Stanowisko Konfederacji ws. rosyjskiej agresji na Ukrainę: „Koniec iluzji pacyfizmu, koniec mrzonek” [WIDEO]
W czwartek (24.02.2022), podczas konferencji prasowej w Sejmie, posłowie Konfederacji przedstawili stanowisko tego ugrupowania w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Konfederacja stanowczo potępia ten akt agresji i jednocześnie apeluje o rozbudowę sił polskiej armii, a także o wprowadzenie powszechnego prawa do posiadania broni przez polskich obywateli.
Poseł Artur Dziambor przypomniał o tym, że w 1994 roku Ukraina otrzymała gwarancje bezpieczeństwa i nienaruszalności granic od Rosji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, w zamian za pozbycie się broni atomowej. – Te gwarancje zostały złamane. To jest ten moment, w którym powinniśmy zrozumieć, jak ważne jest to, żebyśmy się sami zbroili – wskazał Dziambor.
– Koniec iluzji pacyfizmu, koniec mrzonek, koniec „końca historii” – powiedział poseł Grzegorz Braun. Podkreślił, że najważniejszym elementem zapewnienia bezpieczeństwa Polski jest wzmacnianie polskiego wojska. Zaapelował też, aby natychmiast zakończyć praktyki segregacyjne w armii.
– Nie dezorganizujmy wojska terrorem segregacji sanitarnej, nie dopuszczajmy do tego, by służbę wojskową opuszczali wartościowi, doświadczeni żołnierze, w tym weterani misji zagranicznych. Wojsko polskie należy rozwinąć do takiego poziomu, aby państwo, Najjaśniejsza Rzeczpospolita, mogło przejawiać inicjatywę geostrategiczną, a to znaczy: rozwinąć wojsko nie tylko kadrowo i sprzętowo, ale wyposażyć również perspektywicznie w broń niekonwencjonalną – powiedział Braun.
– Zbrojna agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę jest aktem międzynarodowego bandytyzmu, który musi znajdować wyrazy najwyższego potępienia – powiedział poseł Robert Winnicki. – Ten akt jednocześnie uświadamia nam jak bardzo dywersyjny charakter miała propaganda wielu środowisk lewicowych rozwijana w Polsce od wielu lat, propaganda pacyfistyczna, propaganda rozbrojeniowa, propaganda uderzająca w zbrojenie się państwa polskiego. Tej propagandzie trzeba powiedzieć ostateczne, zdecydowane „stop”- podkreślił.
Odnosząc się do spodziewanego napływu uchodźców wojennych z Ukrainy do Polski, Winnicki przestrzegł przed zagrożeniami „o charakterze hybrydowym”. – Każdy, kto będzie z terytorium Ukrainy wjeżdżał do państwa polskiego, musi zostać skrupulatnie sprawdzony. Nie możemy dopuścić do tego, żeby pojawiły się w Polsce osoby, które miałyby na celu dywersję i destabilizowanie sytuacji państwa polskiego. Musimy tego przypilnować – podkreślił.
Winnicki wskazał, że to polityka Niemiec ośmieliła prezydenta Rosji do dokonania agresji. Dlatego Niemcy ponoszą współodpowiedzialność za uchodźców, którzy pojawią się w wyniku tego konfliktu.
– Apelujemy do wszystkich Polaków, aby zachowali spokój i czujność, ponieważ pojawia się wiele dezinformacji w przestrzeni publicznej, wiele fejków, które mają zdestabilizować państwo polskie. Apelujmy o to, żeby okazywać wsparcie wojsku polskiemu i wszystkim służbom państwa polskiego, które czuwają nad naszym bezpieczeństwem – powiedział Winnicki.
