Kim są kandydaci PiS na prezydentów miast? „Dobra zmiana” czy „obóz zdrady”? Wybory samorządowe 2018

26 kwietnia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zaprezentował kandydatów Zjednoczonej Prawicy na prezydentów miast wojewódzkich. Wśród nich pojawiają się cieszący się dużą popularnością Patryk Jaki i Małgorzata Wasserman. O nich w mediach mówi się najwięcej, jednak niewiele wiemy o kandydatach na prezydentów innych miast. Kim są?

Postanowiłem przedstawić Państwu garść informacji na temat nominowanych przez Jarosława Kaczyńskiego do wyścigu o fotele prezydenckie. Próbowałem odszukać ich wspólny mianownik. Wśród kandydatów Kaczyńskiego pojawiają się młodzi, nieskażeni partyjnymi układzikami politycy, ale także byli działacze „obozu zdrady”, a nawet paramasońska aktywistka z Opola. Pojawiają się także założyciele komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego oraz kilku starych, działaczy lewicowych organizacji i Unii Wolności.

Wszystko wskazuje na to, że prezes PiS zastosował tę samą strategię co przy niedawnej rekonstrukcji rządu. Wśród nominowanych na prezydentów miast na próżno szukać konserwatystów chociażby na miarę Beaty Szydło. Kaczyński postawił na polityków, których śmiało można przypisać do lewej strony partii rządzącej, co oznacza sięgnięcie po potencjalny elektorat „totalnej opozycji” oraz polityczny pragmatyzm, a nie radykalizm.

Kogo wytypował Jarosław Kaczyński w Państwa województwie?

Białystok – Jacek Żalek – prawnik i długoletni działacz Platformy Obywatelskiej, z ramienia której trzykrotnie, skutecznie kandydował na radnego województwa podlaskiego (2007) oraz parlamentarzystę (2007 i 2011). Za dość konserwatywne poglądy, w 2013 został wyrzucony z Platformy i razem z Joanną Kluzik-Rostkowską, Michałem Kamińskim i Jarosławem Gowinem prowadził politykę m.in. pod banderą partii Polska Jest Najważniejsza, z którą podpisał współpracę programową. Historia jego paranteli idealnie wkomponowuje się w główny nurt polityki partii Jarosława Kaczyńskiego. Jego dziadek Czesław został uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata za przechowywanie dwóch Żydówek podczas II wojny światowej. Jedna z kobiet – Lea Maria Lasko została później jego żoną i babcią kandydata PiS na prezydenta Białegostoku. Jeszcze w 2012 roku Żalek stwierdził, że Polska potrzebuje prawdziwego króla, a na jego miejsce idealnie nadaje się… Bronisław Komorowski. Na początku stycznia 2017 roku poseł Żalek został skazany przez sąd w Białymstoku za nielegalne wykorzystanie zdjęcia fotografa Leona Stankiewicza. Ostatecznie zdjęcie kosztowało go 2500 złotych. Jacek Żalek uzyskał duże poparcie w środowisku prawicowym, po tym jak bez ogródek, na antenie Polsat News 2 powiedział, że w Jedwabne Żydów zamordowali Niemcy. Jego najpoważniejszym oponentem w walce o fotel prezydenta Białegostoku będzie aktualny prezydent stolicy Podlasia, łasy na pieniądze Tadeusz Truskolaski.

PRZECZYTAJ: Skazani na infamię! Poznaj 11 prezydentów miast, którzy zamierzają sprowadzić do Polski islamistów!

Bydgoszcz – Tomasz Latos – lekarz radiolog, mistrz międzynarodowy w brydżu sportowym, od początku wierny partii PiS. Poseł na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji (od 2005). Zanim rozpoczął działalność na Wiejskiej, przez 7 lat zasiadał w bydgoskiej radzie miejskiej. Jego oponentem z ramienia totalnej opozycji będzie Rafał Bruski, który w połowie kwietnia zapowiedział ubieganie się o trzecią kadencję. Nieskromnie mówi, że ma w sobie dużo pokory i wiary w siebie. (za: radiopik.pl)

Aktualnie w Sejmie zajmuje stanowisko wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia. W listopadzie 2016 roku, o pośle Latosie zrobiło się głośno z racji skandalu jaki wybuchł wokół w latach 2009-2011. Chodziło o oskarżoną o liczne oszustwa (fałszowanie dokumentów, działalność na szkodę interesu publicznego, oszustwa kredytowe) Katarzynę Śmiełowską. Jaki związek z kobietą ma Tomasz Latos? Jest jej swoistym patronem kariery politycznej. Dzięki jego zaangażowaniu Śmiełowska została dyrektorką KRUS w Inowrocławiu, pełnomocniczką miejskich struktur i zamierza zrobić na stałe szefową partii w mieście. Latos jest politykiem popularnym w województwie kujawsko-pomorskim i uznawany jest za człowieka szukającego kompromisów.

