Polsko-Węgierska przyjaźń ukazana za pomocą muzyki
O przyjaźni między narodami nie świadczą deklaracje ministrów, którzy wbrew rzeczywistym dowodom starają się przekonywać społeczeństwo o „wiernych sojusznikach”. Jedynym, rzeczywistym wyznacznikiem mówiącym o przyjaźni między narodami jest historia.
Historia dziwnym zbiegiem okoliczności połączyła nasz naród z narodem węgierskim. Wspólne walki o niepodległość w XIX wieku i braterska pomoc w trudnych latach XX wieku wymaga, aby historia ta trafiała do jak największej liczby osób. Najlepszym sposobem na dotarcie do szerokich rzeszy ludzi wydaje się w obecnych czasach muzyka.
Dlatego też warto zwrócić uwagę na węgierski zespół Hungarica. Powstał on w 2006 roku z inicjatywy gitarzysty Norberta Mentesa. W lutym 2013 r. Hungarica zorganizowała w Budapeszcie wielki koncert pod sztandarami przyjaźni polsko-węgierskiej w której wzięli udział polscy muzycy m.in. Andrzej Nowak, Grzegorz Kupczyk i Paweł Mąciwoda.
W lipcu 2015 roku ukazał się pierwszy polskojęzyczny album Hungarici pt. „Przybądź wolności”. Było to wydarzenie bez precedensu w całej historii polskiego i węgierskiego rocka, nigdy przedtem bowiem żaden zespół z Węgier nie wykonał i nie wydał swych utworów po polsku.
We wrześniu 2016 roku realizacji doczekał się kolejny polsko-węgierski projekt Hungarici: podwójny album pt. „Ojczyzna i Wierność”.
Zespół stawia sobie za cel, aby za pośrednictwem muzyki oraz tekstów swych piosenek przybliżyć polskim przyjaciołom węgierską historię, źródła narodowej tożsamości oraz kulturę. Dzięki zespołowi także i Węgrzy, zwłaszcza młode pokolenie, poznają bliżej kulturę i tradycje polskiego narodu (zespół aranżuje w polskiej i węgierskiej wersji językowej również polskie pieśni patriotyczne, np. „Rotę” czy „Rozkwitały pąki białych róż”).
Na koncertach w Polsce gościnie z zespołem występuje wokalistka zespołu Pozytywka – Edyta Szkołut, a sam zespół Pozytywka często towarzyszy Hungarice w koncertach zarówno w Polsce jak i na Węgrzech.
Planując zbliżające się wakacje warto zastanowić się nad połączeniem ich z udziałem w koncercie tego węgierskiego zespołu. Okazja do tego znajdzie się nie tylko w Polsce, lecz również i na terenie Węgier.
Wszystkich zainteresowanych odsyłamy do strony: https://www.facebook.com/pg/hungarica/about/?ref=page_internal lub http://www.hungaricazenekar.hu/
Warto dodać, że Węgrzy to nasi sojusznicy w najnowszych czasach. Np gdyby nie Madziarzy to Słowacja, byłaby (jak to w zamierzeniu budowniczych Polski było) dzielnicą Polską, tak jak np Pomorze, Mazowsze, Śląsk, a tak do dziś nie wróciła (po 1018) do macierzy.
Łoją poprawnie, ani genialnie, ani beznadziejnie – poprawnie. Muzyka gra, a tekst – powiedzmy sobie szczerze – zadka nie urywa 🙂 Ale nie to jest istotne. Ważne jest to, że grają absolutnie nie mainstreamową muzę, a wydają płyty i koncertują w obu krajach bez państwowych grantów. Widocznie mają wzięcie i im się to opłaca.