Papież opuszcza Tajlandię i potępia seksturystykę: trzeba zaproponować drogę do godności!
Papież Franciszek skończył 22 listopada swoją trzydniową pielgrzymkę do Tajlandii.
Teraz kieruje swoje kroki, a raczej samolot, w stronę Japonii. Do wtorku planuje odwiedzić Tokio,
Hiroshimę i Nagasaki.
Do Tajlandii przybył 20 listopada, powitany tradycyjnymi kwiatami. Na lotnisku spotkał się ze swoją kuzynką, zakonnicą, s. Aną Rosą Sivori. Zakończona wizyta w kraju Tajów przyniosła wiele owoców. Podczas Mszy Świętej odprawianej w Bangkoku na stadionie narodowym zgromadziło się ponad 60 tysięcy ludzi. Dużym zainteresowaniem cieszyła się również Msza dla młodzieży, w której uczestniczyło 10 tysięcy osób.
Papież odwiedził buddyjską świątynię oraz złożył wizytę u króla Ramy X. Zwrócił się do władz kraju w przemówieniu, w którym odnosił się do potrzeby walki z wyzyskiem seksualnym. W Tajlandii nadzwyczaj popularne jest zjawisko turystyki seksualnej. Ojciec święty uwrażliwiał jeszcze bardziej na problem, z jakim zmaga się kraj. Podziękował rządzącym za wysiłek, wkładany w walkę z haniebnym procederem, oraz wszystkim, „którzy niestrudzenie pracują, by zlikwidować to zło i zaproponować drogę do godności”.
Podczas stosunkowo krótkiej wizyty, zgromadził wokół siebie mnóstwo wiernych, jak i wyznawców innych religii. Była to 32 podróż papieża, odbywająca się pod hasłem „Uczniowie w Chrystusie, uczniowie misjonarze”. Czekamy zatem na dalsze kroki papieża Franciszka w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Źródło: PAP
przeczytaj również:
Mam bardzo dobry pomysl na te droge: piate, nie zabijaj, szoste nie cudzoloz.
Żeby tylko nie walnął galaktycznego gola,że te bomby na Japonię to polscy naziści i rozpętujący wojny Franek Dolas