Katarzyna TS: Sprawdź, czy jesteś antysemitą wg definicji Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście
Jako naród i jako jednostki jesteśmy notorycznie oskarżani o antysemityzm. Słuchamy tego ze zdumieniem i zastanawiamy się, na podstawie jakiej definicji jesteśmy stygmatyzowani jako antysemici. Dlaczego wypowiedź premiera Morawieckiego o żydowskich kolaborantach, którzy uczestniczyli w Holokauście, została uznana za antysemicką? Dlaczego o antysemityzm oskarża się dr Ewę Kurek, prof. Jerzego Roberta Nowaka, Grzegorza Brauna, Stanisława Michalkiewicza, Rafała Ziemkiewicza, Jacka Międlara i wielu innych? Czy są jakieś międzynarodowe wytyczne, których stosowanie zaleca się przy tropieniu antysemitów?
Takie wytyczne istnieją i są zawarte w definicji przyjętej przez Międzynarodowy Sojusz na rzecz Pamięci o Holokauście (International Holocaust Remembrance Alliance- IHRA). Jest to organizacja międzyrządowa utworzona w 1998 roku, której celem jest mobilizowanie i koordynowanie wsparcia ze strony liderów politycznych i społecznych dla edukacji, podtrzymywania pamięci oraz prowadzenia badań naukowych o Holokauście na szczeblach krajowym i międzynarodowym. IHRA skupia 31 państw członkowskich oraz jedenaście państw-obserwatorów. Polska jest członkiem IHRA od 1999 roku.
Definicja przyjęta przez IHRA szczegółowo wylicza, jakie tezy lub wypowiedzi należy uznać za antysemickie. Wiecie, co mnie najbardziej ubawiło, gdy zapoznałam się z listą antysemickich twierdzeń na temat Holokaustu? Ubawiło mnie to, że używanie określenia „polskie obozy koncentracyjne” lub „polskie obozy śmierci” jest antysemityzmem, ponieważ stanowi formę „zniekształcania prawdy historycznej o Holokauście” (Holocaust distortion). Ciekawe, czy izraelska dziennikarka, która kilkanaście razy napisała na Twitterze „Polish death camps”, wie o tym, że wg definicji IHRA jest antysemitką?
Przejdźmy teraz do szczegółów. Biorąc pod uwagę podejście do Holokaustu IHRA dzieli antysemitów na negacjonistów Holokaustu i osoby zniekształcające prawdę historyczną o Holokauście.
Spójrzmy najpierw, czym jest owo zniekształcanie? To m.in.:
- zamierzone działania podejmowane w celu usprawiedliwienia Holokaustu lub minimalizowania jego znaczenia lub istotnych jego elementów, w tym roli kolaborantów i sojuszników nazistowskich Niemiec;
- rażące zaniżania liczby ofiar Holokaustu wbrew temu, co podają wiarygodne źródła;
- próby obwiniania Żydów o spowodowanie ludobójstwa swojego narodu;
- twierdzenia, które przedstawiają Holokaust jako pozytywne wydarzenie historyczne. Twierdzenia te nie są przykładem negacjonizmu, lecz są z nim ściśle związane jako radykalna forma antysemityzmu. Mogą one sugerować, że Holokaust nie okazał się wystarczająco skuteczny w realizacji swego celu, jakim było „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”;
- próby rozmycia odpowiedzialności za utworzenie obozów koncentracyjnych i obozów zagłady zakładanych i prowadzonych przez nazistowskie Niemcy poprzez obarczanie za to winą innych narodów lub grup etnicznych.
Tak, tak, moi drodzy czytelnicy. Punkt 5 jest jasny i jednoznaczny. Jeśli ktoś bredzi o „polskich obozach koncentracyjnych” i „polskich obozach zagłady” ten próbuje rozmyć odpowiedzialności za utworzenie obozów koncentracyjnych i obozów śmierci, zakładanych i prowadzonych przez nazistowskie Niemcy. Mamy zatem na widelcu całą plejadę antysemitów z byłym prezydentem Obamą na czele. Warto zacząć używać tego argumentu w dyskursie publicznym. I niech jakiś cwaniaczek spróbuje powiedzieć, że eksperci Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście nie mają racji. Takiego cwaniaczka należy tak przeczołgać, żeby mu kapcie spadły.