Gdańsk – Kacper Płażyński – zaledwie 29-letni prawnik, syn marszałka Sejmu, Macieja Płażyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Młody Płużański wstąpił do PiS prędko po studiach, w roku 2015. Dwa lata później otrzymał intratne stanowisko w spółce Energa.

Jego najpoważniejszym konkurentem w walce o fotel prezydencki jest umoczony po uszy w hochsztaplerstwo Amber Gold Paweł Adamowicz. Jedyny zarzut jaki wysuwa się przeciw młodemu politykowi, to niewielkie doświadczenie w samorządach. Poza tym Płażyński cieszy się dobrą opinią. Mówią o nim: „świeża krew”. Oby tylko ta krew nie została zatruta sprzedajnym partyjniactwem.

Gorzów Wielkopolski – Sebastian Pieńkowski – 45-letni absolwentem Politechniki Poznańskiej, gdzie ukończył Wydział Technologii Chemicznej. Od 2012 roku członek zarządu lubuskich struktur Prawa i Sprawiedliwości i dyrektor terenowy Agencji Nieruchomości Rolnych i Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Gorzowie Wielkopolskim.

Obecnie jest przewodniczącym rady miasta. Gdy do niej kandydował w 2010 roku uzyskał wtedy jeden z najlepszych wyników w Gorzowie. Regularnie uczestniczy w uroczystościach patriotycznych w mieście. Jako prezes Stowarzyszenia na Rzecz Budowy Pomnika i Ochrony Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gorzowie realizuje projekt postawienia popiersia rotmistrza Witolda Pileckiego. Ma opinię dobrego gospodarza.

Katowice – Marcin Krupa – doktor nauk technicznych i nauczyciel akademicki. Ma duże doświadczenie samorządowe. W latach 2006–2010 był radnym Rady Miasta Katowice. Co ciekawe, osiągnął bardzo dobry wynik startując z 14. miejsca. Pełnił m.in. funkcję przewodniczącego Komisji Skarbu. W latach 2010–2014 pełnił funkcję zastępcy prezydenta Katowic Piotra Uszoka, który w 2014 roku poparł kandydaturę Krupy i ten w II turze został wybrany na prezydenta Katowic. Nie wielu wierzyło w jego zwycięstwo w wyborach, ale jeszcze bardziej można być zaskoczonym, że Jarosław Kaczyński po raz drugi na niego postawił. Krupa był założycielem Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego.

To już kolejna osoba na liście kandydatów PiS na prezydenta miasta wojewódzkiego, którą winniśmy kojarzyć z „obozem zdrady”, bo przecież tak elektorat PiS nazywa Komorowskiego, Tuska i całą demoliberalną resztę.

Kielce – Wojciech Lubawski – to bardzo silny kandydat. W latach 1999–2001 wojewoda świętokrzyski, od 2002 prezydent Kielc. W październiku 2015 został członkiem Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Zrobiło się o nim głośno dwa lata temu, za sprawą rozprawy karnej, którą wytoczył inicjatorowi Kieleckiego Komitetu Referendalnego, Arkadiuszowi Stawickiemu. Poszło o m.in. o zarzut jaki stawiano Lubawskiemu: zafundowanie sobie wycieczki do Chin.

W 2014 prezydent Lubawski złożył zawiadomienie do prokuratury ws. afery w klubie piłkarskim Korona Kielce.

