Kalendarium Powstania Warszawskiego: 24 września 1944

powstańcy z ckm z września 39 wykopanym na terenie Politechniki/fot. arch.
1

Rusza niemiecki atak na Mokotów. Od ok. 8 rano dzielnica jest ostrzeliwana z całej posiadanej przez Niemców artylerii. Po dwugodzinnym ostrzale do szturmu rusza piechota wspierana czołgami i lotnictwem. Niemcy uderzają z dwóch kierunków.

Większość ataków została krwawo odparta, ale Niemcom udało się zdobyć Królikarnię i dotrzeć do ul. Ksawerów. W nocy powstańcy próbują odbić Królikarnię, ale atak załamuje się pod ciężkim ogniem.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Na wschodnim odcinku obrony Mokotowa powstańcy pod naporem czołgów opuścili pozycje na ul. Konduktorskiej. Walczący tu batalion „Oaza” – „Ryś” poniósł ciężkie straty w ludziach.

Himmler wygłasza przemówienie, w którym odnosi się do Powstania Warszawskiego. Mówi m.in.: „Walka ta jest najcięższą spośród tych, jakie prowadziliśmy od początku wojny. Można ją porównać z walką uliczną o Stalingrad. Wybrniemy z tego. A potem Warszawa – stolica, głowa, inteligencja tego byłego 16, 17-milionowego narodu Polaków będzie zniszczona, tego narodu, który od 700 lat blokuje nam Wschód. A wówczas historyczny problem polski nie będzie już ważnym problemem dla naszych dzieci. Wydałem rozkaz całkowitego zniszczenia Warszawy”.

Przeczytaj też:

Kalendarium Powstania Warszawskiego: 23 września 1944

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

1 komentarz

  1. MSW mówi

    Oczywiście, trwały układ z Adolfem Hitlerem nie wchodził w grę, przede wszystkim z powodu jego obłędnej rasistowskiej polityki, w której my Polacy, po Żydach przeznaczeni byliśmy na opał do pieców krematoryjnych, ci co nauczyliby się mówić po niemiecku, mogliby Niemcom czyścić buty. Ale uważam, że wojnę można było odroczyć za cenę Honoru. Niemcy wybudowaliby wtedy autostradę do Gdańska i spokojnie przygotowaliby się do wojny z Rosją. Przy naszej współpracy lub neutralności. Rozgnietliby bolszewików jak żaby. Cóż, kiedy naszym politykom spodobały się francuskie i angielskie salony i wyższe sfery. Zachód, jak mawiał Piłsudski „jest parszywieńki”. Z takim podejściem, nie dziwi, że we wrześniu ’39 „parszywieńki” Zachód się na nas wypiął.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.