W księgarniach horror Marcina Wolskiego o antychryście, który został papieżem

Po abdykacji Benedykta XVI piorun uderzył w krzyż Bazyliki Świętego Piotra / Fot. YouTube
4

Wydany przez wydawnictwo Zysk najnowszy horror Marcina Wolskiego „Ostanie konklawe” nie jest książką kierowaną do zakonnic, tylko do czytelnika zdemoralizowanego przez współczesną pop kulturę. Bardzo plastyczne sceny seksu, które mogą zaszokować czytelnika konserwatywnego, do lektory mogą przyciągnąć czytelników zlaicyzowany i zakorzenionych w współczesnej popkulturze. Nie będę ukrywał, że moim zdaniem Marcin Wolski jest od kilku mistrzem literatury popularnej, i można się cieszyć, że zawiera w niej, w bardzo rozrywkowym i nieprzyzwoitym opakowaniu wątki bardzo konserwatywne i bardzo pro katolickie.

Główną bohaterką powieści jest Weronika, pochodząca z postkomunistycznej rodziny, atrakcyjna, samotna, scenograf z TVP. W czasie gdy warszawskie ulice plugawią czarne marsze zwolenników mordowania nienarodzonych dzieci, Weronika ma wizję tego, że islamscy imigranci bestialsko zgwałcą i zamordują jej koleżkę lewicową dziennikarkę lesbijkę, która robi reportaż o tym jak fajna jest islamska imigracja do Europy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Okazuje się, zdolności profetyczne atrakcyjnej artystki są powodem dla której siły zła chcą ją zamordować. Na ratunek bohaterce ruszają księża katolicki. W tym suspendowany ksiądz Mariusz, nieodwzajemniona miłość zamordowanej dziennikarki.

Doświadczenie ataku zła budzi wiarę w niewierzącej kobiecie. Skłania ją do odrzucenia intratnej propozycji pracy nad pornograficznym i antykatolickim spektaklem teatralnym. Opowiedzenie się po stronie dobra, sprawia, że kobietę prześladuje demon. Celem sił zła jest zamordowanie kobiety tak jak dziesiątek innych młodych kobiet na całym świecie, które wykazują zdolności profetyczne. Siły zła chcą ukryć, że do przejęcia władzy w Watykanie szykuje się antychryst.

W książce Marcina Wolskiego walczący z siłami zła ksiądz Mariusz był przez Jana Pawła II skierowany do walki z demonami w nowo powstałej kościelnej instytucji. Papież Polak przewidywał, że narodzony między 1966 rokiem a 1970 antychryst jest coraz bliższy realizacji swoich planów. Niestety, papież Franciszek, zakazał walki z demonami, a wrobionego księdza Mariusza suspendowano.

W trakcie swojej walki bohaterowie powieści bezkompromisowo walczą z demonami, duchowni przeprowadzają skuteczne egzorcyzmy, muszą walczyć z opętanymi przez demony mordercami i groźnymi zwierzętami. Kiedy hierarchia usiłuje im zakazać walki ze złem, w imię wyższych celów dalej prowadzą swoją krucjatę.

Zdaniem księdza Mariusza współczesna hierarchia katolicka za demoralizacje ludzi odpowiada „swoją bojaźliwością, ustępstwami, przyjęciem narracji przeciwnika”. Za upadek moralny ma odpowiadać „Kościół, który boi się nawracać na wiarę Chrystusa, Kościół, który wzdryga się przed nazwaniem rzeczy po imieniu”. Owocem demoralizacji świata jest to, że ludzie zatracili poczucie tego, że grzech jest grzechem, i grzeszność przenika wszystkie warstwy społeczne.

Przeciwnikiem bohaterów jest hierarcha katolicki, który oddał swoją duszę Belzebubowi, i dzięki pomocy demona skutecznie dąży do przejęcia władzy w Kościele katolickim. Zdobył on sojuszników wśród grzesznych duchownych wmawiając im, że nie powinni mieć wyrzutów sumienia, gdyż ich grzechy wynikają z woli Boga, i żal za nie jest wyrazem pychy.