Kraków – Małgorzata Wassermann – nie bez powodu mówią o niej „lwica”. Adwokat, która po śmierci ojca Zbigniewa Wassermanna w katastrofie smoleńskiej żywo zaangażowała się w politykę. Najpierw w sprawie tego co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku. Na ten temat wydała nawet książkę pt. „Zamach na prawdę”. W 2015, jako bezpartyjna kandydatka, wystartowała w wyborach parlamentarnych. Skutecznie. Ogromną popularność zyskała dzięki prowadzeniu komisji ds. Amber Gold. Z przesłuchiwanych potrafi więcej wyciągnąć niż ksiądz na spowiedzi. Wszyscy czekają na ostateczne wyniki prowadzonej przez nią komisji. Już dziś sondaże wskazują, że jeśli tylko Jacek Majchrowski nie będzie ubiegał się o reelekcję, Wasserman zwycięży w pierwszej turze wyborów.

Lublin – Sylwester Tułajew – niemal od początku istnienia partii, wierny PiS. 36-letni były radny lubelski, a dziś parlamentarzysta. Jeszcze trzy lata temu Sylwester Tułajew startował na stanowisko informatyka w gminie Jastków. Mówią, że jest „młodym i rzutkim ulubieńcem Nowogrodzkiej”. Jego kontrkandydatem będzie zwolennik islamizacji Lublina Krzysztof Żuk, którego klakierzy z koalicji PO-Wspólny Lublin, kpią z kandydatury Tułajewa. W Lublinie nie dają mu żadnych szans. Czyżby zatem Jarosław Kaczyński odpuszczał „Polskę B”. W Rzeszowie kandydat PiS również nie zwala z nóg…

 

 

Łódź – Waldemar Buda – 36-letni radca prawny, przez lata bliski współpracownik prezesa NIK Janusza Wojciechowskiego (PSL). W 2014 roku został łódzkim radnym, by za rok „przeprowadzić” się na Wiejską. W 2015 roku w kampanii prezydenckiej wraz z Wojciechowskim tworzył tzw. „Dudapomoc”. Już dziś (27 kwietnia) rozpoczął kampanię wyborczą i spotyka się z potencjalnymi wyborcami na ulicy.

We wrześniu 2017 roku, zlewaczali prawnicy do rad adwokackich i izb radców prawnych składali na niego donosy-wnioski o wydalenie z zawodu. Powód? Buda był zwolennikiem zmian w ustawach o Trybunale Konstytucyjnym i Sądzie Najwyższym.

Czeka go pojedynek z Hanną Zdanowską, która w ubiegłym roku przed kamerami odgrywała żałosny teatrzyk płaczącej, niesłusznie posądzonej o wyłudzenie kredytów na zakup nieruchomości o łącznej wartości 700 tysięcy złotych. Podczas konferencji płakała i zapewniała, „że nie można jej nic zarzucić”. Zdanowska kpi z kandydatury Budy, twierdząc że on „nawet nie pochodzi z Łodzi tylko chyba z Turku”. Buda nie pozostał dłużny i odpowiedział: „Łódź to jest moje miasto, tutaj mieszkam, tu studiowałem, tu założyłem rodzinę. Rozmawiam z łodzianami i wiem, że jest duża grupa osób, która przedstawia inną wizję zarządzania miastem, niż jest prezentowana dzisiaj”. Czyżby towarzyszka Zdanowska nie wiedziała, że pycha kroczy przed upadkiem?

Olsztyn – Michał Wypij – zaledwie 33-letni polityk, bloger i muzyk. Przewodniczący partii Porozumienie oraz członek Rady Programowej TVP3 Olsztyn. Przez lata był związany ze środowiskiem aktorskim, a konkretnie z Teatrem Maska z Torunia. Jest pomysłodawcą akcji „Książka dla Kresowiaka”, czyli zbiórki książek dla Polonii żyjącej na dawnych kresach Rzeczypospolitej, za przeprowadzenie której otrzymał III nagrodę na „Najlepszą Inicjatywę Organizacji Pozarządowych” w Olsztynie w 2012. Od 2011 roku związany z partią Polska Jest Najważniejsza, zaś dwa lata później przylgnął do politycznego tworu Jarosława Gowina, którego dziś – jako szefa resortu MNiSW – jest doradcą.

O tym, że będzie kandydował na prezydenta Olsztyna wiadomo od roku, z czym Wypij wcale się nie krył. Nieoficjalną kampanię wyborczą prowadził od miesięcy. Jest typowym przedstawicielem „lewej strony” w obozie Zjednoczonej Prawicy, co nie podoba się olsztyńskim politykom Prawa i Sprawiedliwości. „Wypij na prezydenta” – to gorzka pigułka dla działaczy i elektoratu PiS na Warmii i Mazurach.

