Opozycja totalna świętuje dziś „zwycięstwo nad komuną”, czyli rocznicę wyborów kontraktowych z 4 czerwca 1989 roku. „Wolne” wybory polegały na tym, ze komunistom zagwarantowano 65% mandatów w Sejmie, a gdy okazało się, ze Polacy tego nie akceptują (czemu dali wyraz w tych wyborach), ekipa solidarnościowa zrobiła wszystko, żeby nie złamać warunków porozumienia z komuną. Taki właśnie był ten „łyk wolności”, po którym komuna upadła… na cztery łapy, ponieważ solidarnościowe „autorytety” zagwarantowały jej nietykalność i przywileje.
Na Placu Wolnica w #Kraków już wystartowała #StrefaWolności. Wspólnie świętujemy rocznicę Wyborów’89. O 16:00 na Mostowej 1 #ŁykWolności @POMalopolska @NowoczesnaKRK @PSLmalopolska @SLD_Malopolskie @Zieloni @Unia_Euro_Dem @SPrawaKobiet Stowarzyszenie #Kuźnica pic.twitter.com/KItvY4v2xZ
— Róża Thun (@rozathun) 3 czerwca 2018
Już 29 lat.
Są tacy, którzy nie pamiętają tego dnia, bo urodzili się już w demokratycznej Polsce i są tacy, którzy nie chcą pamietać, bo jakoś uwiera ich prawda.
My pamiętamy.Pilnujmy naszej wolności i demokracji! Warto. #4Czerwca pic.twitter.com/pUpi7CuG3Q
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 4 czerwca 2018
4 czerwca 1989 – skonczyl sie w Polsce komunizm
Żaden PiS tego faktu nie wygumkuje
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 4 czerwca 2018
Prof. Sławomir Cenckiewicz opublikował na twitterze notatkę Jacka Kuronia z wytycznymi dla Władysława Frasyniuka odnoszącymi się do tego „zwycięstwa nad komunizmem”. Co zalecał jeden „autorytet” drugiemu „autorytetowi”? „NSZZ Solidarność ma nie organizować żadnych demonstracji z okazji „zwycięstwa nad koalicją”; w gazetkach i ulotkach sygnowanych przez „Solidarność” nie wolno używać określeń typu „śmierć komunie”.”
– Takie to było zwycięstwo Solidarności nad komuną 4 VI 1989 r. że Jacek Kuroń się zaniepokoił i instruował Władysława Frasyniuka… – komentuje Cenckiewicz.
Takie to było zwycięstwo Solidarności nad komuną 4 VI 1989 r. że Jacek Kuroń się zaniepokoił i instruował Władysława Frasyniuka… pic.twitter.com/c0eq7l3TtI
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 4 czerwca 2018
Źródło: twitter
Przeczytaj też:
T. Hatalski: Siedem grzechów głównych III RP. Czas na IV RP!
Wielka ściema.Jakis czas temu w TVP1 emitowali jeden z odcinków programu Alarm,tytuł był Pożar w synagodze,jakoś tak.W tym filmie byly sceny archiwalne nakręcone w tej synagodze,był tam m.in.Jacek Kuroń i Marek Siwiec,obaj w jarmułkach,ich rozpoznałam.Szukałam później w internecie na stronkach TVP tego programu aby jeszcze raz obejrzeć i okazalo się że ten odcinek zniknął.Ciekawe nie…
Przecież to nie polacy.
Polacy pisze się dużą literą!!!!!!!!!