Modlitwa Obozowa

O, Panie, któryś jest na niebie, Wyciągnij sprawiedliwą dłoń!

Fot. Youtube
2

O, Panie, któryś jest na niebie,
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń!
Wołamy z cudzych stron do Ciebie,
O polski dach i polską broń.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

O, Boże, skrusz ten miecz,
Co siecze kraj,
Do wolnej Polski nam
Powrócić daj!
By stał się twierdzą
Nowej siły,
Nasz dom, nasz dom.

O, usłysz, Panie, skargi nasze,
O, usłysz nasz tułaczy śpiew!
Znad Warty, Wisły, Sanu, Bugu
Męczeńska do Cię woła krew!

O, Boże, skrusz ten miecz,
Co siecze kraj,
Do wolnej Polski nam
Powrócić daj!
By stał się twierdzą
Nowej siły,
Nasz dom, nasz dom.

Pierwsza z własną melodią pieśń żołnierska z II wojny światowej. Narodziła się w październiku 1939 r. w obozie internowanych żołnierzy polskich w miejscowości Bals, na terenie Rumunii. Opracowanie utworu na głosy było dziełem Adama Harasowskiego. Chór obozowy, złożony z żołnierzy i oficerów, wykonał po raz pierwszy tę pieśń w drugą niedzielę października 1939 r. Autor przedarł się do tworzącej się Armii Polskiej we Francji, następnie do Wielkiej Brytanii. Modlitwa obozowa dotarła do okupowanego kraju za pośrednictwem tzw. „cichociemnych” — skoczków spadochronowych — gdzie cokolwiek przerobiona nosiła tytuły Modlitwa AK, Modlitwa żołnierza tułacza lub Modlitwa partyzancka. Zyskała szeroki rozgłos, śpiewały ją wszystkie formacje Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Zgrupowania kresowe AK śpiewały w drugiej zwrotce: „Znad Warty, Wisły, Niemna, Sanu…”.
W Szarych Szeregach znana była także dopisana do Modlitwy obozowej strofa anonima:

W poszumie drzew, błogosław Panie
Przysięgę naszą we dniach prób.
Cokolwiek zdarzy się i stanie,
Nie damy Polski, to nasz ślub.

Pieśń Adama Kowalskiego po raz pierwszy wydrukowano w 1940 r. w „Wiadomościach Polskiej Misji Katolickiej w Londynie” (Londyn, nr 4–5–6, s. 7), a następnie w konspiracyjnym zbiorze Pieśń ujdzie cało… (Warszawa, listopad 1941). Autorem zbioru był przedwojenny krytyk literacki Leon Pomirowski (1891–1943), zamordowany na Majdanku. Utwór był wielokrotnie drukowany w prasie podziemnej, że odnotuję tylko publikację z 1944 r. w styczniowym numerze miesięcznika „Na orlich skrzydłach”, który ukazywał się w powiecie opatowskim na Kielecczyźnie, a także w konspiracyjnych broszurach i śpiewnikach, m. in. w zbiorze Pieśni oddziałów partyzanckich Zamojszczyzny oraz w wydawnictwie powielaczowym z listopada 1944 r. Partyzanckim szlakiem. Utwór stał się hymnem sławnych oddziałów partyzanckich „Ponurego” w Górach Świętokrzyskich.

Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=4kSANMl6EFA

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Irydka mówi

    Poryczałem się jak dziecko. BUDUJMY SIŁĘ POLSKI BY NIKT WIĘCEJBZ NAMIBTAK NIE POSTĄPIŁ. CHWAŁA BOHATEROM POLSKIM !!!

  2. Waldek mówi

    Tego nam trzeba a ,że samo się nie zrobi, CHWAŁA WAM co to czynicie!!!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.