Opole – Violetta Porowska – z wykształcenia politolog, w latach 2006-2014 radna opolska, a od dwóch lat wicewojewoda opolska. Przez lata była działaczką Unii Wolności. Jest założycielką potępionego przez Kościół przedsoborowy paramasońskiego klubu Lady’s Lions i jest także propagatorką szczepień.

To jej drugie podejście w wyścigu o fotel prezydencki. W 2010 roku zagłosowało na nią nieco ponad 18% wyborców. W lutym bieżącego roku Porowska zapewniała, że nie będzie się ubiegać o stanowisko prezydenta. Prawdopodobnie mijała się z prawdą. Jak donoszą lokalne media, Porowska od miesięcy walczyła o tę nominację.

Jej najsilniejszym kontrkandydatem będzie aktualny prezydent Arkadiusz Wiśniewski, mocno wspierany przez Platformę Obywatelską i Mniejszość Niemiecką. – Moja nominacja to dla mnie wielkie wyróżnienie, ale także wyzwanie. Czeka mnie trudna rywalizacja z prezydentem – tak skomentowała decyzję prezesa PiS o Wioletta Porowska. Najwyraźniej wicewojewoda zdaje sobie sprawę, że jej zwycięstwo w zbliżających się wyborach to były prawdziwy cud.

Poznań – Tadeusz Zysk – bezpartyjny przedsiębiorca. W 2014 roku tygodnik „Wprost” uznał go za 28. najbardziej wpływową osobę w Polsce. Rok później bezskutecznie kandydował do Sejmy. Dlaczego zatem został wytypowany do kandydowania na prezydenta Poznania? Jest członkiem akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wydał biografię Jarosława Kaczyńskiego „Porozumienie przeciw monowładzy. Z dziejów PC” i to chyba jego główna zasługa, która zaważyła na tym, że został kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Poznania. Propozycja kandydowania to było dla mnie olbrzymie zaskoczenie – dla TVN24 powiedział Zysk i nie ukrywa, że

Jego oponentem w wyścigu o fotel prezydencki będzie Jacek Jaśkowiak, promotor homoseksualizmu i islamizacji Poznania, który na remont łazienki w ratuszu wydał 180 tysięcy złotych. Tadeusz Zysk zapewnia: „Wygramy z Jackiem Jaśkowiakiem. Chcę przywrócić Poznaniowi utraconą pozycję lidera”. Zysk nie ukrywa, że nie podziela wszystkich opinii Jarosława Kaczyńskiego.

Rzeszów – Wojciech Buczak – batalia przed nim trudna. Zmierzy się z niekwestionowanym faworytem, prezydentem Rzeszowa od 2002 roku Tadeuszem Ferencem, który mimo niejasnych interesów z rodziną Podkulskich, ma ogromne poparcie. Doświadczenie polityczne Buczaka raczej nie pomoże. Co prawda, był przewodniczącym sejmiku podkarpackiego, był działaczem Ruchu Społecznego AWS i Akcji Wyyborczej Solidarność oraz parlamentarzystą, ale to raczej nie wystarczy. Sam Buczak zdaje sobie z tego sprawę i mówi: Wiem, że nie będzie łatwo wygrać z obecnym prezydentem, ale spróbuję (za: nowiny24.pl). Innego zdania są rzeszowscy działacze PiS, w tym marszałek Władysław Ortyl. Mówi o zupełnie innej kampanii niż zwykle oraz liczy na zwycięstwo już… w pierwszej turze. Kto zna sytuację w Rzeszowie, wie że to prawie niemożliwe.

Szczecin – Bartłomiej Sochański – prawnik, przez długie lata związany z Kongresem Liberalno-Demokratycznym i Unią Wolności, które dziś nazwalibyśmy „obozem zdrady narodowej”. W 2004 roku Aleksander Kwaśniewski odznaczył go Złotym Krzyżem Zasługi. W 2010 roku, z ramienia ugrupowania lokalnych lewaków, kandydował na radnego Szczecina i prezydenta miasta. Bez powodzenia. W PiS-ie jest świeżakiem. Do partii Kaczyńskiego zapisał się niecały rok temu. Takich jak on zwykło się nazywać „farbowanym lisem”.