Teraz zobaczmy, jak IHRA definiuje negowanie Holokaustu.
„Negacjonizm to propagandowy dyskurs, który neguje rzeczywistość historyczną oraz zakres Holokaustu (Szoa), czyli eksterminacji Żydów przez nazistów i ich współpracowników podczas II wojny światowej. Negacjonizm odnosi się w szczególności do wszelkich prób twierdzenia, że Holokaust (Szoa) w ogóle się nie wydarzył. Negacjonizm może obejmować publiczne negowanie lub poddawanie w wątpliwość stosowania podstawowych metod zagłady (np. komór gazowych, masowych rozstrzeliwań, głodzenia i torturowania) lub zamiaru dokonania ludobójstwa na narodzie żydowskim. Negacjonizm w swych różnych formach jest przejawem antysemityzmu. Usiłowanie zaprzeczania ludobójstwu Żydów jest próbą oczyszczenia narodowego socjalizmu i antysemityzmu z winy i odpowiedzialności za ludobójstwo na narodzie żydowskim. Formy negacjonizmu mogą również obejmować obwinianie Żydów za wyolbrzymianie lub wymyślenie Zagłady dla celów politycznych lub finansowych, jak gdyby była ona wynikiem żydowskiego spisku. W tym przypadku celem negacjonizmu jest przerzucenie odpowiedzialności na Żydów i ponowna legitymizacja antysemityzmu. Celem negacjonizmu często bywa rehabilitacja otwartego antysemityzmu oraz promowanie ideologii politycznych i tworzenie warunków, które sprzyjają zaistnieniu takiego samego zdarzenia, jakiemu negacjonizm zaprzecza”.
Wychodzi na to, że negacjonistą Holokaustu jest premier Benjamin Netanjahu, który w 2015 roku oświadczył podczas 37. Światowego Kongresu Syjonistycznego, że Hitler nie chciał eksterminacji Żydów, ale chciał ich jedynie wydalić z Niemiec. Czyż nie jest to „publiczne negowanie lub poddawanie w wątpliwość zamiaru dokonania ludobójstwa na narodzie żydowskim”?
Warto zastanowić się, czy definicja IHRA nie jest przypadkiem sprzeczna wewnętrznie. Spójrzcie na punkty 1 i 3 dotyczące sposobów zniekształcania prawdy historycznej o Holokauście. Według punktu 1 antysemitą jest ten, kto minimalizuje rolę kolaborantów nazistowskich Niemiec w dziele Holokaustu. Według punktu 3 antysemita to osoba, która próbuje „obwiniać Żydów za spowodowanie ludobójstwa swojego narodu”. Jak to się ma do kwestii np. policji żydowskiej? Z jednej strony – jest oczywistym, że nie można minimalizować roli żydowskich policjantów, którzy byli niemieckimi kolaborantami biorącymi udział w eksterminacji własnego narodu. Z drugiej strony – wydaje się, że nie można nawet słówkiem pisnąć na temat żydowskich policjantów, o których naoczny świadek tamtych dni, Icchak Kacenelson, pisał tak: „ręce załamywałem ze wstydu… wstydu i hańby – rękoma Żydów zadano śmierć Żydom”.
Pytanie brzmi: czy naprawdę nie można ujawniać łajdactw Żydów, którzy byli współsprawcami Holokaustu? Czy to naprawdę wynika z definicji IHRA? Moim zdaniem nie wynika. Określenie „spowodować ludobójstwo własnego narodu” nie jest tożsame z określeniem „uczestniczyć w ludobójstwie własnego narodu”. Dlatego ci, którzy minimalizują lub wręcz zaprzeczają roli żydowskich kolaborantów w dziele Holokaustu są antysemitami, a ci, którzy o tej roli mówią, antysemitami nie są. Tak wynika z definicji przyjętej przez Międzynarodowy Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście i powinniśmy o tym wiedzieć oraz używać tej wiedzy w sporach z oszołomami tropiącymi polski antysemityzm pod każdym kamieniem i za każdym rogiem.
