Europosłanka Wiosny: „Zakazać produkcji mięsa”. Czy UE wprowadzi przepisy wymuszające weganizm?
Eurodeputowana Wiosny Sylwia Spurek zapowiedziała, że jednym z elementów jej misji w Parlamencie Europejskim jest wprowadzenie zakazu produkcji mięsa. Pierwszym krokiem na tej drodze ma być przyjęcie rozwiązań prawnych, które utrudnią i podniosą koszty takiej produkcji. Ma to doprowadzić do zredukowania spożycia mięsa i produktów odzwierzęcych o 50% do 2040 roku.
„Weganie i weganki wszystkich krajów, łączcie się” – apeluje Spurek na Facebooku. „Dziś miałam aktywistyczne i autorskie osobiste spotkanie z Tobiasem Leenaertem, autorem książki „Jak stworzyć wegański świat. Podejście pragmatyczne” (wyd. Krytyka Polityczna). Tobias pisze m.in.: „Musimy doprowadzić do zmian instytucjonalnych, na przykład poprzez tworzenie nowych praw i przepisów. Musimy sprawić, by produkcja wyrobów odzwierzęcych była trudniejsza i droższa. Musimy to, co dobre, ułatwić, a to, co łatwe – upowszechnić”. Od siebie dodałabym tylko – a to, co złe – na początek utrudnić, a następnie zakazać. To jeden z elementów mojej misji w Parlamencie Europejskim. Każdą i każdego, kto w sprawach praw zwierząt, praw wegan i weganek chciałby do mnie dołączyć, pomóc i prawnie, i w organizacji kampanii społecznych – serdecznie zapraszam! Potrzebuję Waszej pomocy! P.S. ProVeg Polska stawia sobie za cel zredukowanie spożycia mięsa i produktów odzwierzęcych o 50% do 2040 roku. Co o tym myślicie? Jakieś pomysły?” – pisze eurodeputowana Wiosny.
Mój komentarz: Wszystkim tym, którzy głosowali na Sylwię Spurek, wyjaśniam, że głosowali za powrotem do czasów PRL, gdy mięso było na kartki, a w sklepach straszyły puste półki. Kabaret Tey (Zenon Laskowik i Bohdan Smoleń) śpiewali w 1980 roku taką piosenkę: „Bo my musimy być silni i zdrowi, choćby na skrobi, choćby na skrobi. Bo my musimy być dziś mniej pazerni, roślinożerni, roślinożerni. Nam polędwica oraz schab nie smakuje tak jak szczaw”. Dziś Sylwia Spurek otwarcie deklaruje, że jej celem jest wprowadzenie zakazu produkcji mięsa. Jeśli wydaje się Wam, że Spurek i jej podobni to nieszkodliwi wariaci, którzy nie mają szans na realizację swoich postulatów, to ostrzegam: oni to zrobią! Krok po kroku, przepis po przepisie, regulacja po regulacji – ale to zrobią. Tak jak krok po kroku pozbawia się ludzi dostępu do taniego prądu forsując utopię OZE, tak samo będzie to robione w kwestii konsumpcji mięsa. Eurokołchoz pośle nas wszystkich na szczaw i mirabelki.
Źródło cytatu: Facebook
Zobacz też:
Lewica w akcji! Eurodeputowana Wiosny będzie walczyć o nowe menu w stołówce europarlamentu
„…Dziś miałam aktywistyczne i autorskie osobiste spotkanie z Tobiasem Leenaertem…”, lewactwo w nowomowie i bełkocie osiąga już szczyty. Ale jakie to jest nowoczesne, jakie postępowe, jakie cool…
I to wszystko dla szczytnej idei:
pieniądz, pieniądz, pieniądz, pieniądz, pieniądz…
No i czego nie rozumiesz z tej wypowiedzi? Normalnie powiedziała.
Nie głosowałem za przystąpieniem Polski do eurokołczozu i dziś nie zmieniam zdania;razem z takimi półgłówkami wysłałbym go do diabła,czyli tam skąd nadszedł.
