Żenada! Paweł Kukiz przyłącza się do nagonki na prof. Osadczego

Tydzień temu „Niezależna” próbowała rozkręcić aferę pt. kandydat narodowców służył w armii radzieckiej. W sensacyjnym tonie przedstawiono informację, że prof. Włodzimierz Osadczy, który kandyduje z listy Konfederacji, odbył obowiązkową służbę wojskową w ZSRR. A gdzie miał ją odbyć, skoro jest Polakiem urodzonym na Wołyniu, a do Polski przyjechał dopiero w 1993 roku? Szczucie na prof. Osadczego to po prostu kolejna odsłona propagandowej nagonki mediów prorządowych na Konfederację. A teraz do tego szczucia dołączył Paweł Kukiz.

W środę (24.04.2019) Kukiz zamieścił na swojej stronie Fb link do artykułu opublikowanego na portalu Telewizji Republika. Tytuł artykułu to „Niegdyś żołnierz radzieckiej armii, dziś kandydat Konfederacji w wyborach do PE”. Kukiz opatrzył go komentarzem „A tu o innej służbie. Zagranicznej”. Warto przytoczyć kilka komentarzy zamieszczonych przez internautów pod tym postem:

„I ten politykier kreował się przez lata na strażnika pamięci o Kresach. A wypowiada się o ich obecnych polskich mieszkańcach w stylu tych wszystkich ignorantów dla których oni wszyscy są „ruskimi” ze wschodu”;

„Miałeś zmienić system a teraz na usługach systemu walczysz z konkurencją do 5 %. Można niżej upaść? Wstydzę się że głosowałem na Kukiz15 tak samo że kiedyś głosowałem na PO. Kukiz stał się częścią Popisu”;

„Tak pięknie Pan mówił o ludziach, którzy utknęli po niewłaściwej stronie utworzonej w 1945 roku granicy. Apelował Pan o przyspieszenie repatriacji i o tym, jacy to prawdziwi wartościowi Polacy. A teraz co? Ćwierka Pan z innego klucza bo płatnik się zmienił?”;

„Widzę, że idzie Pan na smyczy Prawa i Sprawiedliwości. Powodzenia w wyborach! Może uda się ciepłą posadkę utrzymać na kolejne 4 lata, ale każdy mieszkaniec Polski, dla którego wspieranie Polaków na Kresach jest ważne, nie powinien oddawać głosu na pisowską przystawkę zwaną Kukiz’15”;

„Żenada Panie Pawle żenada i tyle. Akurat Polacy urodzeni w ZSRR nie mieli chyba żadnego wpływu gdzie się urodzili. A do armii radzieckiej też na ochotnika nikt się nie zgłaszał. Jedyne czego można się wstydzić to, że 20 procent Polaków panu kiedyś zaufało i na Pana zagłosowało”.

Źródło informacji i cytatów: Facebook

Przeczytaj też:

„Antypolskość wśród ludu ruskiego ma głębokie korzenie”. O ludobójstwie na Wołyniu rozmawiamy z prof. Włodzimierzem Osadczym [WYWIAD]