Toruń – Zbigniew Rasielewski – od 2010 roku jest wiceprezydentem Torunia. W wyborcze szranki stanie z Michałem Zaleskim, który po raz piąty będzie ubiegał się o prezydenturę w grodzie Kopernika.

Aktualnie robi studia podyplomowe z pozyskiwania funduszy unijnych w uczelni o. Tadeusza Rydzyka – Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Zdawać sobie należy sprawę z tego, że po wyborach samorządowych nadal żadnych roszad nie będzie. Prezydentem nadal będzie Michał Zaleski, a jego zastępcą Rasielewski.

Warszawa – Patryk Jaki – w stolicy Warszawy o fotel prezydenta powalczy Opolanin, niezwykle popularny wiceminister sprawiedliwości, którego podziwiają nawet wojownicy z klatki (np. Marcin Różalski), a przed którym tracą mowę hochsztaplerzy odpowiedzialni za mafijną reprywatyzację. Wbrew obiegowej opinii Jaki nie jest prawnikiem. Ma na swoim koncie krótki epizod w PO (2006). Tygodnik Wprost przyznał mu 10. miejsce na liście 50 najbardziej wpływowych Polaków.

Znany jest z ogromnej pracowitości oraz ostrych, a zarazem merytorycznych wypowiedzi. Działalność prowadzonej przez niego komisji ciągnie się jak flaki z olejem i wciąż wielu dziwi fakt, że jeszcze żaden z warszawskich złodziei nie został wtrącony do więzienia.

Jego oponentem będzie kandydat „zjednoczonej opozycji” Rafał Trzaskowski, który podczas niechlubnego puczu rozpisał na kartach tzw. „Dekalog Wolności”, prawdę mówiąc obnażył hipokryzję swojej partii, która rządziła-grabiła Polskę przez 8 lat. Nie ma wątpliwości, że Jaki ma wszelkie atuty, żeby z Trzaskowskim zwyciężyć w pierwszej turze, tylko czy w Warszawie do urn wyborczy pójdą Polacy czy polskojęzyczni obywatele tego miasta?

Wrocław – Mirosława Stachowiak-Różecka – od samego początku istnienia partii związana z PiS. Przez lata wrocławska radna, a teraz parlamentarzystka. To jej kolejne podejście w wyborach na prezydenta stolicy Dolnego Śląska. 4 lata temu przegrała z przesączonym nienawiścią do patriotów i nacjonalistów Rafałem Dutkiewiczem. W zlewaczałym mieście osiągnęła bardzo dobry wynik: 45,28%.

Teraz „podnóżek” dla Żydów (Rafał D.) gnieżdżących się we Wrocławiu kandydował już nie będzie, dlatego prezes PiS uznał, że Stachowiak-Różecka to kandydatka dająca największe szanse na zwycięstwo. Jej kontrkandydat Kazimierz Ujazdowski już wezwał ją do debaty. Ta odpowiedziała, że będzie rozmawiała z mieszkańcami, a nie z nim.

Zielona Góra – Piotr Barczak – Piotr Barczak jest szefem Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Zielonej Górze. Funkcję radnego sprawuje od 1998 roku. W latach 2004-2007 był wiceprezydentem Zielonej Góry. Uznawany jest za dobrego przedsiębiorcę. W swojej karierze zawodowej był m.in. dyrektorem Szpitala Specjalistycznego oraz w Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli w Zielonej Górze. W wyborach powalczy z Januszem Kubickim, który prezydentem Zielonej Góry jest od 2006 roku.

Takich oto kandydatów przyszykowała nam partia Prawa i Sprawiedliwość. Są wśród nich aktywiści „obozu zdrady narodowej”, paramosońscy aktywiści i „młodzi i energiczni” działacze. Jaki jest ich wspólny mianownik? Pozwólcie Państwo, że na trywialne pytania odpowiadał nie będę. Pewne jest, że partia, która jeszcze w 2015 roku zapewniała stać na straży wartości oraz obiecywała, że nie będzie dawać szans farbowanym lisom, którzy jeszcze niedawno spijali z dziubków działaczom „obozu zdrady narodowej”, teraz robi nas w konia? Nie taka miała być przecież ta „dobra zmiana” dla Polski, prawda?

Przeczytaj i posłuchaj:

Prezydenci skazani na infamię, Polacy i Żydzi a niemieckie zbrodnie, spotkanie z dr Ewą Kurek… – Przegląd tyg. (3-10.02)