„Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła”! Kącik kom-kultury (8)
Simple Member: – (zapiewającym głosem Maxa Kolanko) Dzień dobry! Tu „Kącik komunistycznej kultury!” Przekazujemy najnowsze wieści z frontu ciężkich walk o dominację kom-kultury w faszystowsko-obmierzłym społeczeństwie i reakcyjno-obleśnych instytucjach. Zaciekle walczymy o supremację w sferze kultury, która kształtuje, a później ogranicza człowieka. To Antonio Gramsci wskazał, że ta sfera silniej wpływa na jednostkę oraz społeczeństwo niż tzw. baza ekonomiczna Karola Marksa, więc to hegemonia w tej przestrzeni zapewni zwycięstwo globalnej żydo-komunistycznej rewolucji. Od poprzedniego wywiadu wiele się wydarzyło! Jakie odnotowano postępy w rewolucji kulturalnej? Dzisiaj ponownie rozmawiamy z rzeczniczką prasową policji politycznej, bi-seksualną nimfomanką, liderką nazi-feministek, strażniczką awangardy oddziałów moralności rewolucyjnej przy Ministerstwie Prawdy.
Liderka nazi-feministek: – (wysoki głos) Tak! Są duże postępy! Walka na froncie kom-kultury jest niezwykle trudna i zacięta! Trwa i trwa mać! Odnosimy spektakularne sukcesy na polu ultra-radykalnego wychowania dzieci i młodzieży! Kolejny raz matki, które są postępowo zaangażowanymi feministkami, dają tu dobry przykład! W Imperium Ju-Es-Ej wywiadu udzielił Desmond. Chłopiec wystąpił przebrany w damskie ciuchy, z oryginalnym makijażem na twarzy. 10-latek opowiedział swoją historię stania się gejem. Między innymi stwierdził: „Duma gejowska oznacza dla mnie wyrażanie siebie”. Uważa się za „aktywistę i adwokata środowisk LGBTQ”. Filmik z Desmondem szybko obiegł globalną sieć.
Simple Member: – Czesław Juliusz Wydrzycki, ksywka Niemen, śpiewał kiedyś: „Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła”. Trudno mi uwierzyć, że 10-latek wie, o czym mówi. Prawnik pewnie zapytałby: czy jest na tyle świadomy, że może już dokonywać podobnych wyborów? Ale obecnie nie ma już niezależnych prawników. A nastolatek zapewne zostanie transseksualistą. Czy jeszcze coś ciekawego się wydarzyło?
Liderka nazi-feministek: – Tak! Naukowe kręgi radykalnego feminizmu oraz study LGBTQ doznały stanu zbliżonego do ekstazy po ukazaniu się w specjalnym wydaniu czasopisma „Gender, Place, and Culture” (na 25-lecie istnienia periodyku) artykułu „Reakcje ludzkie na kulturę gwałtu i manifestacje querr w miejskich parkach dla psów w Portland w Oregonie”. Recenzenci w entuzjastycznych ocenach rozpływali się z zachwytów nad geniuszem mało dotychczas znanej autorki tego tekstu. „To wspaniała praca” – uważa jeden z nich. „Bogata w analizę, świetnie napisana” – konkluduje inny. „Myślę, że będzie wielkim wkładem w feministyczną geografię zwierząt” – napisała kolejna recenzentka. Autorka tego genialnego artykułu wykazała, że parki dla psów są miejscem, gdzie dochodzi do gwałcenia suk, gdzie dominuje kultura gwałtu. Penetracja [w tle kolejno słychać: obleśny rechot: – He, he, he!; odgłosy: uderzenia drewnianą pałką oraz upadającego na ziemię ciała] tego zagadnienia pozwala „mierzyć i rozumieć” takie same problemy, które mają miejsce wśród ludzi. Badanie i obserwacja kopulujących psów pomaga w opracowaniu metod nauczenia mężczyzn, jak mają „pozbyć się przemocy seksualnej i bigoterii, do której mają skłonności”. Białego samca trzeba bowiem traktować jak psa i poddać tresurze! Jako że naszym celem jest zbudowanie społeczeństwa otwartego i rewolucyjna dekonstrukcja supremacji białego mężczyzny, zniszczenie jego cywilizacji! Mamy na to bardzo duże pieniądze od żydowskich banksterów i grandziarzy.
Simple Member: – Słyszałem, że ukazała się jeszcze jedna praca wzbudzająca entuzjastyczny aplauz środowisk LGBTQ.
