Dzięki ostatniemu filmowi Pana Jacka Międlara wpadłem na pomysł, aby napisać na temat aborcji, czyli zabójstwa nienarodzonych dzieci. Nazywajmy rzeczy po imieniu, jest to po prostu morderstwo! Nikt nie ma prawa decydować o życiu drugiego człowieka. Sam urodziłem się niepełnosprawny i znaczy to, że jestem gorszy?!
Zauważyłem, że wszyscy, którzy popierają aborcję zdążyli się już urodzić. Tym zdaniem Ronald Reagan pięknie zaorał zwolenników aborcji. Warto tutaj przytoczyć historię świetnego włoskiego tenora Andrea Bocelliego. Jego matka będąc w ciąży trafiła do szpitala z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego. Lekarze postanowili znieczulić jej jamę brzuszną lodem. Gdy zakończyli już leczenie to zasugerowano jej, aby dokonała aborcji, przekonując, że to jest najlepsze wyjście, ponieważ dziecko może urodzić się niepełnosprawne. Jednak młoda kobieta zdecydowała się urodzić swoje dziecko. Andrea urodził się z wrodzoną jaskrą. Wzrok stracił w wieku 12 lat po wylewie krwi do mózgu w czasie meczu piłki nożnej. Brońmy prawa do życia! Brońmy dzieci, ponieważ one same nie mogą tego zrobić! Na koniec zacytuję Św. Jana Pawła II i Św. o. Pio:
Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości – Św. Jan Paweł II,
Gdyby przynajmniej przez jeden dzień nie popełniano grzechów przeciwko rodzącemu się życiu, w zamian Bóg dałby światu pokój i ustanie wszelkich wojen. – Św. o. Pio.
Chronmy zycie czlowieka od samego poczecia!!
Tak, Jan Pawel II cenil zycie poczete, to pamietam dobrze.
A czy znasz jakas wypowiedz Franciszka na ten temat?
Taki młody człowiek, a tak poważnie podchodzi do tego jakże ważnego tematu. Brawo.