Źródło informacji i cytatów: Konfederacja/YouTube, Twitter
Zobacz też:
Może Konfederacja przejdzie w ogóle do Pisu? Po czyjej stronie jesteście. Większość z Was zawiodła od początku zarazy. Winnicki schował się pod stół i miesiącami nie było go widać a teraz odgrywa bohatera. Przez długi czas oprócz posła G. Brauna byliście jak tchórze. Nawet nie wiedzieliście o co w tym wszystkim chodzi, krótka pamięć? A teraz się wymądrzacie i nadal nie wiecie. Razem z Pisem jeszcze zaprowadzicie nasz kraj do wojny w imię kogo? Nie powinniście się pchać do polityki jeśli nie macie wiedzy i odwagi.
Marzec 1938 rok Niemcy dokonują anschlussu czyli anektuja terytorium Austrii. Październik tego samego roku i „ratowanie” Niemców Sudeckich poprzez aneksję tzw. „Kraju Sudetów. Marzec 1938 zajęcie terytorium Czech, Moraw i Śląska Cieszyńskiego i utworzenie protektoratu.
Nie widzisz analogii?
Białoruś zbratana z Rosją niczym Austria, aneksja ziem pod pretekstem ochrony ludności rosyjskojęzycznej, napaść na Ukrainę…
W kolejce są Kraje Bałtyckie i znienawidzony przez Rosjan kraj nad Wisłą.
Analogicznie jak w latach bezpośrednio poprzedzających wybuch II wojny światowej świat ogranicza się do straszenia, czczego gadania i oglądania się na własne interesy, w imię których poświęcenie bytu jakichś małoważnych kraików jest elementem „strategii ekonomicznej”.
Coś Ci poradzę.
Jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, politycznie jest milczeć.
konfederacja to śmieci odpady
Na wojnie z Ukrainą Putin i Rosja nic nie zyska. O wiele więcej może ugrać na jej zaprzestaniu. I może o to im chodzi?
Jeżeli uważasz że Putin nic nie zyska to po co ten jego napad bandycki ? . Na aneksji Krymu też nic nie zyskał.?
Krzysztof; Konfederaci mogliby o tobie też tak powiedzieć. Nie obrażaj innych ponieważ żle to świadczy o tobie.
Do „Krzysztof” jesteś obrzydliwy troll
Konfederacja klaskała w Sejmie w obronie banderowców. Widocznie nie chcą mojego głosu w wyborach.
Ktoś tu widzi analogię do II wś. Hmy, naprawdę. No jak Polska szuka guza do się dorobi. A szuka od 1990 roku. Z pomniał pewien osobnik co analogi szuka, o Jugosławii, Irakijczycy, Libijczycy, Afgańczycy, Syryjczycy nie mieli prawa do pokojowego życia, ale Ukraińcy już mają? Ussmani i ich ratlerki jak Polska rozpieprzyli niejedno miasto, zabili tysiące cywilów, i co? Jakoś nikt nie krzyczał, że łamią prawo międzynarodowe, że są nienormalni, nieobliczalni, że napadają na suwerenne kraje. A teraz, kiedy Putin robi to, co robi, a robi porządek z bandziorami którzy hailują, to wielki ryk. A co do pseudo kraiku nad Wisłą, to by się należało zrobić porządek z tym gangami zwanymi politykami. Tym wszystkim instytucjami stworzonymi dla „dobra” Polaków.
Nie tylko polityka Niemiec dała zielone światło dla agresji na Ukraine. Ameryka nie jest bez winy. Minister Błaszczak, który zaczął kupować drogi amerykański sprzęt wojenny i zapowiadając dalsze zbrojenia oraz zwiększenie liczebności wojska dolał oliwy do ognia. Nie ma u nas żadnej dyplomacji z Rosją czy Białorusią bo nie mamy żadnego inteligentnego dyplomaty na Wschodzie. Prezydent Duda nigdy w Rosji nie był i nie będzie. Dziambor i Braun chcą zbroić Polske na potęgę. Myślę, że nie tędy droga…
To prawda jak to że Duda jest słońcem narodu! 😚 Winnicki, Braun z braćmi Konfederatami jak się dostaną do władzy to zrobią z Polski potęgę militarną na kształt Korei Kim Dzong Una. Tylko, niestety, nowymi czołgami i samolotami nie nakarmisz głodnych dzieci, nie zapewnisz im tanich mieszkań, dobrej opieki zdrowotnej i darmowej komunikacji do 18 roku życia. Kontrakty zbrojeniowe MON powinny być zatwierdzane przez Sejm i Senat. Nie ma innej drogi. Na dzień dzisiejszy MON jest suwerenem, który wydaje olbrzymie pieniądze podatników bez żadnej kontroli. Później zmienia się rząd i taki nowy „Macierewicz” unieważnia stare kontrakty płacąc kolejne miliony kar. I zamawia gdzie indziej za miliardy. MON to suweren w Polsce i ten system jest zły.
