Amnesty International za aborcją, bo ciąża przeszkadza w malowaniu paznokci u stóp [WIDEO]

W najbliższy piątek, 25 maja, odbędzie się w Irlandii referendum w sprawie usunięcia 8. poprawki do konstytucji z 1937 roku gwarantującej ochronę życia dzieci nienarodzonych. Ma to być początek zmian w obowiązującym obecnie prawie, które dopuszczają możliwość przeprowadzenia aborcji wyłącznie w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia matki. O tym, czym jest „bezpośrednie zagrożenie” decydują lekarze, według własnego sumienia i uznania. Projekt rządowy przewiduje wprowadzenie przepisów zezwalających na dokonywanie aborcji do 12. tygodnia ciąży bez żadnych warunków.

W związku z planowanym referendum irlandzki oddział Amnesty International przygotował spot, w którym kobiety opowiadają o „irytujących aspektach bycia w ciąży. Jednym z nich jest to, że… nie można sobie pomalować paznokci u nóg. I to ma być powód do legalizacji aborcji na życzenie?

Argumentem za zmianą obecnego prawa ma być przypadek Savity Halappanavar, która w 2012 roku zmarła w wyniku zakażenia organizmu po tym, jak odmówiono jej przerwania ciąży, bo lekarze twierdzili, że płód jest żywy. Innej kobiecie, Lupe, odmówiono przerwania ciąży w tym samym szpitalu, mimo poważnego krwotoku związanego z obumarciem płodu. Ostatecznie zdecydowała się polecieć do Hiszpanii, skąd pochodzi, by przerwać ciążę.

Ale czy w obu tych przypadkach nie mamy do czynienia z błędami lekarskimi? Przecież życie matki ewidentnie było zagrożone, a w takim przypadku obecne prawo dopuszcza przerwanie ciąży. Czy odpowiedzią na błąd lekarzy ma być legalizacja aborcji na życzenie? Czy chodzi o życie i zdrowie kobiet, czy po prostu o usankcjonowanie zabijania dzieci nienarodzonych?

Co jest irytującego w byciu w ciąży? @AmnestyIreland zapytała o to Irlandki. Już 25.05 referendum w Irlandii, czy odejść od prawie całkowitego zakazu aborcji. My mówimy TAK! Restrykcyjne prawo zagraża wszystkim kobietom w ciąży. https://t.co/qkboiUAYPp #repealthe8th #voteyes pic.twitter.com/vswCGQps6y

— Amnesty Polska (@amnestyPL) 21 maja 2018

Źródło: amnesty.org.pl, tvn24.pl, twitter