Reasumując, według powyższej definicji IHRA antysemitami nie są ci, którzy mówią i piszą o udziale żydowskich kolaborantów w niemieckim dziele Zagłady, ale wszyscy ci, którzy próbują takie osoby zdyskredytować za to, że o tym mówią i piszą. To oznacza, że np. wypowiedź premiera Morawieckiego o żydowskich kolaborantach biorących udział w zorganizowanym przez Niemców Holokauście nie może być w żaden sposób uznana za antysemicką. Antysemitami są natomiast wszyscy ci, którzy dostali amoku po tych słowach. Ponieważ to oni minimalizują rolę żydowskich kolaborantów nazistowskich Niemiec, a więc są osobami zniekształcającymi prawdę historyczną o Holokauście.
Wiecie co? Zgodnie z definicją IHRA jednym z największych antysemitów w Polsce jest Rafał Pankowski, czyli koordynator Centrum Monitorowania Rasizmu w Europie Wschodniej i redaktor naczelny magazynu „Nigdy Więcej”, który sporządził listę rzekomych polskich antysemitów dla uniwersytetu w Tel Awiwie. Pankowski wpisał na tę listę całą grupę osób, które walczą przeciwko minimalizowaniu roli żydowskich kolaborantów Hitlera. A zatem Rafał Pankowski to antysemita zniekształcający prawdę o Holokauście! Definicja IHRA nie pozostawia w tym względzie żadnych wątpliwości.
Warto też rzucić okiem na to, jak IHRA definiuje antysemityzm w szerszym spektrum. Antysemitą jest ten, kto:
- nawołuje, pomaga i usprawiedliwia zabijanie lub krzywdzenie Żydów w imię radykalnej ideologii lub ekstremistycznego postrzegania religii;
- wysuwa kłamliwe, dehumanizujące, demonizujące lub naznaczone stereotypami zarzuty pod adresem poszczególnych Żydów lub o żydowskiej dominacji – takie jak (w szczególności, ale nie wyłącznie) mit o światowym spisku żydowskim lub żydowskiej kontroli nad mediami, gospodarką, rządem i innymi instytucjami publicznymi;
- oskarża Żydów jako zbiorowość o rzeczywiste lub wyimaginowane przestępstwa popełnione przez pojedynczych Żydów lub grupę Żydów, a także popełnione przez nie-Żydów;
- neguje fakt, zakres i metody (np. komory gazowe) lub intencjonalność ludobójstwa popełnionego na Żydach przez nazistowskie Niemcy oraz ich zwolenników i współsprawców podczas II wojny światowej (Holokaust);
- oskarża Żydów jako naród lub Izrael jako państwo o wymyślenie lub wyolbrzymianie Holokaustu;
- oskarża obywateli pochodzenia żydowskiego o większą lojalność wobec Izraela lub rzekomych interesów diaspory niż wobec interesów własnego kraju;
- odmawia Żydom prawa do samostanowienia, np. poprzez twierdzenie, że państwo Izrael jest przedsięwzięciem rasistowskim;
- stosuje podwójne standardy oczekując od Izraela postępowania, którego nie oczekuje się, ani nie wymaga od innego państwa demokratycznego;
- używa symboli i wizerunków kojarzonych z klasycznym antysemityzmem (np. Żydzi zabijający Jezusa lub dokonujący mordu rytualnego) do charakteryzowania Izraela lub Izraelczyków;
- porównuje politykę współczesnego Izraela do polityki nazistowskiej;
- obwinia Żydów jako zbiorowość za działania państwa Izrael.
Pozwolę sobie skomentować dwa punkty z tej listy. Ponieważ antysemityzmem jest oskarżanie państwa Izrael o rasizm, to jak należy skomentować projekt izraelskiego prawa wprowadzającego segregację rasową? Można go skrytykować, czy nie można?