W 1994 roku Ukraina nie otrzymała żadnych gwarancji. Wstyd, że Konfederacja powtarza obiegowe mity bez elementarnego sprawdzenia. Tzw. memorandum budapesztańskie nie zawiera żadnych gwarancji, lecz jedynie deklarację ogólnych intencji.
Do „Wikror”.
To, co się obecnie dzieje jest jedynie wynikiem targów a właściwie prezentu jaki sprawił Stalinowi Roosevelt w Teheranie i Jałcie!
Trzeba byś ślepym, głuchym i kompletnie odrealnionym, żeby tego nie widzieć. Napaść na Polskę w ramach „niesienia idei komunizmu” (28 sty 1919 – 18 mar 1921) jest tego doskonałym potwierdzeniem, choć to jednak dwadzieścia lat wcześniej się działo.
Rosji dziś, tak jak ZSRR wczoraj zależy na odsunięciu maksymalnie od swoich centrów przemysłowych i gospodarczych swoich zachodnich granic, kosztem państw które mają to nieszczęście, że zostały podarowane Stalinowi przez kanalię zwaną „prezydentem” USA.
Jakbyś był zbyt młody by pamiętać to tzw. niegdyś „demoludy”.
Z powyższego wynika, że Putin robi siłą to, co Stalin zdobył szantażem dalekowschodnim i grą uprawianą jako „wujaszek Joe”, choć Roosevelt w 1943 roku musiał wiedzieć o postępach w pracach nad „Little Boy”.
A co zaś się tyczy „heilujących bandziorów” – których słusznie zauważasz – to stanowią problem dla Polaków pamiętających Wołyń, tłumienie powstania warszawskiego i wiele innych zbrodni tych sadystów, nie dla Rosji, bo w tym przypadku przysłowiowy garnek jest „usmolony po uszy”!
Zapoznaj się z hasłami głoszonymi przez rosyjskich nacjonalistów (Limonow, Żyrinowski, Lebied). Gwarantuję, że zmienisz zdanie na temat swoich protegowanych drani.
@Ewa Maria. Krym to relatywnie mały obszar, a część zmilitaryzowana (flota czarnomorska). Rosja jest w stanie go kontrolować nie angażując zbyt dużych sił. Natomiast zajęcie całej Ukrainy i jej późniejsza okupacja wymagałoby zablokowania b. dużej części armii. Mieliby do czynienia z licznym ruchem oporu, partyzantką i sabotażem – w praktyce stan permanentnej wojny a’la Afganistan. Ciężko byłoby im też zebrać wystarczającą do przekazania władzy grupę kolaborantów. Do tego Rosja stałaby się na arenie międzynarodowej izolowaną „personą non grata” Bardziej prawdopodobne wydaje mi się działanie na wzór interwencji amerykańskiej w b. Jugosławii – wymęczenie społeczeństwa działaniami militarnymi i wymuszenie na władzach ustępstw. Z dzisiejszych informacji widać, że pojawiła się już szansa rozmów „pokojowych”, choć Mińsk źle się kojarzy. Tak naprawdę diabli wiedzą o co zdesperowanym czekistom chodzi, czy ten krwawy atak miał pokazać światu, że nie blefują i są gotowi na wszystko, nawet samozagładę w imię chorych ambicji i wizji? To niestety pokaże dopiero najbliższy czas.