Sędzia Tuleya zarzuca posłom PiS składanie fałszywych zeznań. Jest doniesienie do prokuratury

Sędzia Igor Tuleya złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie składania fałszywych zeznań przez polityków Prawa i Sprawiedliwości: wicemarszałka Terleckiego oraz posłów Andrzeja Melaka, Beaty Mazurek, Macieja Wąsika i Dominika Tarczyńskiego. Chodzi o wyjaśnienia w sprawie głosowania w sali kolumnowej nad budżetem 16 grudnia 2016 roku. – Zawiadomienie zawiera m.in. argumentację z postanowienia sądu o uchyleniu umorzenia śledztwa – poinformował PAP prokurator Łukasz Łapczyński.

Chodzi o postanowienie z 19 grudnia 2017 r., którym sędzia Tuleya uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 r. Decyzję o umorzeniu prokuratura uzasadniała tym, że obrady miały prawidłowy przebieg, a przeniesienie ich do Sali Kolumnowej było zgodne z prawem. Zażalenie na postanowienie prokuratury złożyli do sądu posłowie PO, a Tuleya przychylił się do niego stwierdzając, że „uzasadnienie zaskarżonego postanowienia skupia się w znacznej mierze, na prezentowaniu negatywnych działań i inicjatyw posłów wywodzących się z ugrupowań opozycyjnych, oraz na poszukiwaniu uzasadnienia i usprawiedliwienia dla działań podejmowanych przez posłów bądź członków organów Sejmu wywodzących się z obecnej większości parlamentarnej”.

Poseł Krystyna Pawłowicz tak skomentowała informację o doniesieniu do prokuratury złożonym przez sędziego Tuleyę: „Gdybym wiedziała co wyrośnie z mojego studenta Tuleji, to bym poświęciła mu więcej uwagi na studiach”.

Gdybym wiedziała co wyrośnie z mojego studenta Tuleji,to bym poświęciła mu więcej uwagi na studiach.

— Krystyna Pawłowicz (@Krystyn16616795) 12 stycznia 2018

Źródło: wp.pl, twitter