A teraz spójrzmy na punkt 3, czyli antysemityzm przejawiający się oskarżaniem Żydów jako zbiorowości o rzeczywiste lub wyimaginowane przestępstwa popełnione przez pojedynczych Żydów lub grupę Żydów, a także popełnione przez nie-Żydów. A co robią Żydzi w stosunku do Polaków, czego świadkami byliśmy podczas antypolskiej nagonki po nowelizacji ustawy o IPN? Oskarżają Polaków jako zbiorowość o rzeczywiste lub wyimaginowane przestępstwa popełnione przez pojedynczych Polaków lub grupę Polaków, a także popełnione przez nie-Polaków. I to jest w porządku. Tak trzeba, a jeśli ktoś nie chce przyjąć tego do wiadomości, to z pewnością zostanie nazwany antysemitą.
Wiecie, co wynika z tych wszystkich wytycznych i definicji przyjętych przez organizację, której Polska jest członkiem? Wynika z niej, że antysemitami są w zasadzie wszyscy. Włącznie z Żydami i łowcami antysemitów. To jest dopiero numer stulecia!
To jest piękne! Merytoryczne argumenty zapodawane z siłą kafara, tak powinniśmy walczyć o prawdę i o Polskę.
No i super!
Największym antysemitami są sami Żydzi, bo jakże inaczej można nazwać ich ślepote skutkująca wiecznym pośmiertnym ogniem piekielnym w związku z odrzucaniem notorycznym Syna Bożego Jednorodzonego Pana Jezusa Chrystusa. To grupowy ekstremalny antysemityzm.
Żyd nie morze być antysemitą idiotka.
A to niby dlaczego? Zdziwiłbyś się jak wielu Żydów ma przypiętą łatkę antysemity tylko dlatego, że nie popiera ich narracji.
„Morze”, kurde poważnie? o_0
Mordechaj sam wiedzieć jaki jest. Mordechaj chcieć karać ludzi za to, że też to wiedzą. A niech Mordechaj się wypcha skoro zatrzymał się w rozwoju emocjonalnym w wieku 3 lat.
Nowelizacja „ustawy o IPN” była źle zredagowana od początku do niesławnego końca. Powinna brzmieć tak:
Zniekształcaniem prawdy o ofiarach mordów na Polakach dokonywanych przez Niemców i Rosjan są:
1. Wszelkie zamierzone działania podejmowane w celu usprawiedliwienia masowej eksterminacji Polaków lub minimalizowania jej znaczenia oraz istotnych jej elementów, w tym roli kolaborantów i sojuszników nazistowskich Niemiec i komunistycznego ZSRR.
2. zaniżanie liczby ofiar bestialstwa obu agresorów; wbrew temu, co podają wiarygodne źródła i naoczni świadkowie.
3. próby obwiniania Polaków o spowodowanie ludobójstwa swojego narodu;
4. twierdzenia, które przedstawiają mordowanie Polaków jako pozytywne wydarzenie historyczne. Twierdzenia te nie są przykładem negacjonizmu, lecz są z nim ściśle związane jako radykalna forma antypolonizmu. Mogą one sugerować, że masowa eksterminacja Polaków nie okazała się wystarczająco skuteczna w realizacji celu, jakim było „ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej”;
5 próby rozmycia odpowiedzialności za utworzenie obozów koncentracyjnych i obozów zagłady zakładanych i prowadzonych przez nazistowskie Niemcy poprzez obarczanie za to winą innych narodów lub grup etnicznych.
Za antypolonizm uważa się:
nawoływanie, pomaganie i usprawiedliwianie zabijanie lub krzywdzenie Polaków w imię radykalnej ideologii lub ekstremistycznego postrzegania religii;
wysuwanie kłamliwych, dehumanizujących, demonizujących lub naznaczonych stereotypami zarzutów pod adresem poszczególnych Polaków.
