W czwartek (19.11.2020) aborcjonistki urządziły protest przed Sądem Okręgowym w Warszawie w związku z posiedzeniem sądu dotyczącym aresztu dla uczestniczki Strajku Kobiet podejrzanej o czynną napaść na funkcjonariusza policji i udział w zbiegowisku. Ostatecznie sąd oddalił wniosek prokuratury o areszt.
Ludzie protestują w imię #wolnesądy pic.twitter.com/bdXbR707JZ
— Monika Falej (@FalejMonika) November 19, 2020
Podczas protestu doszło do przepychanek z policją. Na miejscu pojawiła się posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira, która usiłowała powstrzymać interweniujących funkcjonariuszy.
Bijatyka, przepychanki z policja przed sądem na Solidarności. Przyszły tu osoby z transparentami wesprzeć koleżanki ze Strajku Kobiet. Interweniuje posłanka @JachiraKlaudia @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/B7UGk1r54j
— Natalia Żyto (@NataliaZyto) November 19, 2020
Na miejscu obecny był też poseł Michał Szczerba oraz posłanki Joanna Scheuring-Wielgus i Monika Falej. – Ponownie zostałam poszarpana przez policję pod sądem na solidarnościówce, kiedy chciałam dokonać interwencji poselskiej w sprawie bezpodstawnych działań funkcjonariuszy z użyciem siły wobec protestujących. Poszarpano także Klaudię Jachirę – informuje Falej na Twitterze.
Ponownie zostałam poszarpana przez @PolskaPolicja @Policja_KSP pod sądem na solidarnościówce, kiedy chciałam dokonać interwencji poselskiej w sprawie bezpodstawnych działań funkcjonariuszy z użyciem siły wobec protestujących. Poszarpano także @JachiraKlaudia 😠
— Monika Falej (@FalejMonika) November 19, 2020
Aborcjonistki najpierw ogłosiły, że „To jest wojna”, a teraz płaczą, że nie są noszone na rękach. Zachciało się robić rewolucję, to są efekty. Gdy policja biła i gazowała dziennikarzy po Marszu Niepodległości wszystko było w porządku. Teraz jest darcie szat, bo skończyła się taryfa ulgowa dla lewactwa.
Źródło informacji: Twitter
Podobna du tej Azari – z ta aborcja to jednak ma chyba na mysli pania ambasador – okropnie to wyglada.