R. Zieliński: POSZŁO Z DYMEM

Płonie Katedra Notre Dame / Fot. Twitter
2

Śmieszą żale Francuzów rzewnie płaczących po spalonej katedrze Notre Dame w Paryżu. Nagle się im przypomniało, że mają, a w zasadzie – mieli – taki cud architektury.

Przecież oni tą katedrę od lat tak naprawdę mieli w… gdzieś. Co najwyżej traktowali ją jako atrakcję turystyczną przynoszącą dochody. Coś jak disneyland, tyle że troszeczkę starsza. Teraz płacz, niektórzy robią sobie nadzieję, że spalenie słynnej (tak – słynnej, kto nie słyszał o dzwonniku z Notre Dame?) budowli będzie momentem obudzenia dla kończącego swój żywot francuskiego narodu. Ci, którzy wróżą to przebudzenie zapomnieli, jak Francuzom szybko przeszły teatralne szlochy po strzelaninie w Charlie Hebdo. Zapomnieli, że Francuzi zapomnieli ataku w teatrze Bataclan. I że generalnie wszystko mają w… gdzieś.
Dziś płacz na spalonym kościołem, podczas gdy we Francji dziesiątki kościołów rok w rok, miesiąc w miesiąc albo stoi w ruinie, albo jest dewastowanych.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Francja ginie na naszych oczach, a spalenie jednego ze słynniejszych miejsc w tym kraju jest symbolem upadku kraju, który jeszcze 100 lat temu był światowym mocarstwem, a dziś jest obiektem kpin, zwłaszcza takich ze szczególnym uwzględnieniem białego koloru flagi.

Źródło: fanatik.ogicom.pl

Przeczytaj także:

R. Zieliński: Baba upośledzona wackiem

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Robert mówi

    Poszło i oby się rozniosło,że czwarta rzesza zaś się pociesza,że przetrwa kilka z tysiąca lat

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.