Taksówkarze protestują w Warszawie przeciw rządowym planom ustawowej legalizacji działalności pośredników przewozowych takich jak Uber. Protest pod hasłem „Stop nielegalnym przewozom” rozpoczął się o godz. 10 i bierze w nim udział ok. tysiąca taksówek. Protestujący jadą m.in. Wisłostradą w kierunku Torwaru. Ruch na Wisłostradzie jest spowolniony. Jak poinformował rano reporter Radia ZET, korek na autostradzie A2 (przy wjeździe do Warszawy) miał kilkanaście kilometrów.
Taksówkarze mają pozostawić samochody na parkingu na Torwarze i stamtąd ruszyć przed Kancelarię Premiera. Następnie protestujący przemaszerują Alejami Ujazdowskimi spod KPRM do Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii na placu Trzech Krzyży, a później powrócą tą samą drogą. Zatrzymają się również przed Ministerstwem Sprawiedliwości oraz przed ambasadą Stanów Zjednoczonych (Uber to przedsiębiorstwo amerykańskie).
Zgodnie z nowymi przepisami zapisanymi w rządowym projekcie ustawy (tzw. lex Uber) przedsiębiorstwa takie jak Uber będą traktowane tak samo jak korporacje taksówkarskie. Firmy będą musiały uzyskać licencję od Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, a z aplikacji będą mogli korzystać tylko kierowcy posiadający licencję na przewóz osób. Według nowej ustawy aplikacja mobilna będzie mogła stanowić alternatywę dla taksometru i kasy fiskalnej. Nowelizacja znosi także obowiązkowe egzaminy ze znajomości topografii miasta.
Źródło informacji: warszawa.onet.pl, fintek.pl
Przeczytaj też:
Ambasador USA interweniowała w Ministerstwie Transportu. Ustawa pod dyktando Mosbacher?
To jezeli aplikacja mobilna wystarczy zamiast kasy fiskalnej to w czym problem. Powinni sie cieszyc, mniej formalnosci