Szef MON o poznańskim marszu LGBT: „Parada sodomitów”. Szczerba i Olejnik oburzeni

Marsz Równości w Poznaniu 2018/ fot. twitter
7

W sobotę odbył się w Poznaniu Marsz Równości organizowany przez środowiska LGBT. W przeddzień marszu na poznańskich tramwajach pojawiły się tęczowe chorągiewki. Miały „ozdabiać” tramwaje przez dwa dni, ale na skutek protestów pasażerów i motorniczych zostały zdjęte po jednym dniu.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Do poznańskiego marszu odniósł się szef MON, Mariusz Błaszczak, który nazwał go „paradą sodomitów”. „W Poznaniu kolejna parada sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację praw i obowiązków obywatelskich na innych. Ważne było to, że motorniczy tramwajów nie zgodzili się na to, żeby ich tramwaje były z flagami homoseksualistów. To świadczy o tym, że jednak w narodzie polskim jest pewność tego, że to wszystko, co jest skonstruowane po Bożemu, to jest normalne. A jeżeli ktoś próbuje nam narzucić coś, co normalne nie jest, to wtedy spotyka się z oporem. To bardzo dobrze o tych ludziach świadczy” – powiedział Błaszczaak w Radiu Maryja

Na słowa ministra Błaszczaka z oburzeniem zareagował poseł Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej. „Język nienawistny, poniżający, dyskryminujący wobec osób homoseksualnych, to nie standard ministrów obrony w krajach @NATO. To standard #Putinowskiej Rosji. #PiSowska parada coraz bliżej celu” – napisał Szczerba na Twitterze.

Oburzenie wyraziła też Monika Olejnik i stwierdziła, ze szef MON powinien przeprosić za swoją wypowiedź. „Pije poranną kawę spokojnie tyko przez chwilę. Nie mogę uwierzyć: minister Mariusz Błaszczak o Paradzie Równości w Poznaniu – „Parada sodomitów”. Panie Ministrze to skandal!!! Gdzie jest odpowiedzialność? Powinien Pan przeprosić” – napisała na Facebooku.

Warto zapytać oburzonych słowami szefa MON, za co mianowicie ma on przepraszać. Za to, że nazwał rzecz po imieniu? Za to, że swoją wypowiedzią przeciwstawił się neomarksistowskiej polit-poprawności? Za to należą się ministrowi Błaszczakowi duże brawa. Brawa należą się też pasażerom i motorniczym protestującym przeciw tęczowym fagom  w przestrzeni publicznej oraz narodowcom, którzy stanęli na drodze „parady sodomitów” i zmusili ją do zmiany trasy przemarszu.

Źródło informacji: twitter

Przeczytaj też:

Katarzyna TS: Zboczeńcy i edukacja seksualna, czyli Rzeczpospolita półgłówków-seksoholików

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Hammurabi mówi

    Prawo… Jak każdy kij ma dwa końce. Tak coś mi się wydaje, że gdyby pozbawić tę bandę zboczeńców policyjnej ochrony, społeczeństwo rozwiązałoby ich problemy szybciej, niż sobie wymarzyli. Jeżdżący na pstrym koniu poseł Szczerba zamilkłby skonfundowany a stokrotka – cóż – pośpiesznie sama by przepraszała… Jest takie stare przysłowie koniarzy: „Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie usiedział”. Polacy o swojej sile też jeszcze nie wiedzą, mamieni propagandą medialną i zachodnim wyblakłym już blichtrem. Oby czas przebudzenia nadszedł jak najszybciej! Chyba, że czekać będziemy jak na Godota, na przebudzenie rycerzy spod Giewontu

  2. goj mówi

    Skoro to jest „mowa nienawiści”, to niedługo zakażą nam czytania Biblii, bo Bóg nie bawił się w „mowę nienawiści” w Sodomie – Bóg po prostu pedalstwo pozabijał i był z nim spokój na jakiś czas 🙂

  3. Ink mówi

    Powinni zamknąć liderow lgbt sodomitow w pierdlu a reszta lemingow by siedziala cicho

  4. Maciej mówi

    To jest cywilizacja śmierci, wyobrażacie sobie mieć dwóch tatusiów pedałów przekonujących was do swojego zboczenia??? Jest taki żart: Dwóch pedałów wzięło sobie synka. Patrząc jak się bawi jeden pyta drugiego: „Co zrobimy jak nas kiedyś wyśmieje? Drugi odpowiada: „Poda się go za rasizm”.

  5. Jacek NH mówi

    „Pedał, żydowskie ścierwo, pasożyt, ciota”. Potoczny język wg sądów i prokuratur. „Pedał” i „ciota” to nie określenia obraźliwe, a potoczne. Do rzeczywistości zaś trzeba mieć dystans i nie ulegać presji „środowisk”, które nie życzą sobie mówienia „pedał” i „ciota” – twierdzi sąd rejonowy Warszawa-Wola

  6. Jacek NH mówi

    Badania pokazują, że gej ma średnio w życiu 500 partnerów. Im nie chodzi o stałe związki. Monogamia u gejów znaczy, że jest jeden główny partner i wielu dodatkowych. Tak wygląda rzeczywistość gejów i oni sami o tym piszą

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.