oskarżanie Polaków jako zbiorowość o rzeczywiste lub wyimaginowane przestępstwa popełnione przez pojedynczych Polaków lub grupę Polaków, a także popełnione przez nie-Polaków;
negowanie faktów, zakresu i metod (np. komory gazowe) lub intencjonalność ludobójstwa popełnionego na Polakach przez nazistowskie Niemcy oraz ich zwolenników i współsprawców podczas II wojny światowej
oskarżanie Polaków jako naród lub Polskę jako państwo o wymyślenie lub wyolbrzymianie tragedii II wojny światowej i następstw umów Teherańskich i Jałtańskich przypieczętowanych w Poczdamie;
oskarżanie obywateli pochodzenia polskiego o większą lojalność wobec Polski lub interesów polonii niż wobec interesów własnego kraju;
odmawianie Polakom prawa do samostanowienia, np. poprzez twierdzenie, że państwo polskie jest przedsięwzięciem nacjonalistycznym czy wręcz szowinistycznym, faszystowskim;
stosowanie podwójnych standardów oczekując od Polski postępowania, którego nie oczekuje się, ani nie wymaga od innego państwa demokratycznego;
używanie symboli i wizerunków kojarzonych z klasycznym antypolonizmem (np. tryzub)
porównywanie polityki współczesnej Polski do polityki nazistowskiej;
obwinia Polaków jako zbiorowość za działania państwa polskiego.
Znakomite , ale warto jeszcze dołożyć i to ,że żydzi mordowali Polaków od 1945 ( inie tylko) do chwili obecnej.
Żyd nie morze być antysemitą idioto
Ja jestem antysemitą i to zdeklarowanym . Jestem nim ni mniej, ni więcej, niż każdy semita jest anty polonistą. Po prostu „miłość” z pełną wzajemnością.
Problem w tym, że Ci, których zwiemy Żydami to nie są Semici i nigdy nie mieli z nimi nic wspólnego.
Ba, to nawet nie są Żydzi, ale historia została tak mocno zniekształcona, że nam wmówiono, że nimi są
i, że ich Ziemią Obiecaną jest dzisiejszy Izrael. Nic bardziej mylnego. Izrael to lud Boga, to my Chrześcijanie, a aktualni „Żydzi” z synagogi szatana robią wszystko, żeby udowodnić, że jest zupełnie na odwrót. Dlatego panuje propaganda słowa „antysemityzm”, dlatego usilnie i sztucznie stworzono państwo Izrael za pieniądze rodu Rothschildów, dlatego wywołano IIWŚ, by siłowo zmusić pseudo-Żydów do powrotu do ich pseudo-ojczyzny i uruchomić przemysł „holokaust”, przy okazji masakrując prawdopodobnie potomków prawdziwych potomków Semitów – palestyńczyków, którzy zostali zmuszeni do przejścia na stworzoną przez kabalistów i talmudystów, sztuczną religię – Islam, który jest niczym innym jak bronią wymierzoną w Nas Chrześcijan. Kabbalah to bardzo skomplikowane idee, które mało kto jest w stanie zrozumieć, gdyż przedstawia świat do góry nogami – czarne jest białe, a białe czarne, dobro to zło, a zło to dobro. Czysta doktryna Lucyfera, odwrócony Krzyż, medycyna zabija, a nie leczy, szkoły ogłupiają, a nie uczą, urzędy niszczą zamiast chronić, policja pałuje zamiast bronić itd. To jest Matrix, więzienie Twojego umysłu.
Jestem antysemitą bo nie lubie kłamstwa, pazernosci , fałszywych ludzi ,złodziei ,chełpliwosci ,skrytych mordercow ,spiskowcow ,blagierow i hucpy.
To samo mogę powiedzieć o sobie – pozdrawiam.
Cie choroba – wyszło mnie że nie jestem antysemitą, a przecież jestem 🙂
Jestes antysemitą będąc jeszcze w brzuchu u Twojej matki.
Rośnie armia patriotów ! Rosną szanse dla Wolnej Polski !
https://www.facebook.com/MarszNiepodleglosci/videos/vb.152249174810492/1833382373363822/?type=2&theater
samo wypowiedzenie przez”goja” słowa „żyd” jest uważane przez żydów za antysemityzm. Żydzi w swej semickiej obsesji paradoksalnie powielają antysemickie obsesje hitlerowskich Niemiec. Bynajmniej jest to celowa polityka,prowadzona przez establishment holocaust biznes,obejmujący nie tylko ten z USA,lecz również kręgi izraelskiego państwa. Tylko czekać,jak Izrael przy pomocy USA wprowadzi ogólnoświatowy zakaz wypowiadnia przez „gojów” słowa „żyd”, naruszenie którego będzie surowo karane.
