Kalendarium Powstania Warszawskiego: 28 sierpnia 1944
Siłami ok. 1600 żołnierzy Niemcy ostatecznie zdobywają budynki Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Niemcy rozstrzeliwują wziętych do niewoli powstańców, część ludności cywilnej oraz pacjentów i personel szpitala w piwnicach budynku.
„Broda 53” utrzymała się w zakładach i garażach Fiata. „Czata 49” nadal trzyma się w ruinach przy Sapieżyńskiej. Batalion „Gustaw” utrzymał z trudem barykady na Piwnej i Podwalu, a oddziały kpt. „Trzaski” pozycje na ul. Rybaki i Boleść. Oddziały mjr „Roga” usiłują bezskutecznie odzyskać utraconą Katedrę, zostają jednak zepchnięte do Rynku Starego Miasta.
Około 2.000 obrońców Starówki jest jeszcze zdolnych do walki, choć są oni skrajnie wyczerpani. Ppłk „Wachnowski” podejmuje decyzję o przebiciu się żołnierzy do Śródmieścia. Wywalczonym korytarzem mają być ewakuowani ranni, ludność cywilna i reszta obrońców.
W Śródmieściu walki toczą się o Dworzec Pocztowy przy ul. Żelaznej, fabrykę Bormanna oraz magazyny Hartwiga na Towarowej. W wieczornym kontrataku batalion „Chrobry II”, odpierający od wielu dni ataki, opanowuje przejściowo pl. Zawiszy i Dworzec Towarowy.
Trwa ciężkie bombardowanie Śródmieścia i Powiśla. Nie ma czym gasić szalejących pożarów.
Próba wywalczenia korytarza łączącego Mokotów ze Śródmieściem kończy się niepowodzeniem.
Dowódca brygady RONA SS-Brigadefuhrer Mieczysław Kamiński, odpowiedzialny za krwawą pacyfikacji Ochoty, zostaje skazany na karę śmierci przez niemiecki sąd wojskowy za niesubordynację i popełnienie szeregu przestępstw. Wyrok wykonano 4 października.
Przeczytaj też:
Trochę wtopiliście na końcu z tym Mieczysławem Kamińskim w pewien sposób usprawiedliwiając Niemców za zbrodnie na Ochocie. Tak jakby to Kamiński był odpowiedzialny, a Niemcy ukarali jego samowolę. Taka sama wtopa była w filmie o Maksymilianie Kolbe „Dwie Korony”. Reżyser Michał Konrad „poleciał” na końcu, że po śmierci Maksymiliana Niemcy przestali stosować karę śmierci głodowej. Nonsens, który próbuje „wybielić” Niemców. Po śmierci Maksymiliana Kolbe Niemcy według Michała Kondrata stali się lepsi…
Podawanie faktów nie jest „usprawiedliwianiem” Niemców. Dla Niemców nie ma żadnego usprawiedliwienia. Doprecyzuję: Kamiński został skazany na karę śmierci nie za to, że jego podwładni mordowali Polaków, ale za „unikanie walki, skrajną niesubordynację, grabież prywatnego skarbca i inne przestępstwa”. Kamiński wykazywał „skrajną niesubordynację” względem gen. von dem Bacha dowodzącego siłami niemieckimi w Warszawie.
O.K. Ale jaki ma to związek z Powstaniem Warszawskim i naszą martyrologią? No i rozstrzelali jakiegoś polskiego Niemca. I co nas to obchodzi?!
Gwoli ścisłości: Kamiński (nowsze źródła podają, że miał na imię Bronisław, a nie Mieczysław) nie był „polskim Niemcem”. Jego ojciec był zrusyfikowanym Polakiem, a matka Niemką. On sam uważał się za Rosjanina. A po co informacja o tym, że został skazany na śmierć? Bo to dobra wiadomość. Dobrze wiedzieć, że szlag trafił tego bandziora jeszcze w 1944 roku.
Nie chcial podzielic sie zrabowanym skarbem albo zrabowal go komus wyzszej rangi