Dziennikarze w Strefie Gazy celem żydowskich snajperów. Korespondentka Al Jazeery o włos od śmierci [WIDEO]
Dziennikarka telewizji Al Jazeera, Hoda Abdel-Hamid, relacjonowała protest Palestyńczyków w Strefie Gazy związany z przeniesieniem ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy. W pewnym momencie tuż obok dziennikarki padła kula wystrzelona przez izraelskiego snajpera. „To przytrafiło się i mnie – z pewnością snajperzy wiedzą co i gdzie biorą na cel” – napisała Abdel-Hamid w komentarzu do filmu, który zamieściła na twitterze.
This happened too – pretty sure elites snipers know what and where they are targeting pic.twitter.com/faRx8GxcKd
— Hoda Abdel-Hamid (@HodaAH) 15 maja 2018
„To stało się daleko od ogrodzenia i nikt w pobliżu mnie nie rzucał kamieni ani nie robił nic takiego. Ludzie siedzieli, obserwowali z daleka co się dzieje, starali się być w bezpiecznym miejscu. Ale nigdzie nie było bezpiecznie, ani przy ogrodzeniu, ani z dala od niego” – napisała Abdel-Hamid.
Komitet Ochrony Dziennikarzy (Committe to Protect Journalists) potępia użycie broni przeciw dziennikarzom relacjonującym wydarzenia w Strefie Gazy. Podczas poniedziałkowej masakry żydowscy snajperzy postrzelili siedmiu palestyńskich dziennikarzy. Od rozpoczęcia protestów w marcu 2018 roku liczba dziennikarzy ranionych przez Żydów to 22 osoby. Dwóch dziennikarzy zmarło na skutek odniesionych ran. Czy dziennikarze to dla Żydów terroryści i naziści, których trzeba zabić?
Źródło: twitter, cpj.org
Tam jest teraz dokonywana rzeź na Palestyńczykach.
Žydzi dziś strzelają do Palestyńczyków a jutro będą strzelać do Polaków
Cóż, jeszcze za mało ofiar…
Jeszcze nie wolno nazywać rzeczy po imieniu…