Liderka nazi-feministek: – Tak! Naukowe kręgi radykalnego feminizmu oraz study LGBTQ z olbrzymim zadowoleniem przyjęły rozprawę poświęconą doodbytniczemu używaniu wibratorów przez mężczyzn. To wiekopomne dzieło nosi tytuł: „Wchodząc tylnymi drzwiami: stawianie czoła męskiej homohisterii i transfobii poprzez otwarcie się na używanie zabawek erotycznych służących do penetracji”. Naukowcy dowodzą w nim, że mężczyźni w obawie przed posądzeniem (lub jeszcze gorzej: przyznaniem się przed samym sobą!), że mają skłonności homoseksualne – nie używają doodbytniczo wibratorów. A takie właśnie „zabawy”, według autorów, pozwoliłyby im pokonać transfobię oraz homofobię i „docenić wartości feministyczne”.
Simple Member: – To nie wszystko!
Liderka nazi-feministek: – Tak! Od wielu recenzentów docierają informacje o kolejnych naukowych rewelacjach! Mamy w redakcyjnej obróbce tekst poświęcony meta-seksualnej agresji białych samców. Rzecz została oparta o badania penetrujące zagadnienia samogwałtu w więziennych celach. Jeśli bowiem mężczyzna masturbuje się myśląc o jakiejś kobiecie – to tym samym gwałci ją! Publikacja zawiera postulat wprowadzenia do prawa pojęcia „myślo–zbrodni” oraz surowego karania takiego zjawiska. Zbiega się on z innym projektem ustawy, by, po globalnej depopulacji, w ramach idealnego porządku w Nowej Rzeczywistości, pewną liczbę białych samców trzymać w ośrodkach odosobnienia i hodowa
wyłącznie jako dawców spermy do naukowych badań.
Simple Member: – Czeka ich więc „świetlana przyszłość”!
Liderka nazi-feministek: – Tak! Są też bardzo ciekawe prace poświęcone, w ramach kreowania nowej metodologii nauk, formułowaniu „interdyscyplinarnego, feministycznego podejścia do nauki”. Inspirujące są również próby rewizji nauk ścisłych i stworzenia na przykład „feministycznej astronomii”, opartej między innymi na horoskopach, kabale, kartach tarota, kalendarzu majańskim, itd. Z kolei sekcja sado-maso ruchu feministycznego objęła patronat nad niezwykle ciekawym, choć przyznam, że krwawym eksperymentem z dziedziny „feministycznej sztucznej inteligencji”, inspirowanym powieścią „Frankenstein”. Udział w nim biorą biali ochotnicy płci męskiej, łapani nocami przez bojówki LGBTQ, w ramach zwalczania bezdomności w dużych miastach. Trwają też niezwykle ciekawe próby modyfikacji języka używanego oficjalnie w medycynie. O tym – następnym razem!
Simple Member: – Tak! Na dzisiaj dziękuję! Przyznam się, że muszę ochłonąć po informacjach o nazi-feministycznych eksperymentach na ludziach! Z liderką radykalnych feministek, strażniczką awangardy oddziałów moralności rewolucyjnej przy Ministerstwie Prawdy rozmawiał cis-redaktor „Global Review LGBTQ” Simple Member.
RescueBrain: wywiad przeprowadziłem po godzinie 1600 jako cis-sex ‘Simple Member’ z redakcji „Global Review LGBTQ”
Przeczytaj poprzedni wywiad:
Ojcostwo: – „Wcześniej na Ziemię muszą przylecieć Marsjanie!” Kącik kom-kultury (7)
I super!
To dlatego obcokrajowcy żenią się z Polkami. Wyznali szokującą prawdę.
UBecja ocean płotek do sieci zanęca zabawkami ,które dzięki sztucznej inteligencji jak żywe wyglądają.Rybki na smartfony,telewizory,dziecięce laleczki pyski otwierają,czarowi technologii na łowisku ulegają ,bo jak wezmą nowe, będą latały w ławicy zwanej transrybami ,udoskonalone ze skrzydłami.UBek siedzi przed monitorem kwantowego superkomutera,ryj swój bandycki w grymasie wykrzywia i całą ławicę monitoruje.Taka ryba prawdziwa,jak algorytmy sztucznego debila.Jak nie będzie pływać z prądem,Falą P300 wytruje, a dla oceanu nową rybę zbuduje.Rybę piłę ,którą nie tylko będzie latać nad lądem,ale drzewa ścinać w obozie,jak drzewiej bywało,w naturalnej Syberii
Piszę to,ponieważ nie chcę być wyprzedzony przez mówiący długopis TING,dostępny w sieci empik.Kolejność jest taka,mój długopis za mnie czyta,moja córka małpa Citta,w UBeckim USRAelskim ZOO