Ojciec gwałcicieli z Rimini: „Mam nadzieje, że moi synowie za dwa-trzy lata wyjdą, będą pracować, założą rodzinę”
Włoska stacja telewizyjna Canale 5 przeprowadziła wywiad z ojcem dwóch gwałcicieli z Rimini: 15- i 17-latka. Mężczyzna jest imigrantem z Maroka. Przestępstwo popełnione przez synów skomentował następująco: „Przykro mi z powodu dziewczyny z Polski i transseksualisty, to coś niedobrego, czego się nie robi, ale stało się. Mam nadzieję, że moi synowie jakoś z tego wyjdą, czyści, już bez tego towarzystwa, bo są młodzi, to dopiero chłopcy; za dwa-trzy lata wyjdą, będą pracować, założą rodzinę”.
Burmistrz Rimini, Andrea Gnassi, jest oburzony tymi słowami. Włoskie media opublikowały jego oświadczenie, w którym zażądał wymierzenia wszystkim czterem sprawcom napaści najwyższej przewidzianej w takim przypadku kary.
„Trudno pozostać nieporuszonym, słuchając słów ojca dwóch nieletnich, aresztowanych po dokonaniu gwałtów 26 sierpnia” – pisze Gnassi w oświadczeniu. „Taki czyn się nie zdarza, czegoś takiego nie rozwiązuje się paroma latami pobytu w więzieniu, z którego wychodzi się potem, by prowadzić swoje życie. Z moralnego punktu widzenia to wszystko musi pozostawić głęboki ślad, niestety nie tylko na ofiarach, ale przede wszystkim na nieludzkich oprawcach, bez względu na ich wiek. Z prawnego punktu widzenia te czyny określają dokładnie, surowo i stanowczo odpowiedzialność za nie i rozwiązaniem nie mogą być dwa-trzy lata poza domem”.
Gnassi stwierdził też, że ojciec gwałcicieli „w ogóle nie zrozumiał powagi i grozy tej przemocy” oraz „praw, reguł i obowiązków, które regulują życie społeczności”.
„Władze Rimini, jednocześnie ubiegając się o status strony poszkodowanej przez czterech kryminalistów, są dzisiaj jeszcze bardziej zdeterminowane i stanowcze w swym żądaniu sprawiedliwej kary dla nich, która nie może nie być najwyższa zgodnie z prawem i kodeksem i bez żadnych okoliczności łagodzących” – zadeklarował Gnassi.
Maksymalna kara za gwałt to we Włoszech 20 lat pozbawienia wolności.
Źródło: rp.pl
W Polsce niech odbywają zwyrodnialcy karę w celach z naszą recydywą. Przez te 2-3 lata spokojnie odpokutują za swoje i zrozumieją szybko swój błąd
Nie odpokutują, bo dla tych dzikusów nie ważne czy dyma kobietę, kozę, czy sam jest dymany. Powinni dostać 20 lat.
Ten kmiot to nie ojciec,to sprawca tych kryminalistów,ojciec to wartosc nadrzędna,poswiecenie,odpowiedzialnosc.JP2 to ojciec,sramy na wasze normy w smierdzacym kroczu.