Według wizji przedstawionej w powieści Marcina Wolskiego, Kościół katolicki po śmierci papieża Franciszka, pogrążony jest w posoborowych herezjach. Większość hierarchii, wspieranej przez lewice i masonerie, chce zsinienia celibatu, dopuszczenia rozwodników do komunii, kapłaństwa kobiet, wyświęcania gejów, zakazu nawracania Żydów i muzułmanów, ograniczenia obecności Kościoła tylko do kultu w świątyniach. Według powieści nawet zmarły papież swoją doradczynie donne Carmen zrobił biskupem in pectores.

Marcin Wolski w swoich powieściach często wykorzystuje wątki obecne w publicystyce prawicowej, konserwatywnej i patriotycznej. Tematyka nadejścia antychrysta i infiltracji przez siły zła hierarchii Kościoła katolickiego jest obecna w publicystyce tradycjonalistów katolickich. Wiele motywów wykorzystanych przez Marcina Wolskiego powtarza opinie i tezy znane z publicystyki katolików wiernych tradycji. Choć może szokować okraszanie książki z tak katolickim przesłaniem odważnymi scenami erotycznymi, to można zrozumieć, że potrzeba dotarcia do szerokiego audytorium z katolickim przesłaniem wymaga wykorzystania szokujących dla konserwatystów metod.

Przeczytaj także:

Raper przywracający pamięć o Żołnierzach Wyklętych [WIDEO]

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Piotrx mówi

    „Choć może szokować okraszanie książki z tak katolickim przesłaniem odważnymi scenami erotycznymi,”

    to nie jest żadna odwaga tylko brak wstydu !!!

    Lepiej poczytać np. książki ks. Malachi Martina niż autora usiłującego szokować czytelników prymitywną wulgarnością co już samo w sobie jest mocno podejrzane.

    „Ostatnie konklawe” wyd. Antyk 2017
    „Godzina kusiciela” – wyd. Antyk 2015
    „Dom smagany wichrem” – wyd Antyk 2012
    i inne.

    Aby zrozumieć przesłanie tej książki należy wziąć pod uwagę, iż ks. Malachi Martin znał treść Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej, że pod koniec życia zastanawiał się w jaki sposób, nie łamiąc wprost przysięgi milczenia, przekazać najistotniejsze informacje dotyczące ostrzeżeń Matki Boskiej z Fatimy. Ślady tego – z bardzo ważnym i zupełnie sensacyjnym wątkiem, pomijanym przez bada-czy Objawień Fatimskich – można odkryć w internecie, słuchając wywiadu jakiego ks. Malachit Martin udziela jednej z amerykańskich stacji radiowych. Widząc w jaki sposób sprzysiężenie, by nie opublikować Tajemnicy lub by ją sfałszować, niszczy Kościół i cywilizację chrześcijańską, Au-tor spróbował jej istotne fragmenty i zasadnicze przesłanie wpleść w wątek powieści, tym bardziej, że zasłonić się mógł szczegółami dostępnymi z innych objawień i potwierdzającymi to, co sam znał z Fatimy (choćby intronizacja Szatana i upadek w Rzymie). Fabuła dotycząca Wschodu, kwestia poświęcenia Rosji i jej nawrócenia, które się nie dokonało, a które jest tak ważne dla Fatimy, olbrzymich i niespełnionych nadziei papieża związanych z polityką wschodnią, rozminięcia się jego oczekiwań z osiągniętym efektem, przyczyny tej sytuacji, wydają się tym w książce, co bierze się bezpośrednio z wiedzy ks. Malachiego Martina o Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej i jego przemyśleń na ten temat w konfrontacji z obserwowanym gwałtownym kryzysem Kościoła, wiary i władzy samego papiestwa.

    1. michu mówi

      Tak ogólnie to ten ksiądz Martin jest za papieżem czy przeciw, jeśli można to określić?

    2. Magdalena mówi

      Czytałam, dobre pozycje. Polecam twórczość ks. Martina każdemu. Może komuś otworzą się oczy i zacznie łączyć fakty.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.