Kolejna kompletnie popaprana przysłowiowa „małpa z brzytwą” władzy w ręku. Wszystkim głosującym na pedałów, zboczeńców i wegan gratuluję lotności umysłu!
Ciśnienie mi rośnie (i to wcale nie z powodu spożywania tłuszczów zwierzęcych) kiedy widzę owoce działań Polaków pozbawionych umiejętności abstrakcyjnego myślenia.
Z drugiej strony, cosik musi byc w powietrzu na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, skoro tacy geniusze jak Piebiak i Spurek opuszczają jego mury…
Spokojnie głosuj na wegan jak są świetni. Co kto lubi jeść – jego sprawa. Nie głosujmy na tych co szykują nam zakazy i to wszelakie. Przede wszystkim; mowa nienawiści, palenie kukieł na manifestacjach, noszenie czapek z orzełkiem itp. A mięso tak jak wcześniej mak i konopie mogą zniknąć z Polski bo od wojny nie mamy polskiego rządu. Zagłosujmy na Konfederatów.
Zrozum, że w tym bałaganie zwanym unią, w tym szaleństwie które nakręca jest metoda. Gdzieś mam to, czym żywi się jakaś oszołomiona weganka. W tym samym miejscu mam bzdury o „mowie nienawiści”.
Nie zgodzę się, by jakaś niunia decydowała co i czy mam tolerować, jeść czy lubić a nadęty dupek roztrząsał się nad definicją „mowy nienawiści” inną w przypadku Żyda, pedała, muzułmanina, Ukraińca i inną kiedy jest skierowana przeciwko mojej ojczyźnie.
Ja tam do zakazów nic nie mam. Np. zakaz kradzieży/trwonienia publicznych pieniędzy. 10 do 25 lat więzienia. Jestem jak najbardziej za.
Mówisz o zasadach nie o zakazach oraz o sankcjach za ich naruszenie. Inaczej mówiąc uczciwość i honor to nie sprawa zakazów i nakazów to coś więcej. To coś co w dzisiejszej polityce jest w kompletnym zaniku. To poczucie własnej godności, czyli tego czegoś co nigdy nie jest na sprzedaż.
Po pierwsze, pedał to część roweru.
Po drugie, nie obrażaj innych, tylko dlatego, bo mają inne poglądy.
Twój komentarz jest całkowicie nacechowany emocjonalnie, stosujesz wulgarne inwektywy wobec współobywateli, więc trudno traktować Cię poważnie.
Oj, tam. Dziewczę widocznie nie lubi brać mięsa do pyska i myśli że tak samo zachowuje się większość kobiet 😉
Dobra, żarty na bok. Na poważnie to jest tragedia. Jak można gatunkowi mięsożernemu zakazać spożycia mięsa. Może niech ta „inteligentna inaczej” od razu zabroni również picia wody – przecież w Afryce susza jest 🙁
KOBIETO. KRÓTKO I NA TEMAT:PIERDOL SIĘ!!!
Pani Sylwia jest wierną uczennicą wybitnego działacza socjalistycznego Adolfa Hitlera,który jak wiemy był weganinem.
Hitler nie był weganinem.
Ryj jak sie cieszy,jak konska dupa do bata,tfuuuuuuuuuu w lewacki ryj. Niech zre gowno,miliony much nie moze sie mylic,
Żre trawę to i guano ma we łbie.
Tylko dieta tłuszczowa hest zdrowa. Podstawowa wiedza to książki dr Jana Kwaśniewskiego.
A ishaheeellska ahmia (ooooniiii tyyyyle szecieeehpieeeeeeliiii – musi ta formułka paść, żebym nie został oskarżony o antysemityzm) też ma nie jeść mięsa?
Wielkie halooo !!
Towarzysz Winnicki pierwszy na to wpadł :))))
W takim razie:
– jeśli ta osoba nie będzie jadła mięsa w ogóle a ktoś nie zmieni nawyków żywieniowych to summa summarum wyjdzie 50% 😉
– może równolegle zakazać produkcji podpasek i innych środków do higieny?
Spurek niech weźmie sobie blaszkę i j….e się w czaszkę.