Ireneusz Lisiak o kulisach wyrzucenia go z PKP za „homofobię”. Szokujące zachowanie obsługi pociągu [WIDEO]

Publicysta Ireneusz Lisiak, autor książek „Zakłamany Holokaust” i „Żydowscy kolaboranci Hitlera”, został wyrzucony z PKP Intercity, gdy jechał na spotkanie autorskie w Poznaniu. Powodem miała być rzekomo homofobiczna wypowiedź Lisiaka podczas dyskusji z jedną z pasażerek. Podczas rozmowy z Marcinem Rolą w telewizji wRealu24 Lisiak opowiedział o kulisach tej bulwersującej sprawy.

Opowieść jest szokująca. Okazuje się bowiem, że – wbrew wcześniejszym doniesieniom medialnym – to nie pasażerka, z którą rozmawiał Lisiak, zażądała usunięcia go z pociągu. Rozmówczyni Lisiaka nie miała żadnych zastrzeżeń do tego, co powiedział, a rozmowa upłynęła w miłej atmosferze. Skandaliczna nagonka na Lisiaka jest dziełem obsługi pociągu, a konkretnie pracownicy WARS-u, która zaatakowała go, gdy chciał upewnić się, że właściwie rozliczyła jego zamówienie. Okazuje się, że kobieta dwukrotnie pobrała opłatę za ten sam rachunek pod pretekstem awarii terminalu do płacenia kartą.

Wezwana na miejsce policja nie stwierdziła, żeby Lisiak był agresywny, wulgarny lub pijany. Co więcej, policjanci prosili kierownika pociągu, żeby pozwolił Lisiakowi kontynuować podróż, ponieważ nie widzą powodów do interwencji. Kierownik odmówił, więc funkcjonariusze pomogli Lisiakowi znaleźć inne połączenie do Poznania, ale publicysta spóźnił się o godzinę. Zamiast dwóch spotkań autorskich odbyło się tylko jedno. Lisiak nie wyklucza zgłoszenia sprawy do prokuratury.

Zobacz też:

Marcin Rola skazany za prawdę! Koleżeńska lojalność | J. Międlar [WIDEO]