Czy ujawnianie szwindli to też antysemityzm ?
https://www.youtube.com/watch?v=lghu0PcoD_g
Ma rację red. Michalkiewicz, że antysemitą jest ten, na kogo Żydzi wskażą.
Na miły Bóg. Nie używajcie Państwo określenia naziści, bo sami zaczynacie kamuflować odpowiedzialność Niemców za II wojnę światową.
Panie Bogdanie, zawsze używam określenia Niemcy, ale tłumacząc tekst (a wytyczne i definicja negacjonizmu są tłumaczeniem) i wplatając te fragmenty w felieton muszę przecież stosować terminologię oryginału. Proszę więc nie zarzucać mi kamuflowania odpowiedzialności Niemców za II wojnę światową, bo jest to zarzut niesprawiedliwy i niezwykle dla mnie bolesny. Proszę przeczytać poniższy felieton, a zrozumie Pan, o czym mówię.
https://wprawo.pl/2017/09/01/jesli-niemcy-czegos-zaluja-to-wylacznie-tego-ze-nie-wygrali-ii-wojny-swiatowej/
Brawo Bogdan.
Te kamuflowanie “naziści, to jest klaszyczne .
Nowomowa wzięta z Orwelowskiego 1984 roku.
Nie należy używać w ogóle terminu „antysemityzm” gdyż ten jako taki w praktyce nie istnieje .
Nie ma bowiem w istocie żadnego „antysemityzmu” , lecz może być co najwyżej antyjudaizm. Źródłem antyjudaizmu jest talmudyczny antygoizm. Gdyby go nie było, nie byłby znany antyjudaizm. Gdyby nawet wszyscy Żydzi byli Semitami (a tak przecież nie jest) to i tak stanowili by oni zaledwie około 10% populacji wszystkich ludów semickich takich jak np Arabowie, Chaldejczycy , Etiopczycy itd.
Żydzi zawłaszczyli ten termin wyłącznie dla swoich celów propagandowych aby odwrócić uwagę od przyczyn owego „antysemityzmu”. A główną jego przyczyną nie jest wcale niechęć do Żydów z powodu ich rzekomego „semityzmu” (bo cóż by to miało znaczyć?) tylko z powodu ich niemoralnego postępowania (utajonego rasizmu) wobec gojów zgodnego z wytycznymi bezbożnego talmudu. W tej chwili wystarczy już sama nominacja na „antysemitę” bez podawania jakiegokolwiek uzasadnienia.
Jak słusznie pisał ks.prof. Józef Kruszyński – „Antysemityzm, antyjudaizm, antygoizm” – Włocławek 1924 r:
„Nazwa „antysemityzm” jest ulubionym określeniem w mowie żydów i oni to głównie przyczynili się do jej spopularyzowania. Autorowie żydowscy używają celowo wyrażenia „antysemityzm”, aby odwrócić uwagę od istotnych przyczyn owego „antysemityzmu”. Podłożem antyżydowskich wystąpień jest tak zwany „judaizm”, który wciela w życie zasady Talmudu. Byłoby słuszniej nazywać ruch, o którym mowa, antyjudaizmem. Wyraz ten brzmi bardzo niemile dla ucha żydowskiego, jako wymierzony wprost przeciwko żydom, związanym w jedną organizację, nazywaną judaizmem. Określenie natomiast „antysemityzm” posiada daleko szersze znaczenie, jako odnoszący się do rasy semickiej i nie dotyczy wprost żydostwa, jako społeczności odrębnej, posiadającej własne prawa, ustawy i zwyczaje częstokroć wrogie prawom i ustawom tych narodów, obok których żydzi mieszkają.” –
Podobnie jest z drugim propagandowym terminem „Holokaust” (do tego pisanego z dużej litery) zamiast którego powinno używać się np. terminu „eksterminacja”. Żydzi nie byli przecież poddawani masowo sakralnemu paleniu żywcem. Zawłaszczony przez „przemysł holokaustu” termin „Holokaust” sakralizuje wyłącznie żydowskie ofiary II WS a umniejsza znaczenie ofiar pochodzących z innych narodów (w tym ofiar polskich).
