Debata w PE: europarlamentarzysta rozwścieczył „obrońców demokracji” [WIDEO]

Róża Thun, Barbara Kurdycka i Michał Boni zorganizowali 4 września w Parlamencie Europejskim debatę pt. „Jak Polacy bronią demokracji”. Wśród zaproszonych gości byli m.in. Agnieszka Holland i Paweł Kasprzak z Obywateli RP. Podczas debaty głos zabrał europarlamentarzysta Dobromir Sośnierz (zastąpił Janusza Korwina-Mikkego w PE). Kilka słów prawdy doprowadziło „obrońców demokracji” do wściekłości.

Sośnierz wskazał, że Komitet Obrony Demokracji powstał dzień po przegranych wyborach. „Jeszcze rząd palcem w bucie nie kiwnął, a już jacyś ludzie zaczęli bronić demokracji. Czemu? Bo wygrali nie ci, co trzeba” – powiedział Sośnierz. Następnie poinformował, ze rzekomi obrońcy konstytucji chcą wprowadzić do polskiego porządku prawnego przepisy dotyczące homo-związków i aborcji, które są niezgodne z konstytucją.

Gdy Sośnierz przypomniał, że przed wyborami politycy Platformy próbowali zrobić skok na Trybunał Konstytucyjny, „obrońcy demokracji” wpadli w szał. – Ja zaczynam mówić, że przegrali wybory, a oni odwracają się i podnoszą kartki z napisem „KONSTYTUCJA” na tle tęczowej flagi LGTBQXYZ. Ja mówię, że dokonali skoku na TK, a oni drą się jak obłąkani „Konstytucja, konstytucja” – Sośnierz skomentował ten występ na Twitterze.

Nagranie z wrzeszczącymi „obrońcami demokracji” podsumował następująco: „Tak się kończy przyjmowanie zaproszeń na debatę od ludzi, którzy debatować nie potrafią. Mam wrażenie, że w roli publiczności posadzono na krzesłach kukły, które reagują mechanicznie na słowo kluczowe „Trybunał Konstytucyjny” i zaczynają się wydzierać bez żadnego sensu…”

Tak się kończy przyjmowanie zaproszeń na debatę od ludzi, którzy debatować nie potrafią. Mam wrażenie, że w roli publiczności posadzono na krzesłach kukły, które reagują mechanicznie na słowo kluczowe „Trybunał Konstytucyjny” i zaczynają się wydzierać bez żadnego sensu… pic.twitter.com/k3XZZJRfMr

— Dobromir Sośnierz (@D_Sosnierz) 4 września 2018

Źródło: twitter

Zobacz też:

HIT! Kandydatka PO i Nowoczesnej do gdańskiego samorządu uciekła z konferencji prasowej [WIDEO]