Włoski socjaldemokrata przewodniczącym PE. Chwali manifest z Ventotene i zapowiada walkę ze zmianami klimatycznymi
David Sassoli, włoski dziennikarz, prezenter telewizyjny i polityk, eurodeputowany VII, VIII i IX kadencji został wybrany w środę (03.07.2019) nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Sassoli został zgłoszony przez frakcję Socjalistów i Demokratów. Eurodeputowani wybrali go w drugim głosowaniu 345 głosami. Pozostali kandydaci to: Czech Jan Zahradil zgłoszony przez Europejskich Konserwatystów i Reformatów (160 głosów), Niemka Ska Keller zgłoszona przez Zielonych (119 głosy) i Hiszpanka Sira Rego ze Zjednoczonej Lewicy (43 głosy).
Co ciekawe, wybór Włocha jest niezgodny z ustaleniami szczytu Rady Europejskiej, podczas którego ustalono, że nowym przewodniczącym zostanie na pierwsze dwa i pół roku socjalista Bułgar Sergej Staniszew, a później niemiecki chadek Manfred Weber. Parlament Europejski nie jest jednak zobowiązany do przestrzegania wytycznych RE i samodzielnie decyduje o wyborze swojego przewodniczącego.
Jakie są priorytety nowego przewodniczącego PE? David Sassoli podkreślił w swoim przemówieniu, że obywatele „wierzą w projekt Unii Europejskiej”, w związku z czym „musimy być silni w procesie integracji”. Odniósł się też do kwestii zmian klimatycznych twierdząc, że „to sprawa, z którą musimy się zmierzyć i w której każda pomoc będzie nieoceniona, a tysiące młodych Europejczyków czekają na nasze konkretne działania”. Stwierdził też, że Europa powinna mówić jednym głosem. „Chcemy, żeby UE była domem demokracji i dlatego w nowym parlamencie musimy starać się jeszcze bardziej. Potrzebujemy przede wszystkim dialogu” – powiedział Sassoli.
„Musimy odnowić ducha ojców założycieli z Ventotene, by zapomnieć o wojnie i pamiętać o tym, że po klęsce nacjonalizmu narodził się projekt pokoju, demokracji, wolności i równości” – powiedział Sassoli odnosząc się do manifestu autorstwa komunisty Altiero Spinellego. Z wyboru przewodniczącego zadowoleni są zarówno europosłowie PiS, jak i PO podkreślający, że Włoch jest lubianym i szanowany posłem w PE.
Mój komentarz: I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o nadzieję na większy konserwatyzm Parlamentu Europejskiego. Przewodniczącym został człowiek chwalący komunistyczny manifest z Ventotene, w myśl którego Unia Europejska ma być marksistowskim superpaństwem z własną armią pacyfikującą niepokornych. Do kompletu mamy walkę ze zmianami klimatu, czyli skok na kasę pod przykrywką hasełek o ratowaniu planety. Jeśli tak ma wyglądać naprawianie UE i powrót do Europy Ojczyzn, to nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.
Źródło informacji i cytatów: Wirtualna Polska, Interia
Zobacz też:
Altiero Spinelli i Nowa Europa. UE jako projekt włoskiego komunisty
Karawana Globalnego Syfu jedzie dalej.
Dobrze że głupek wspomniał o tym manifeście. Teraz może co poniektórzy na zachodzie UE zdadzą sobię sprawę do czego to zmierza. Wiadomo socjalista-fanatyk-debil. Sami siebie zaorają.
Ani się śmiać ani tym bardziej płakać. Jednoczyć. Za wszelką cenę jednoczyć tych wszystkich, którym bliskie są wartości uznawane przez błaznów za stare, zużyte i niemodne. Jeszcze rok, może dwa i cała ta Unia zacznie miażdżyć niepokornych, jeśli będą działać pojedynczo.
Czy na pewno włoski? ram.neon24.pl/post/149567,zydzi-przewodza-ue-sassoli-i-lagarde
Macie błąd daty w drugiej linijce tekstu…
Dzięki za zwrócenie uwagi. Już poprawione.