdrajcę, sprzedawczyka i wroga numer 1. Najwyraźniej wrogiem numer 2 został teraz Piotr Misiło, który zażądał dymisji Szłapki obarczając go odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację.
Co jest w tej historii zabawne? Zabawne jest to, że posłowi Nowoczesnej wydawało się, iż jest członkiem demokratycznej partii, w której może sobie pozwolić na krytykę członka jej władz. Tak to jest, gdy uwierzy się własnej propagandzie. Koalicjanci obywatelscy tak długo gardłowali, że „obrona demokracji”, że „Konstytucja!”, że „my dobrzy, a tamci źli”, aż w końcu Misiło wziął to za dobrą monetę i wyskoczył jak diabeł z pudełka żądając wyciągnięcia konsekwencji wobec Szłapki, gdy Kałuża wystawił totalnych do wiatru i zasiadł w fotelu wicemarszałka z nadania PiS. W efekcie Misiło jest na wylocie i pozostało mu pisanie łzawych oświadczeń. Czy Rysiek i dwie Joanki przyjmą go TERAZ pod swoje skrzydła?
W związku z decyzją Przewodniczącej @KLubnauer o zawieszeniu mnie w prawach członka @Nowoczesna przesyłam Państwu poniższe oświadczenie. pic.twitter.com/mzADuv8nuJ
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) 26 listopada 2018
Partia która nawet do progu wyborczego nie dobija i ma z 2% robi rewoltę i się rozłamie na dwie partie po 1%? 🙂
to nie jest temat , oni juz prawie nie istnieja ! paszli woooooooooooooooooooooon !! pani pasztetowa pakuj manele !