Co więcej pochodzący ze ST termin „Holokaust” (ofiara całopalna) ale w znaczeniu masowego wyniszczania ludzi został po raz pierwszy użyty przez cudzoziemców którzy, którzy już pod koniec XIX stulecia oburzali się na wieść o masakrach (faktycznym paleniu ludzi żywcem) , jakich dokonywano wówczas na Ormianach.
Amerykańska misjonarka Corinna Schattuck, która była świadkiem spalenia żywcem prześladowanych Ormian, w liście do siostry pisała: „Nie sposób opisać mdlącego smrodu, jaki się wydobywał z gregoriańskiego kościoła, w którym dokonał się Holocaust”.
„…Ormianie szukali często azylu przed krwawymi rzeziami w budynkach kościelnych, a te nie były oszczędzane przez Turków. W wielkiej ormiańskiej katedrze w Urfie, która mogła pomieścić w swoich murach ponad 8 tysięcy ludzi, oprawcy spalili około 3 tysięcy chroniących się tam chrześcijan. Przed egzekucją naigrawali się jeszcze z Chrystusa, wołając do zamkniętych wewnątrz Ormian: „Niechże Chrystus udowodni teraz, że jest większym prorokiem niż Mahomet”. …..
Jak informował brytyjski dyplomata, G. H. Fitzmaurice, nawet po upływie dwóch miesięcy od tej masakry czuć było w całym mieście nieznośny swąd spalonych ludzkich ciał…”
(G.Kucharczyk – „Pierwszy Holokaust XX wieku”)
Co ciekawe wśród państw, które potępiły rzeź Ormian, zabrakło między innymi USA i właśnie Izraela.
Czyli dwóch syjonistyczno- żydowskich państw
Wg tego,ani chybi,100% antysemitka ze mnie…
miło mi jestem antysemitom w szerszym sensie i to dumnym
Dzisiaj antysemitą nie jest ten kto nie lubi Żydów, tylko ten kogo nie lubią Zydzi
Po przeczytaniu tego artykułu mój wyssany z mlekiem matki, zoologiczny, polski antysemityzm nabrał nowego animuszu! To takie koszerne. Najpierw sprowokować Polaków, a potem beczeć na cały świat, jacy to antysemici
A ja jestem antysemitą i to zdeklarowanym. Jestem nim ni mniej , ni więcej, tylko tyle samo co każdy semita jest anty-polonistą
cytat z Księgi Ksiąg – plemię żmijowe, dzieci Szatana:
To jest
TO !
:
Subject: SZOKUJACY WYWIAD Z rabinem zydowskim
https://www.youtube.com/watch?v=y7POLK-2hnE
niżej mój koment z niepoprawnych na temat „emigrantów”
:
jacy to są emigranci ? To sa stada przestępców i bandytów i terrorystów, których na Europę exportuja żydzi. TO oni organizują TE wszystkie „wycieczki” ! Cel jest jeden – zniszczyć białą rasę, zniszczyć gojów. A jak się rzeczy mają, z detalami opowiada żyd właśnie. I to jakiś ważny rabin. Nic nie owija w bawełnę. Prawda jest szokująca i porażająca. Dokładnie tak, jak w Ew. Św. Jana 8:44 – żydzi to dzieci Szatana. A tutaj ta spowiedź żydowskiego rabaja, który dla białej rasy gojów ma tylko pogardę, i wstręt, i bezgraniczną nienawiść. I oni, te dzieci Lucyfera śmią coś bredzić o antysemityzmie Polaków! Nie widzą ścierwa swojego antypolonizmu, swojego antyhumanizmu, swojego antyczłowieczeństwa. Ponad 50 minut spowiedzi żyda, którego za język ciągnie MĄDRY CZŁOWIEK. Dzięki WIELKIE Dla NIEGO. Dał nam porażające dotknięcie PRAWDY. Jak było, jak jest, i do czego zmierza TO żmijowe plemię. Jakie plany realizują te dzieci Lucyfera – https://www.youtube.com/watch?v=y7POLK-2hnE
Israel Ciaputowicz do dymisji !